Newsy

Już 7 mln Polaków bez szans na pożyczkę w banku. Dzięki temu rośnie rynek pożyczek pozabankowych

2014-07-15  |  06:25
Mówi:Marcin Tokarek
Funkcja:prezes zarządu
Firma:SMS Kredyt Holding SA
  • MP4
  • Rynek pożyczek pozabankowych ma wciąż duży potencjał wzrostu. Działająca w tym sektorze spółka SMS Kredyt Holding notuje nawet 30-40-proc. roczne wzrosty wolumenu sprzedaży. Jest to możliwe, bo w Polsce jest nawet 7 milionów osób, które nie mogą liczyć na pożyczkę w banku.

    Potencjał wzrostowy tego typu produktów w naszym kraju ciągle wydaje się bardzo duży i SMS Kredyt Holding już od kilku lat notuje wzrosty wolumenu sprzedaży powyżej 30-40 proc. rok do roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcin Tokarek, prezes zarządu SMS Kredyt Holding. – Liczbę osób wykluczonych ze świata bankowego obecnie szacujemy na około 6-7 mln dorosłych Polaków.

    Tokarek podkreśla, że pożyczki pozabankowe dla tych osób są jedyną możliwości uzyskania finansowania. Dlatego pożyczają, nie bacząc na wyższe koszty niż przy obarczonych niższym ryzykiem pożyczkach bankowych. Wiele osób pożycza niewielkie kwoty, ok. 1 000 zł, na okres do jednego roku. Przy takiej pożyczce na jeden rok klienci muszą oddać ok. 1 900 zł. To pozwala firmom pożyczkowym na osiągnięcie zysków pomimo zwiększonego ryzyka.

    Koszty tej pożyczki w przypadku pożyczek bardzo krótkoterminowych udzielanych na okres 15 dni bądź jednego miesiąca w ujęciu rocznym są oczywiście bardzo wysokie. Natomiast faktycznie mówimy o kilkunasto-, nawet ponaddwudziestoprocentowej marży na takich pożyczkach. Głównym powodem wyższej ceny są większe koszty ryzyka, które ponosi spółka – tłumaczy Tokarek.

    Przyznaje, że ryzyko w tym sektorze jest ponaddwukrotnie wyższe, ale mimo to większość klientów spłaca swoje zobowiązania terminowo. Nie ujawniając odsetka pożyczek, które nie są spłacane terminowo. Prezes podkreśla, że SMS Kredyt Holding stosuje podobne do banków metody badania wiarygodności klientów. To m.in. pytania o dochody, weryfikacja kredytowa oraz analiza w oparciu o dane statystyczne. Dzięki temu ryzyko, choć pozostaje wyższe niż w bankach, jest na akceptowalnym poziomie.

    Spółka liczy na rozwój rynku pożyczek związanych z zakupami ratalnymi. Pierwszy produkt tego typu SMS Kredyt Holding sprzedał pod koniec ubiegłego roku. Tokarek podkreśla, że cały sektor zakupów ratalnych jest warty kilkanaście miliardów złotych rocznie, a wielu klientów również nie może liczyć na finansowanie bankowe. Dotyczy to m.in. zakupów sprzętu RTV i AGD.

    Dodaje, że SMS Kredyt Holding osiąga bardzo duże wzrosty m.in. dzięki skutecznemu modelowi sprzedaży. Spółka nie prowadzi sprzedaży bezpośredniej, jak większość konkurentów, lecz wykorzystuje sieć partnerów do dystrybucji. Część z nich sprzedaje pożyczki pod szyldem SMS Kredyt Holding, ale wielu wykorzystuje własną markę.

    Po sukcesie w Polsce SMS Kredyt Holding liczy też na powtórzenie dobrych wyników sprzedaży pożyczek na rynkach zagranicznych.

    Od końca zeszłego roku przyglądamy się krajom ościennym w poszukiwaniu takiego, gdzie prowadzenie tego typu biznesu byłoby łatwe, regulacje prawne przyjazne i potencjał samego rynku wystarczający. Najbardziej jesteśmy zaawansowani z projektem w Gruzji, gdzie wspólnie z lokalnym partnerem myślimy o otwarciu biznesu pożyczkowego, który dystrybuowałby pożyczki początkowo w internecie, natomiast docelowo chcielibyśmy znaleźć w Polsce partnerów, którzy zajęliby się dystrybucją tego typu produktów – zapowiada Tokarek.

    Dodaje, że spółka może wejść do Gruzji jeszcze w tym roku. Kraj ten jest bardzo przyjazny dla inwestorów, a wymogi formalnoprawne, związane m.in. z rejestracją firmy, są nawet łagodniejsze niż w Unii Europejskiej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.