Newsy

Następne lata mogą być jeszcze lepsze dla finansów polskiej Ekstraklasy. W ciągu kilku sezonów kluby chcą podwoić frekwencję na meczach

2016-07-28  |  06:45
Mówi:Dariusz Marzec, prezes zarządu Ekstraklasa SA

Marcin Opiłowski, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego odpowiedzialny za branżę sportową EY

  • MP4
  • Jest kilka symptomów, które wskazują, że ten rok będzie dla polskiej Ekstraklasy jeszcze lepszy niż ubiegły – przekonuje Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasy. Z raportu EY wynika, że w 2015 roku przychody klubów najwyższej profesjonalnej ligi piłkarskiej przekroczyły 500 mln zł, poprawia się też płynność finansowa. Spotkania ligowe śledzi coraz więcej kibiców, co przekłada się na wyższe przychody z dnia meczu. Zagraniczne kluby są zainteresowane polskimi piłkarzami, którzy zabłysnęli podczas Euro. Kwoty transferów są rekordowo wysokie.

    Wnioski wypływające z tegorocznego podsumowania i rankingu są bardzo dobre. Ekstraklasa jako całość rośnie. Rosną przychody klubów Ekstraklasy – kwota przebiła 0,5 mld zł. Minimalna strata 26 mln zł jest rekordowo niska w skali historycznej działalności całej Ekstraklasy – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Opiłowski, dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego w firmie doradczej EY, odpowiedzialny za branżę sportową.

    Raport „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu 2016” przygotowany przez firmę EY i spółkę Ekstraklasa wskazuje, że ubiegły rok zakończył się rekordowym przychodem (511 mln zł). To o 13,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Zarówno w klasyfikacji finansowej, jak i marketingowo-medialnej bezkonkurencyjna okazała się Legia Warszawa.

    Ten rok jest dobrym prognostykiem. Kluby nie zwiększyły kosztów wynagrodzeń, jednocześnie generując większe przychody. Jeżeli to by się utrzymało, to mamy idealną sytuację, ponieważ przed nami jest efekt Euro. Przychody Ekstraklasy z tytułu sprzedaży i transferów powinny być jeszcze wyższe. Jeżeli uda się utrzymać poziom kosztów na takim samym poziomie, to kolejny rok mógłby być znowu rekordowy – analizuje Opiłowski.

    Zysk netto osiągnęły Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław, Piast Gliwice, Pogoń Szczecin, Lech Poznań, Legia Warszawa i Cracovia. Najwyższy – 5,9 mln zł – klub z Białegostoku. Łączna strata wszystkich 15 klubów wyniosła 26,7 mln zł, najmniej w historii. Koszty wszystkich klubów były tylko o 11 proc. wyższe od przychodów. Dla porównania, jeszcze w 2013 roku różnica wyniosła 31 proc. Z obliczeń firmy EY wynika, że średni wskaźnik płynności bieżącej dla klubu wynosi 0,7, czyli gotówka i poziom aktywów obrotowych w 70 proc. pokrywają zobowiązania krótkoterminowe.

    Uważam, że wyniki sportowe i płynące z tego wyceny zawodników polskiej Ekstraklasy czy tych wypromowanych na Euro przełożą się na przychody z transferów takich zawodników jak np. Bartek Kapustka. Dzięki temu przychody mogą być jeszcze wyższe – ocenia Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasy.

    Najwięcej ze sprzedaży graczy w ubiegłym roku wpłynęło na konto Legii Warszawa – ponad 23 mln zł, Jagiellonia Białystok otrzymała 11,2 mln, a trzecia Lechia – 3,1 mln. Łącznie kluby zarobiły na sprzedaży graczy nieco ponad 49 mln zł. Dobry wynik polskiej reprezentacji na Euro wpłynął na wyceny polskich piłkarzy. Najdroższym zawodnikiem polskiej ligi jest Bartosz Kapustka, za którego Leicester chce zapłacić 5,5 mln euro. Nieco mniej (4 mln euro) Sampdoria zapłaci za Karola Linetty’ego.

    Jest jeszcze znaczące pole do rozwoju w obszarze frekwencji i przychodów z dnia meczowego. Przedłużyliśmy współpracę na jeszcze wyższym pakiecie z Totalizatorem Sportowym. Efekt umowy będzie widoczny dopiero za rok – przekonuje Marzec.

    Jeden mecz w poprzednim sezonie oglądało średnio 9,1 tys. widzów. Przełożyło się to na wyniki finansowe klubów. Przychody z dnia meczu wzrosły o 32,5 proc. w porównaniu z 2014 rokiem i w skali całej ligi wyniosły ponad 73 mln zł.

    Najważniejszym źródłem finansowania działalności klubów pozostaje jednak sponsoring i marketing. Na wspieranie klubów sponsorzy wydali 141 mln zł. Kluby Ekstraklasy zapewniają jednak ekspozycję marki, która pod względem ekwiwalentu reklamowego wyceniana jest na prawie 400 mln zł, czyli prawie trzy razy tyle, ile wydają realnie sponsorzy.

    Nowy sezon otwieramy z nowym partnerem tytularnym – Lotto, mamy stabilny budżet i zdrowe finanse. Wszystko, co wypracujemy dodatkowo, zasili konta klubów Ekstraklasy. Jako spółka zarządzająca rozgrywkami przekazujemy klubom ponad 90 proc. przychodów z praw marketingowych i praw do transmisji. To jeszcze nie jest koniec tego, co możemy wygenerować razem jako liga. W tym roku po raz pierwszy w historii pokazaliśmy, jak wygląda model biznesowy finansowania klubów przez Ekstraklasę i ile otrzymują pieniędzy z praw marketingowych i medialnych. Zgodnie z tymi zasadami dzielone będą kolejne środki – przekonuje prezes Ekstraklasy.

    Przedstawiciele spółki podkreślają, że model biznesowy to połączenie systemów finansowania z lig angielskiej, niemieckiej i holenderskiej. Pozwala wzmocnić najsilniejsze drużyny, które mają reprezentować ligę w Europie. W sezonie 2015/2016 najwięcej otrzymała Legia Warszawa (14,6 mln zł). Drugi Piast Gliwice dostał 11,2 mln zł,

    Jak wskazuje Marzec, na lepsze wyniki Ekstraklasy przełoży się także integracja lokalnej społeczności wokół klubów piłkarskich.

    Pracujemy nad rozwojem jakości szkolenia, nad zachęcaniem młodzieży do uprawiania piłki nożnej w klubach piłkarskich. Chcemy przeprowadzić dzieci w sposób profesjonalny od zabawy piłką do zawodowstwa. Chcemy pokazywać Ekstraklasę w telewizji i na stadionie, czyli poprawiać jakość widowiska sportowego. Organizujemy też regularne spotkania z klubami, pokazując im różnego rodzaju modele działania na Zachodzie, tzw. best practices, żeby kluby mogły się rozwijać i przyciągać kibiców. To wszystko ma nam pomóc osiągnąć cel, jakim jest podwojenie frekwencji w następnych kilku sezonach – tłumaczy Dariusz Marzec.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.