Mówi: | prof. dr hab. Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Justyna Orłowska, pełnomocnik prezesa Rady Ministrów ds. GovTech, pełnomocnik ministra edukacji i nauki ds. transformacji cyfrowej |
P. Gliński: Polski przemysł kreatywny wymaga większego wsparcia państwa. Mocny akcent na nowe technologie i przedsiębiorczość w kulturze
– Jeżeli chcemy, żeby obszar kultury cyfrowej nie był zbyt silnie skomercjalizowany i żeby rynek dyktował nam warunki i kryteria, to warto budować tę drugą nogę, czyli wsparcie mecenatu państwowego, samorządowego, prywatnego – mówi prof. Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Takie wsparcie polskim firmom z sektora ma oferować m.in. Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych, nowa instytucja powołana do życia miesiąc temu przez resort kultury. To miejsce ma stawiać przede wszystkim na obecność nowych technologii i przedsiębiorczość w kulturze, łącząc tradycyjne dziedziny kultury i sztuki z tymi bardziej nowoczesnymi. Centrum w weekend zainicjowało swoją działalność.
– Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych to państwowa instytucja kultury, powołana w celu wsparcia rozwoju przemysłów kreatywnych – od gier komputerowych po design, modę, architekturę, teatr czy taniec, Główne kryteria, które definiują przemysły kreatywne, to są nowe technologie i przedsiębiorczość – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. Piotr Gliński. – Żeby przemysły kreatywne, kultura cyfrowa mogły się dobrze rozwijać, muszą jednak współpracować z wieloma innymi sektorami kultury. Muszą czerpać np. z doświadczeń tańca współczesnego czy kultury antycznej, teatru, literatury. To oczywiste, że najlepsze rzeczy wychodzą wtedy, kiedy twórczo, kreatywnie i mądrze coś się ze sobą łączy.
Nowa państwowa instytucja kultury – Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych – została powołana 1 czerwca br. zarządzeniem MKiDN. Ma się zajmować nie tylko twórczym, ale też biznesowym wymiarem działalności kulturalnej. Będzie miejscem integrującym tradycyjne obszary kultury z tymi nowoczesnymi.
– Te obszary często się rozwijają spontanicznie, kreatywnie, więc tutaj trudno jest coś zaplanować poza tym, że zarówno polskie państwo ze szczebla centralnego, jak i samorządy muszą i powinny wspierać rozwój tych dziedzin. Niektóre z nich sobie doskonale radzą na rynku, ale nie wszystkie – podkreśla minister kultury i dziedzictwa narodowego.
– Liczba przedsiębiorstw, które już świadczą usługi w sektorach kreatywnych, to 125 tys. firm, które dodają 10 proc. wartości dodanej do polskiej gospodarki. Jednocześnie usługi z sektora kreatywnego to jest 1/5 polskiego eksportu, szalenie ważny element naszej polskiej gospodarki. To przykładowo są oczywiście gry wideo. Mamy już świetnych ambasadorów na świecie, jak chociażby grę Wiedźmin czy ostatnio wpisana do podstaw programowych gra This War of Mine – mówi Justyna Orłowska, pełnomocnik ministra edukacji i nauki ds. transformacji cyfrowej.
Jak podaje MKiDN, działalność nowej instytucji – której siedziba znajduje się przy ulicy Mińskiej na warszawskiej Pradze Południe – skoncentruje się wokół wykorzystania nowoczesnych technologii w kulturze, kulturowych gier wideo, rozszerzonej rzeczywistości, grafiki cyfrowej, reklamy, mody i wzornictwa, a także muzyki czy tańca.
– Kiedy mówimy o sektorach kreatywnych, nie sposób nie mówić o nowoczesnych technologiach. Nieważne, o czym pomyślimy, czy o sztukach audiowizualnych, czy o grach wideo, to do każdej z tych dziedzin stosowane są nowoczesne technologie. Gry wideo to już także oczywiście gry w wirtualnej rzeczywistości, która bardzo dynamicznie się rozwija. Można przenosić się do różnych miejsc na świecie za pomocą gogli VR. Tutaj wyobraźnia jest jedyną granicą, którą mogą napotkać uczestnicy Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych. Tutaj będą powstawały na pewno takie technologie, które będą jeszcze bardziej przybliżały sztukę, wytwory kreatywne do każdego polskiego obywatela, a także obywateli na całym świecie – mówi Justyna Orłowska.
