Newsy

Pawlak: Partner z Turcji szansą dla LOT-u

2012-01-26  |  15:00
Mówi:Waldemar Pawlak
Funkcja:Wicepremier, Minister Gospodarki
  • MP4

    LOT może stać się ważną linią lotniczą w naszym regionie. Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki turecki inwestor zwiększy znaczenie polskiego przewoźnika w Europie Środkowo-Wschodniej.

    Zgodnie z planami Ministerstwa Skarbu Państwa prywatyzacja PLL LOT ma nastąpić jeszcze w tym roku. Turkish Airlines potwierdziło, że jest zainteresowane zakupem. Prezes tureckiego przewoźnika cytowany przez agencję AFP powiedział, że trasy, na których lata LOT są biznesowo bardzo interesujące dla Turkish Airlines. Obecnie Turcy prowadzą analizę procesu prywatyzacji i potencjału inwestycyjnego polskiej spółki.

    Pierwsze rozmowy obu stron odbyły się już w grudniu. W sobotę Waldemar Pawlak rozmawiał o tym z wicepremierem Turcji, Ali Babacanem.

     - Prywatyzacją LOT-u zajmuje się Ministerstwo Skarbu Państwa. Była prośba z MSP, żeby wspomnieć w dyskusji z wicepremierem Turcji Ali Babacanem, żeby Turcy brali pod uwagę opcję akwizycji zakupu LOT-u – mówi Waldemar Pawlak.

    Jego zdaniem pozyskanie inwestora z Turcji jest szansą na rozwój polskiego przewoźnika.

     - Mielibyśmy możliwość stworzenia regionalnej linii w Europie Środkowo-Wschodniej. W naszym regionie, licząc 10 nowych państw UE, Ukrainę i Turcję, mieszka ok. 250 mln ludzi. To jest potężny region, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę – uważa wicepremier i minister gospodarki.

    I podkreśla, że to byłoby lepsze rozwiązanie niż partnerstwo z którąś z europejskich linii lotniczych.

    - Współpraca z Turkish Airlines może być interesująca, bo wejście dużego partnera europejskiego sprowadzi LOT do parteru i do pozycji linii lokalnej. Mamy szansę, żeby utrzymać regionalny charakter w dobrym partnerstwie, w dobrej spółce – mówi Waldemar Pawlak.

    LOT od dawna przygotowuje się do procesu prywatyzacji. W spółce trwa restrukturyzacja w obszarach jej działalności majątkowej i organizacyjnej, a także zatrudnienia.

     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

    Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

    Zagranica

    Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną

    Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.

    Infrastruktura

    Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii

    Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.