Newsy

Branża piwowarska w Polsce przechodzi rewolucję. Radykalnie zmieniły się upodobania konsumentów

2019-06-14  |  06:25
Mówi:Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny ZPPP Browary Polskie

Andrzej Olkowski, Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich

Zbigniew Sikorski, Przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”

  • MP4
  • W ubiegłym roku segment piw bezalkoholowych w Polsce zanotował 80-procentowy wzrost sprzedaży – była to najwyższa dynamika na całym europejskim rynku. W tym roku branża spodziewa się podobnego, być może nawet trzycyfrowego wzrostu. Piwa nisko- i bezalkoholowe to obecnie najbardziej perspektywiczny segment piwnego rynku. Rośnie on kosztem piw mocnych wysokoalkoholowych – ich spożycie oscyluje już wokół marginalnego poziomu. Polska branża piwowarska – która jest trzecim największym w Unii Europejskiej producentem – musi szybko reagować na radykalną zmianę upodobań konsumentów. Z drugiej strony – jest pod silną presją kosztową, wywołaną m.in. wzrostem cen surowców i kosztów pracy oraz zapowiedzią podwyżki akcyzy. 

    – Polski przemysł piwowarski jest w dobrej kondycji, ta branża w ostatnich latach bardzo urosła, rozwinęła się. Jej całościowy wkład do polskiego PKB szacujemy na ponad 20 mld zł, jest to ważny pracodawca. Ta branża jest także liderem jeśli chodzi o produkty szybko zbywalne na rynku spożywczym, generuje duży obrót zwłaszcza w najmniejszych sklepach – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.

    Polska jest trzecim co do wielkości producentem piwa w Europie – średnio co dziesiąte piwo dostępne na europejskim rynku jest ważone w Polsce. Branża generuje ponad 157 tys. miejsc pracy, płaci rocznie 11 mld zł podatków, co roku kupuje też u swoich poddostawców produkty i usługi za przeszło 6,5 mld zł. Jak podkreśla dyrektor ZPPP – branża piwowarska ma szeroko rozbudowany łańcuch wartości i jest znaczącą gałęzią polskiej gospodarki.

    Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich Andrzej Olkowski dodaje, że w ostatnich latach zachodzi w niej rewolucja, spowodowana zmianami w upodobaniach konsumentów. Rozwijają się segmenty kojarzone z tzw. piwną rewolucją - czyli piwa niepasteryzowane, mocno chmielone, smakowe, ale również nisko- i bezalkoholowe, tzw. zerówki.

    – Klienci poszukują piw ciekawych – i to zarówno na rynku polskim, jak i europejskim. Ciekawe piwo to pojęcie bardzo szerokie i wiele można w nim zmieścić. Ostatnie dwa lata to eksplozja sprzedaży piw bezalkoholowych, z zerową zawartością alkoholu, ale rosną również piwa mocno chmielone, owocowe, ale z prawdziwymi owocami, z dodatkiem owoców tropikalnych, z dodatkiem miodu. Słowem: piwa inne niż jasny lager – mówi Andrzej Olkowski.

    – Piwowarstwo w ogóle – w Polsce i w całej Europie, zwłaszcza w krajach „piwnych” – przechodzi dynamiczne zmiany. Zmienia się produkt, jakim jest piwo, ale zmienia się też konsument, który dzisiaj oczekuje czegoś całkiem innego. W Polsce konsumuje się coraz mniej mocnych piw wysokoalkoholowych – to jest już margines rynku. Zyskują natomiast piwa niskoalkoholowe, radlery. Z kolei najszybciej rosnącą częścią rynku są piwa całkiem bezalkoholowe – dodaje Bartłomiej Morzycki.

    Jak podkreśla, w ubiegłym roku segment piw bezalkoholowych w Polsce zanotował 80-procentowy wzrost sprzedaży i była to najwyższa dynamika na całym europejskim rynku. W tym roku branża spodziewa się podobnego, być może nawet trzycyfrowego wzrostu.

    – W tym tempie za 3 do 5 lat w Polsce co dziesiąte piwo będzie już piwem bez alkoholu. To potwierdza trend, który wynika z badań konsumenckich. Dziś konsumenci szukają w piwie przede wszystkim smaku, a nie alkoholu. Czyli – piją tyle samo, natomiast proporcja spożycia alkoholu się zmienia, coraz większą część stanowią piwa bezalkoholowe – mówi Bartłomiej Morzycki.