– To centrum jest właśnie takim miejscem, gdzie ludzie, którzy mają pomysły, mogą z nimi przychodzić i tutaj je realizować. Będą tu m.in. różnego typu start-upy, organizacje pozarządowe, grupy teatralne, ale też miłośnicy gier komputerowych i nowoczesnych rozwiązań cyfrowych – wymienia prof. Piotr Gliński.
Jak podkreśla, mecenat państwowy i samorządowy jest konieczny, by przemysł kreatywny nie stał się zbyt skomercjalizowany. CRPK ma m.in. inicjować międzybranżową współpracę na rzecz rozwoju polskich przemysłów kreatywnych, a z drugiej strony – promować je na rynkach zagranicznych. To z kolei ma się przyczynić do wzrostu eksportu i uatrakcyjnienia polskiej marki za granicą.
– Mówimy także o finansowych programach, które będą jeszcze bardziej wspierały sektory kreatywne i sprawiały, że firmy będą dawały jeszcze większą wartość dla polskiej gospodarki – mówi Justyna Orłowska.
Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych zainaugurowało swoją działalność w miniony weekend. Pierwszą inicjatywą był największy postpandemiczny jam, czyli maraton dla twórców gier w Polsce (United with Ukraine Game Jam), który rozpoczął się w piątek wieczorem. Jego celem było stworzenie w ciągu 48 godzin projektów gier wideo nawiązujących do ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. Z zadaniem tym mierzyło się 350 uczestników z całego świata – w formie stacjonarnej i online.
– To jest wyraz solidarności i wsparcia dla Ukrainy walczącej za wolny świat – mówi wicepremier. – W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego pomagamy Ukrainie od samego początku wojny, a nawet i przed jej wybuchem. Wysyłamy bardzo wiele transportów z materiałami ochronnymi dla zabytków i dzieł sztuki, to jest budowa funduszu digitalizacyjnego kultury ukraińskiej, to są projekty przyjmowania artystów ukraińskich w Polsce, trzy orkiestry symfoniczne, jeden chór i zespół tańca ludowego. To są najważniejsze, najbardziej znane przykłady naszego wsparcia.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-04-15: Zmiany klimatu coraz mocniej uderzają w polskie rolnictwo. W adaptacji wspierają rolników nowe technologie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-19: Banki przypominają dziś firmy softwarowe. Ich funkcjonowanie coraz bardziej oparte na nowych technologiach
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.
Edukacja
Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
Mniejszość romska w Polsce liczy ok. 30 tys. osób, po wybuchu wojny za wschodnią granicą mogła się zwiększyć do nawet 100 tys. na skutek napływu uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje Fundacja w Stronę Dialogu, uchodźcy romskiego pochodzenia nie byli chętnie przyjmowani w punktach recepcyjnych, a na traumę spowodowaną agresją Rosji nałożyły się bieda, wykluczenie społeczne i traktowanie jak uchodźców drugiej kategorii. Przez dwa lata w tym zakresie niewiele się zmieniło, dlatego fundacja zaapelowała do rządu i Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie się problemami Romów z Ukrainy, w szczególności w zakresie zakwaterowania, edukacji i miejsc pracy.
Transport
Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
Branża paliwowa dobrze poradziła sobie z zawirowaniami, które przez ostatnie dwa lata wpływały na polski rynek. Wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa paliwowego wymaga dużego wysiłku. Wśród priorytetowych zadań stojących przed sektorem i rządem jest rozbudowa infrastruktury paliwowej, szczególnie nowych mocy magazynowych, ale też kolei i morskich terminali – wskazują eksperci POPiHN. Wyzwaniem w kolejnych latach będzie także zielona transformacja oparta m.in. na elektryfikacji transportu i paliwach alternatywnych, która – w opinii ekspertów – wymaga w Polsce znacznego przyspieszenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.