Mówi: | Radosław Pyffel |
Funkcja: | Ekspert |
Firma: | Centrum Studiów Polska - Azja |
Chiny wesprą zadłużoną Europę. Niebezinteresownie.
Przywódcy UE podczas dwudniowej wizyty w Pekinie starali się przywrócić azjatyckim inwestorom wiarę w euro. Jose Manuel Barroso i Herman Van Rompuy uzyskali od premiera Wena Jiabao zapewnienie, że Chiny zwiększą swój udział w rozwiązywaniu kryzysu zadłużenia w Europie. Konkretnych propozycji brak.
Jak dotąd padła jedynie deklaracja, że chiński bank centralny będzie inwestował w euroobligacje. Radosław Pyffel z Centrum Studiów Polska-Azja podkreśla, że Chiny są naprawdę zainteresowane pomocą dla Europy, przede wszystkim dlatego, że państwa UE są ich głównym partnerem handlowym. Kłopoty europejskiej waluty obniżają wartość znaczącej części chińskich rezerw dewizowych, denominowanych w euro.
- Europie zależy na dobrych relacjach z Chinami, ale Chinom też zależy na dobrych relacjach z Europą. Przede wszystkim dlatego, że UE jest największym odbiorcą chińskich towarów. UE i Stany Zjednoczone są trampoliną, z której Chiny wybijają się do wzrostu czy modernizacji. Jeżeli ta trampolina się usunie, to Chiny usuną się razem z nią, więc są żywo zainteresowane tym, żeby żadnego kryzysu w Europie nie było, żeby była stabilność - mówi Radosław Pyffel.
Europa liczy na to, że Chińczycy skierują część swoich rezerw walutowych, szacowanych na ponad 3 bln dolarów, na pomoc dla najbardziej zadłużonych państw. Niewykluczone jednak, że za swoją pomoc Chiny będą domagały się pewnych ustępstw.
- Chińczykom, na pewno zależy na dwóch rzeczach. Chcą zostać uznane za gospodarkę wolnorynkową i chcą zniesienia embarga na sprzedaż broni do Chin, które zostało wprowadzone po 1989 roku, po zamieszkach na placu Tiananmen - uważa szef Centrum Studiów Polska - Azja.
Zgodnie z ustaleniami w ramach Światowej Organizacji Handlu Chiny staną się gospodarką wolnorynkową w 2015 roku. Brak takiego statusu na razie blokuje firmom z Państwa Środka dostęp do niektórych inwestycji.
- Gdyby zyskały status gospodarki wolnorynkowej oznaczałoby to, że mogą przystępować do wszystkich przetargów publicznych na zasadzie takiej, jak wszystkie inne firmy. One uzyskają go i tak w 2015 roku w ramach uzgodnień WTO, ale chcą ten czas przyspieszyć - podkreśla Radosław Pyffel.
Unijni przywódcy chcieli też przekonać chińskie władze do szerszego otwarcia ogromnego rynku chińskiego dla europejskich towarów i usług.
- Chińczycy nie za bardzo sami otwierają swój rynek, który jest coraz większy, coraz bogatszy. Nie zawsze firmom europejskim udaje się tam łatwo wystartować w przetargach. To prawo przetargowe jest nie do końca transparentne. Chińczycy rozwijają się, chcą mieć pełną kontrolę nad swoją modernizacją, chcą, żeby wszystko odbywało się na ich warunkach - wyjaśnia Pyffel.
Dlatego trudno uwierzyć, by w kwestii pomocy dla zadłużonej Europy Chińczycy nie stawiali warunków. Na razie często wspominają o jednym: Unia Europejska nie powinna liczyć na pomoc z zewnątrz, tylko zabrać się za przeprowadzanie koniecznych reform.
Czytaj także
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2023-12-14: Porozumienie po COP28 zwiastuje początek końca ery paliw kopalnych. Zabrakło jednak konkretnych deklaracji
- 2023-12-18: Wielkie wyzwanie humanitarne w Strefie Gazy. Pomoc, która tam dociera, jest niewystarczająca
- 2023-11-17: Cyfrowe euro możliwe w ciągu dwóch–trzech lat. Prace nad cyfrowymi odpowiednikami swoich walut prowadzi już 130 państw
- 2023-11-06: Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Żadna placówka medyczna nie jest w stanie funkcjonować normalnie
- 2023-09-18: Chiny otwarcie dążą do pozycji światowego hegemona. Wykorzystują organizacje międzynarodowe do realizacji tego celu
- 2023-11-03: Kraków zabiega o nowe inwestycje. Potężnym problemem jest brak funduszy
- 2023-10-25: Ulgi inwestycyjne w ramach Polskiej Strefy Inwestycji popularne w Małopolsce. Przyniosły w regionie 15 mld zł inwestycji w ciągu pięciu lat
- 2023-06-26: Ceny ropy naftowej niższe niż przed rokiem o jedną trzecią. Powodem jest słaby popyt, zwłaszcza ze strony Chin
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
Ochrona środowiska
Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie
Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.
Prawo
Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.