Mówi: | Paula Tumala |
Funkcja: | modelka |
Paula Tumala: Dzięki Donatanowi moje życie nabrało kolorów. Wiele kobiet chciałoby być na moim miejscu i jestem mu dozgonnie wdzięczna, że wybrał mnie jako Słowiankę
To właśnie Donatanowi Paula Tumala zawdzięcza swoją popularność. Muzyk dostrzegł w niej potencjał i niewątpliwie jest ojcem jej sukcesu. Modelka wzięła udział w kilku jego teledyskach, ale największy rozgłos przyniosła jej rola Słowianki w klipie do utworu „My, Słowianie” nagranym wspólnie z Cleo. Tę współpracę wspomina jako jeden z najlepszych momentów w swoim życiu. Zapewnia też, że gdyby padła kolejna taka propozycja, na pewno by nie odmówiła.
Modelka jest wdzięczna Donatanowi, że dał jej szansę. Dzięki tej współpracy ma wiele pięknych wspomnień. Jednym z nich jest udział w finale Eurowizji w Kopenhadze w 2014 roku, gdzie wraz z Olą Ciupą towarzyszyły artystom na scenie i wystąpiły w charakterze Słowianek ubijających masło. Później był festiwal Top Trendy w Sopocie i KFPP w Opolu. Udział w teledyskach Donatana stał się dla niej furtką do sławy. Jej kariera szybko nabrała tempa, a o pięknej blondynce z Polski głośno było nawet za oceanem. „Dziewczyna Donatana” trafiła nawet na okładkę jednej z amerykańskich książek. Chodzi o powieść Rose E. Hunter pt. „Unbroken”.
– To był jeden z lepszych momentów w moim życiu, nie licząc oczywiście teraz macierzyństwa. Dzięki Donatanowi moje życie nabrało kolorów. Wystąpiłam na Eurowizji i w wielu teledyskach. To jest pamiątka do końca życia, której nigdy drugi raz nie powtórzę. Myślę, że wiele kobiet chciałoby być na moim miejscu i będę dozgonnie wdzięczna zarówno Cleo, jak i Donatanowi, że to właśnie mnie wybrali jako Słowiankę – mówi agencji Newseria Lifestyle Paula Tumala.
Podkreśla, że choć ich drogi zawodowe już się rozeszły, to wciąż darzą się wielkim szacunkiem.
– Traktuję Donatana i Cleo jak moją drugą rodzinę. Do tej pory utrzymujemy kontakt i myślę, że zawsze będziemy mieli do siebie sentyment – mówi.
Jeśli chodzi o kolejną współpracę z tym duetem bądź w innej konfiguracji, to Paula Tumala zaznacza, że nie powiedziała w tej kwestii jeszcze ostatniego słowa. Nadal jest otwarta na propozycje i jest przekonana, że wspólny projekt znów mógłby zaowocować sukcesem.
– Jakby Donatan powiedział: „Paula, dawaj, robimy to i to”, to długo bym się nie zastanawiała i na pewno bym wystąpiła w tym teledysku. Chociaż jak patrzę na jego teledyski, to w nich są w większości młode osoby. Występują też starsze, natomiast ja już mam 33 lata i sama ze sobą nie czuję się tak dobrze, aczkolwiek wszystko jest możliwe – mówi.
Paula Tumala na razie spełnia się jako mama bliźniaczek, Nadii i Anastazji, które przyszły na świat w styczniu. Modelka nie zamierza jednak rezygnować z kariery i będzie chciała pogodzić zarówno obowiązki macierzyńskie, jak i pracę.
Czytaj także
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-02-23: Jerzy Stuhr: Kończę swoją karierę teatralną i pedagogiczną. Już nie wyjdę na scenę, ale jeszcze mam ciągotki filmowe
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-01-26: Joanna Krupa: Z Ewą Chodakowską jesteśmy kompletnie inne, ale w sumie też bardzo podobne. Ciężko pracujemy, same osiągnęłyśmy to, co mamy, jesteśmy mocne kobiety i mamy swój głos
- 2024-01-30: Ewa Chodakowska: Aśka Krupa jest profesjonalna i bezkonfliktowa. Mamy zdrową relację zarówno na planie, jak i poza nim, więc trupów w szafie nie ma
- 2024-01-29: Aneta Glam-Kurp: Liczę na to, że Krzysztof Stanowski zdecyduje się na zdemaskowanie Caroline Derpienski. Bardzo by mi to pomogło, bo ona oszukuje ludzi i nie daje mi spokoju
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2024-01-31: Natalia Janoszek: Jestem pod opieką psychologa i psychiatry. Już nie zamierzam się chować ani być ofiarą tylko dlatego, że jestem przez kogoś atakowana
- 2023-12-29: Natalia Janoszek: Mimo że minęło już dużo czasu od wybuchu afery, to ja nadal dostaję życzenia śmierci. Czekam na sądowne rozstrzygnięcie tej sprawy
- 2024-01-29: Ewa Piekut: Dostaję już kolejne propozycje współpracy. Zdradzę tylko, że jeden projekt też jest związany z przetrwaniem, ale w bardziej widowiskowym stylu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.