    Innym, wyraźnym trendem w branży piwowarskiej jest w tym momencie premiumizacją, która oznacza, że wartość rynku rośnie znacznie szybciej niż zmiany wolumenowe. W ubiegłym roku rynek zanotował wzrost rzędu 3-4 proc., natomiast jego wartość zwiększyła się o blisko 8 proc.

    – Na ten efekt złożyła się premiumizacja, czyli większy odsetek piw z wyższej półki. Konsumenci piwa coraz częściej eksperymentują, poszukują piwnych nowości, piwnych specjalności i coraz chętniej, odważniej sięgają po piwa nowe, z wyższej półki – mówi Bartłomiej Morzycki.

    Dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego podkreśla również, że piwo jest produktem o tradycyjnym charakterze, z kilkusetletnią tradycją i – mimo różnych trendów i zmian w upodobaniach konsumentów – piwo, jako produkt sam w sobie, zachowa swój tradycyjny charakter.

    – Jednym z trendów konsumenckich jest właśnie powrót do dawnych smaków, odszukiwanie dawnych receptur. Patrząc np. na ofertę mikrobrowarów – ich pomysł na biznes często opiera się na wykorzystaniu receptur sprzed dziesiątek czy setek lat i powrót do takiego tradycyjnego ważenia. Myślę, że piwo w gruncie rzeczy zachowa tradycyjny charakter, natomiast zawsze będzie podlegało pewnym modom konsumenckim. W tej chwili takim trendem jest chęć bycia zdrowym, dbania o sylwetkę, co tłumaczy popularność piw zerówek. One mają mniej kalorii, mogą być spożywane przez osoby aktywne fizycznie. Jako browary, staramy się nadążać za tymi trendami i jednocześnie wpływać na nie – ocenia Bartłomiej Morzycki.

     

    Jak podkreśla, jednym z wyzwań dla branży są obecnie rosnące koszty, co wiąże się m.in. z podwyżką cen energii, surowców i kosztów pracy. Wszystkie te czynniki powodują, że cena piwa jest pod silną presją kosztową.

    – Dostępność i cena surowców, dostępność wody – to są rzeczy kluczowe dla przyszłości branży. Patrząc na lokalny, polski rynek – także gospodarka odpadami, recykling, obieg zamknięty to wszystko są kwestie, które nas dotyczą, ponieważ jesteśmy branżą, która dostarcza na rynek setki milionów, a nawet miliardy butelek i puszek. Jesteśmy jedyną w Polsce branżą, która na taką skalę organizuje rynek butelki zwrotnej. 50 proc. piwa jest sprzedawane w butelkach zwrotnych, to jest na polskim rynku jedyny taki przypadek – podkreśla Bartłomiej Morzycki.

    Branża piwowarska jest też szczególnie wrażliwa na zmiany regulacyjne – zwłaszcza te dotyczące akcyzy i obszaru polityki zdrowotnej. Dlatego istotne jest, żeby wszelkie nowe zmiany w przepisach były przewidywalne i nie zakłócały funkcjonowania rynku.

    – Obawiamy się podwyżki akcyzy – ale tylko wtedy, jeżeli byłaby ona niesprawiedliwie lub nierówno wprowadzona. Jeżeli podwyżka akcyzy będzie na poziomie, jaki zapowiadało Ministerstwo Finansów i dotknie wszystkie branże alkoholowe w tym samym stopniu – wówczas będzie to jakiś czynnik kosztotwórczy, ale sprawiedliwie podzielony. Bardziej obawialibyśmy się, gdyby nastąpiła jakaś zmiana systemu liczenia akcyzy, ale nie sądzę, żeby to miało miejsce – mówi Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.

    Zbigniew Sikorski, przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego Niezależnego Samodzielnego Związku Zawodowego „Solidarność” dodaje, że wzrost akcyzy – w połączeniu ze wzrostem cen surowców i rosnącą presją kosztową w branży piwowarskiej – może odbić się także na sytuacji pracowników zatrudnionych w tym sektorze.

    – Regulacje dotyczące szykowanego wzrostu akcyzy stanowią pewne zagrożenie dla pracowników w przyszłości. Branża się rozwija doskonale, potrafi wyczuć czego oczekują klienci na rynku i odpowiednio przestawić swoją produkcję. W mojej ocenie nie ma rzeczywistych podstaw, żeby tę akcyzę podnosić, bo czemu robić coś nowego, jeśli stare funkcjonuje dobrze? – mówi Zbigniew Sikorski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.