Newsy

Polacy wydają coraz więcej na letnie festiwale i imprezy sportowe

2015-07-06  |  06:40

Polacy uwielbiają festiwale muzyczne i imprezy sportowe. Rekordy frekwencji notują w tym roku Open'er Festival i Liga Światowa Siatkówki. Na tego typu rozrywki Polacy są skłonni wydawać coraz więcej  w tym roku jest to średnio 250 zł.

Letnie festiwale muzyczne wciąż cieszą się ogromną popularnością wśród Polaków. Zakończony właśnie Open'er Festival zanotował rekordową frekwencję według organizatorów w Gdyni przez cztery dni miało się bawić blisko 100 tys. osób. Z danych firmy eBilet.pl wynika, że dużym zainteresowaniem cieszą się także wracający po rocznej przerwie Kraków Live Festival, OFF Festival w Katowicach, festiwal muzyki elektronicznej Audioriver w Płocku oraz Jarocin Festiwal.

Zainteresowanie muzycznymi imprezami jest duże, mimo braku wielkich, światowych gwiazd. Jednym z wyjątków jest grupa Linkin Park, która w sierpniu zagra w Rybniku.

– Duże gwiazdy nie koncertują w tym roku. Jest niewiele gwiazd, które wyruszyły na tournée po świecie, w szczególności po Europie. W związku z tym ceny artystów, którzy podróżują po Europie, są wyższe, więc nie możemy zrobić w Polsce koncertów, które są w stanie się spłacić w bogatszych częściach Europy – mówi agencji informacyjnej Newseria Marcin Matuszewski, prezes eBilet.pl.

Polacy pokochali także imprezy sportowe. Coraz chętniej zasiadają na trybunach nie tylko podczas meczów piłki nożnej, lecz także siatkówki, zarówno podczas rozgrywek ponadnarodowych, jak i ligowych. Weekendowe mecze Polska-USA w ramach Ligi Światowej siatkówki obejrzało 15 tys. widzów. Jest to rekord frekwencyjny tegorocznych rozgrywek w Lidze Światowej. Coraz większą popularnością cieszy się wśród Polaków piłka ręczna.

– Zaczęła się sprzedaż biletów na Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, Euro 2016, które cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. To dopiero w następnym roku, jednakże bilety na wiele meczów już zostały wyprzedane. Niewiele zostało, więc na pewno trzeba się spieszyć. Będzie też żużel i piłka nożna, czyli to, co Polacy lubią najbardziej mówi Marcin Matuszewski.

Bilety na festiwale muzyczne kupują zwłaszcza ludzie młodzi, dla których jest to sposób na spędzenie wakacji. Na imprezę muzyczną wybierają się często w gronie przyjaciół, łącząc udział w festiwalu z wyprawą pod namiot. Wśród bywalców stadionów przeważają natomiast rodziny z dziećmi. Z roku na rok Polacy są skłonni przeznaczać coraz większe kwoty na rozrywkę tego typu. 

– Średni koszyk w naszym serwisie to 250 zł. Obserwujemy tendencję wzrostową związaną z tym, że społeczeństwo staje się coraz bogatsze. To znakomity prognostyk wzrostu rynku, w szczególności muzycznego mówi Marcin Matuszewski.

Zdecydowana większość Polaków bilety na imprezy sportowe i festiwale muzyczne kupuje przez internet. Zdaniem internautów jest to znacznie wygodniejszy i szybszy sposób niż zakup w stacjonarnych punktach sprzedaży.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.