Newsy

Polak na czele Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego. Jego zadaniem będzie wprowadzenie do lotnictwa najnowszych technologii

2020-01-07  |  06:00

Nowe technologie napędzają rozwój branży lotniczej. Coraz częściej wspomina się o konieczności redukcji śladu węglowego samolotów przy wykorzystaniu dronów, paliw nowych generacji bądź pojazdów napędzanych energią elektryczną. Z tymi zadaniami zmierzy się nowy przewodniczący rady zarządzającej Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego, Piotr Samson z Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

– Agencja stoi przed wyzwaniem wprowadzania w życie i nadzoru nad nowymi technologiami lotniczymi, takimi jak silniki elektryczne do lotnictwa, drony oraz kwestie związane z cyberbezpieczeństwem. Jedną z praprzyczyn tych wszystkich elementów jest kwestia ochrony środowiska i tego, że lotnictwo europejskie idzie w kierunku redukcji emisji spalin oraz hałasu. Bez nowych technologii i biopaliw nie będziemy w stanie osiągnąć  standardów postawionych przez Komisję Europejską – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Branża lotnicza powoli wkracza w erę nowych technologii. Pod koniec 2019 roku Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) podjęła decyzję o przyznaniu certyfikacji dla systemu Thales dla Airbusów A530. Ten nowoczesny dotykowy panel kontrolny ma ułatwić pilotom zarządzanie kokpitem nowoczesnych samolotów. Thales pomoże w podejmowaniu szybkich decyzji na każdym etapie lotu, zwiększając tym samym bezpieczeństwo pasażerów.

Cyfryzacja linii lotniczych będzie postępować, a EASA ma sprawować pieczę nad tymi procesami, aby zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa nowych systemów kontroli lotów. To tylko jedno z wyzwań, jakie w najbliższych latach staną przed Agencją – EASA zadba także o zmniejszenie śladu węglowego transportu lotniczego na terenie Unii.

Z unijnego raportu „Emission Reduction Targets for International Aviation and Shipping” wynika, że w związku z dynamicznym rozwojem lotnictwa w 2050 roku aż 20 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych będzie pochodzenia lotniczego. W celu zredukowania śladu węglowego transportu lotniczego EASA planuje promować nowe środki transportu bazujące na niskoemisyjnych systemach napędowych. Jednym z przykładów takich pojazdów jest Projekt Fresson, prototyp hybrydowego samolotu od Cranfield Aerospace Solutions.

Firma we współpracy z Rolls-Royce’em, Denis Ferranti Group i Delta Motorsport oraz naukowcami z Uniwersytetu w Warwick chce stworzyć samolot zdolny do wykonywania 60-minutowych lotów przy wykorzystaniu napędu hybrydowego. Przyznanie przez EASA certyfikacji dla prototypu pozwoli wdrożyć pierwsze testy środowiskowe w 2021 roku i rozpocząć produkcję nowych samolotów w 2023 roku.

– Pierwszym krokiem jest wprowadzanie większej proporcji biopaliw do zasilania samolotów komunikacyjnych. Drugi element to są napędy hybrydowe, w lotnictwie mówimy o tym, żeby wprowadzać napędy elektryczne, tu najważniejsza jest kwestia baterii, które będą zasilać samoloty. Trzeci element to poprawa zarządzania ruchem lotniczym na terenie Europy. Chodzi o to, żeby samoloty latały jak najprostszymi liniami i żeby te loty były jak najkrótsze, wtedy będzie jak najmniej emisji spalin – tłumaczy ekspert.

Jednym z liderów na europejskim rynku osobowych elektrycznych pojazdów latających jest firma Volocopter, która uzyskała certyfikację EASA dla swoich taksówek pionowego startu i lądowania. Firma opracowała nie tylko działający prototyp pojazdu. We współpracy z firmą Skyports zaprojektowała także VoloPort, lądowisko stworzone z myślą o miejskich systemach elektrycznych taksówek. Firma szacuje, że wprowadzenie tych pojazdów do powszechnego użytku może zająć od dwóch do pięciu lat.

EASA opracowała wytyczne dla producentów elektrycznych i hybrydowych pojazdów pionowego startu i lądowania, które mają ułatwić wdrażanie ich do systemów transportu publicznego. W tym celu stworzono klasę małych pojazdów latających, do których zaliczają się latające taksówki o wadze do 3175 kg, które będą mogły wykonywać loty nad terenem miejskim.

– Te loty w pierwszej kolejności będą na krótkich dystansach, prawdopodobnie będą je wykonywać taksówki powietrzne. Pierwsza taka taksówka została scertyfikowana przez amerykański nadzór lotniczy FAA, więc działania w USA już się zaczynają, wkrótce dotrą także do Europy. Zakładamy, że samolot krótszego zasięgu, około 40-osobowy, wejdzie do użytkowania w perspektywie około 10 lat – przewiduje Piotr Samson.

Według analityków z firmy Market Study Report wartość globalnego rynku samolotów hybrydowych w 2018 roku wyniosła 530 mln dol. Przewiduje się, że do 2025 roku wzrośnie do 1,05 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 8,9 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.