Newsy

Dopłaty do energooszczędnych domów ruszą w ciągu najbliższych tygodni

2013-01-07  |  06:35
Mówi:Bartosz Turek
Funkcja:Analityk
Firma:Home Broker
  • MP4

    Jeszcze w I kwartale Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomi program dopłat do kredytów dla budujących lub kupujących energooszczędne domy. Dofinansowanie może wynieść maksymalnie 50 tysięcy złotych. Dla klientów to szansa na znaczne obniżenie rachunków za energię, a dla deweloperów – przymiarka przed nowymi unijnymi wymogami. Budowanie takich domów stanie się standardem już za siedem lat.

     – Dopłaty do budynków podniosą popyt na tego typu nieruchomości. One już dziś mają swoje przewagi nad tradycyjnymi nieruchomościami. Ogrzanie przeciętnego domu o 150 m2 powierzchni może kosztować nawet kilka tysięcy złotych w skali roku. Gdyby był on pasywny to za ogrzewanie moglibyśmy zapłacić tylko kilkaset złotych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Bartosz Turek, analityk Home Broker.

    Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapowiada, że kredyt z dopłatą powinien się pojawić w okienkach bankowych w I kwartale tego roku (listę banków udostępni NFOŚiGW). Z dotacji skorzystają osoby budujące dom jednorodzinny lub też kupujące dom albo mieszkanie od dewelopera (w tym również od spółdzielni mieszkaniowej).

     – Warto skorzystać z dopłat, o ile oczywiście będziemy zainteresowani budową takiej nieruchomości, która będzie spełniała wymagania stawiane przez NFOŚiGW. W tym mniej restrykcyjnym wariancie (z 30 tysiącami dopłaty) nieruchomość ma mieć zapotrzebowanie na energię na poziomie 2-3-krotnie mniejszym niż tradycyjny budynek. 50 tysięcy dopłaty będzie zarezerwowane dla osób, które zbudują budynek pasywny, czyli taki, który zużywa około 7-8 razy mniej energii niż tradycyjny – tłumaczy Bartosz Turek.

    Dofinansowanie można będzie otrzymać także do zakupu mieszkań w budynkach pasywnych – do 16 tysięcy złotych, a w energooszczędnych – do 11 tys. zł brutto (trzeba później zapłacić od tego dofinansowania podatek dochodowy). Jednak zbudowanie takiego energooszczędnego domu jest droższe o kilka-kilkanaście procent od tego zwykłego.

     – Jest to więc rozwiązanie dla osób dysponujących większym zasobem gotówki, które stać na to, by zainwestować w to, żeby później płacić mniej za utrzymanie nieruchomości – uważa analityk. – A właśnie na nośniki energii przeciętny Polak wydaje najwięcej z całej puli pieniędzy wydawanej na utrzymanie nieruchomości – prawie 60 proc. Te koszty można bardzo ograniczyć budując nieruchomość niskoenergochłonną.

    Jednym z celów programu jest przygotowanie deweloperów i kupujących do nowych standardów w budownictwie. Od 2020 roku UE nałoży obowiązek  budowania domów „o niemal zerowym zużyciu energii”.

     – 70-80 proc. nabywców mieszkań zwraca uwagę na koszty utrzymania nieruchomości, ale głównie na rynku wtórnym. Na rynku pierwotnym liczba osób pytających o certyfikaty energetyczne, czyli dokument, który pokazuje, jakie jest zapotrzebowanie nieruchomości na energię, to mniej niż 1 nabywca na 4. Tak więc niewiele osób na rynku pierwotnym zwraca uwagę na to, żeby ta nieruchomość w przyszłości generowała niskie koszty. I to widzą deweloperzy. Oni raczej nie budują budynków pasywnych, czyli niskoenergochłonnych. Podaż tego typu nieruchomości jest niewielka – informuje Bartosz Turek.

    To oznacza, że trudno będzie skorzystać w najbliższym czasie z  dopłat oferowanych przez NFOŚiGW. Łatwiej będzie samemu zbudować dom o odpowiednich parametrach.

    Przez kolejne sześć lat (do 2018 roku) fundusz wesprze indywidualnych inwestorów łączną kwotą 300 mln zł dofinansowując budowę lub zakup planowanych 12 tys. domów i mieszkań o niskim zapotrzebowaniu na energię.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.