Mówi: | Damian Nasulicz |
Funkcja: | lekarz stomatolog |
Firma: | Centrum Stomatologiczne Prestige Dent we Wrocławiu |
Polacy wciąż za mało dbają o zęby. Połowa z nas ma przynajmniej jeden ubytek
Statystyczny Polak po 35. roku życia nie ma aż 11 zębów, a co czwarty 65-ciolatek w ogóle nie ma uzębienia – wynika z danych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Stomatolodzy alarmują, że Polacy nie uzupełniają swoich ubytków, a konsekwencje braku choćby jednego zęba mogą być bardzo groźne dla zdrowia. To nie tylko kwestia wyglądu, wymowy i komfortu życia, ale również m.in. kondycji pozostałych zębów, stawów żuchwowych czy bólu głowy i kręgosłupa. Jak podkreślają eksperci, dopóki nie zaczniemy – tak jak w innych krajach – traktować ubytku choćby jednego zęba jako kalectwa, to sytuacja nie ulegnie poprawie.
Rynek usług stomatologicznych w Polsce w ostatnich latach prężnie się rozwija. Według ekspertów z branży napędza go rosnąca świadomość Polaków, co do wyglądu i stanu zdrowia zębów. Jednak stomatolodzy przestrzegają, że nasza wiedza i nawyki dbania o uzębienie wciąż nie są wystarczające.
– Świadomość pacjentów, chociaż muszę przyznać, że rośnie, to jest na niższym poziomie niż w krajach zachodnich – wyjaśnia Damian Nasulicz, lekarz stomatolog z Centrum Stomatologicznego Prestige Dent we Wrocławiu. – Myślę, że są to jeszcze zaszłości ubiegłego systemu i brak dbania o siebie jako o osobę. Bo tak naprawdę pacjenci nie zdają sobie sprawy z tego, że zęby to jest też ich zdrowie.
Mimo że implantologia notuje wzrosty, to większość dorosłych Polaków ma ubytki w zębach, których nie zamierza uzupełniać. Jak podkreśla ekspert, braki w uzębieniu każdy z nas traktuje jako swój własny problem i to w dodatku natury estetycznej.
– Jeśli ktoś nie ma jedynki, przedniego zęba, zaraz chce go uzupełnić. Natomiast problem jest z brakiem zębów tylnych. Niewielu pacjentów jest świadomych tego, że najważniejsza – jeśli chodzi o funkcję – jest szóstka. A bez funkcji nie ma estetyki. Jeżeli utracimy jedną funkcję, zęby przednie – estetyczne – będą wykorzystywane w inny sposób niż natura to zaplanowała. W związku z tym bardzo szybko ulegają dalszemu zniszczeniu – wyjaśnia Damian Nasulicz.
Jak podkreśla stomatolog, brak jednego zęba wpłynie co najmniej na cztery zęby sąsiednie, a w konsekwencji – na całość uzębienia. Stąd smutne statystki. Co drugi Polak nie ma przynajmniej jednego zęba, a 25 proc. osób po 65. roku życia jest zupełnie bezzębna.
– Pozostałe zęby zaczynają się przechylać, wysuwać. Przestajemy jeść jedną stroną, druga strona jest przeciążona i pojawiają się problemy ze stawami skroniowo-żuchwowymi, więc rano boli głowa – wymienia konsekwencje lekarz z wrocławskiego Centrum Stomatologicznego Prestige Dent. – Okazuje się nagle, że to teoretycznie jeden ząb, błaha sprawa, a przyczynia się do wielu problemów w życiu.
Uzupełnienie jednego ubytku to nie jest skomplikowana sprawa ani dla lekarza, ani dla pacjenta.
– Najtańszym rozwiązaniem w przypadku braku pojedynczego zęba byłoby wszczepienie implantu i uzupełnienie zęba takiego, jaki był faktycznie przed tym urazem – mówi Damian Nasulicz. – Natomiast jeżeli pacjent przychodzi już z większymi ubytkami, wtedy może okazać się, że już jest za późno na takie podstawowe leczenie. Trzeba wykonywać coś innego.
Do wyboru jest jeszcze leczenie protetyczne. Oba rozwiązania: implanty i mosty protetyczne, mają swoich przeciwników i zwolenników, wady i zalety. Głównym argumentem może być cena. Wstawienie implantu jest bardziej kosztowne niż protetyka. Tym bardziej, że koszty te nie są refundowane przez państwo.
– Ubezpieczyciel nie przewidział, że to jest tak ważne. Jeżeli byłoby to lepiej zorganizowane, to okazałoby się, że tak naprawdę pieniądze wydawane na opiekę stomatologiczną mogłyby być dużo mniejsze, a przy tym zapewnilibyśmy pacjentom lepszy komfort – mówi ekspert.
Koszt implantu to nawet kilka tysięcy złotych, w zależności od materiału stomatologicznego czy stanu uzębienia pacjenta.
– Tak naprawdę są to jedne z najtańszych zabiegów, patrząc w długim okresie czasowym. Jeżeli popatrzymy na wydatek jednorazowy, on jest kilkakrotnie większy niż leczenie klasyczne, ale to jest inwestycja w siebie. I po siedmiu latach – prowadzone były w tym zakresie badania – leczenie implantologiczne pojedynczego zęba, pojedynczego braku okazuje się tańsze niż rozwiązanie klasyczne – przekonuje Damian Nasulicz.
Czytaj także
- 2025-05-29: Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi
- 2025-06-06: Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-05-21: Przybywa ośrodków zajmujących się medycyną długowieczności. Pacjenci zyskują dostęp do najnowszych technologii medycznych
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-04: Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-02-20: Przyszłość centrów zdrowia psychicznego nadal nie jest znana. Pilotaż kończy się w lipcu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.