Newsy

Zakazy dotyczące spożywania i sprzedaży alkoholu są nieskuteczne. Eksperci: lepsza byłaby edukacja

2018-12-03  |  06:15
Mówi:Aneta Jóźwicka, przewodnicząca komitetu ds. społecznej odpowiedzialności Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy

ks. dr hab. Kazimierz Pierzchała, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Funkcja:dr Adam Kłodecki, specjalista psychoterapii uzależnień, superwizor psychoterapii
  • MP4
  • Na wprowadzenie nocnej prohibicji i zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22.00–6.00  zdecydowało się jak dotąd kilkanaście miast. Sprzedawcy oceniają, że nowe przepisy uderzają głównie w kondycję małych, osiedlowych sklepów. Dlatego eksperci podkreślają, że w miejsce kolejnych zakazów skuteczniejsza byłaby edukacja dotycząca odpowiedzialnego spożywania alkoholu. Takie kampanie powinny być skierowane w zasadzie do każdej grupy społecznej – kierowców, kobiet w ciąży i ich lekarzy, posłów i księży, a także do szkół podstawowych i średnich. 

    W marcu br. weszło w życie nowe prawo, które zaostrza obowiązujący już zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Zezwala ono samorządom wprowadzać dodatkowy zakaz sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych (22.006.00). Jak dotąd na taki krok zdecydowało się kilkanaście miast, wśród których są m.in. Kraków, Olsztyn, Tarnów i Nowy Sącz. Nowe przepisy wzbudziły obawy przedsiębiorców argumentujących, że uderzą one w małe sklepy, za to nie obejmują np. sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Dlatego eksperci podkreślają, że w miejsce kolejnych zakazów skuteczniejsza byłaby edukacja dotycząca odpowiedzialnego spożywania alkoholu.  

    – Jestem zdecydowanym zwolennikiem edukacji, a nie zakazów czy nakazów, np. w Starym Testamencie rabini wymyślili bardzo dużo różnych zakazów, co w życiu nie znalazło odzwierciedlenia, bo Semici i tak spożywali wino i piwo, czyli trzeba wyraźnie podkreślić sprawę świadomej edukacji, która doprowadziłaby do odpowiedzialnego spożywania alkoholu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes ks. dr hab. Kazimierz Pierzchała, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

    Zdaniem psychologa klinicznego i specjalisty psychoterapii uzależnień dra Adama Kłodeckiego edukacja dotycząca odpowiedzialnego spożywania alkoholu powinna się zaczynać już na gruncie rodzinnym, ponieważ statystki pokazują, że to na nim najczęściej dochodzi do pierwszej styczności i kształtowania postaw w spożywaniu alkoholu.

    – Taką przemyślaną edukację trzeba wprowadzić już w przedszkolu i w szkołach. Problem jest taki, że brakuje edukatorów – tylko 20 proc. szkół jest objętych programami edukacyjnymi. Kolejną grupą, której taka edukacja bardzo by się przydała, są posłowie, senatorzy. Oni zdecydowanie wymagają takiej edukacji na poziomie kontaktu z alkoholem, zagrożenia uzależnieniem i w ogóle profilaktyki, która oddziałuje na młodych ludzi. Z pewnością kolejni powinni być kierowcy, sprzedawcy, kuratorzy z Ośrodków Pomocy Społecznej, sędziowie – czyli wszystkie te grupy ludzi, które mają możliwość czy nawet obowiązek reagowania na sytuacje, w których ten alkohol zaczął już przynosić jakieś szkody. Księża to też bardzo duża grupa osób, które mają wpływ i do których zgłaszają się ludzie mający w rodzinie problemy z nadużywaniem alkoholu. Oni też powinni być wyposażeni w dobrą wiedzę na temat tego, czym jest uzależnienie i co to znaczy picie alkoholu, w ogóle używanie substancji psychoaktywnych – podkreśla dr Adam Kłodecki.

    Przewodnicząca komitetu ds. społecznej odpowiedzialności Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy Aneta Jóźwicka zwraca też uwagę na fakt, że w Polsce od ponad 10 lat działania na rzecz edukacji społecznej i kształtowania odpowiedzialnych postaw prowadzi branża alkoholi mocnych. W tym czasie zostało zrealizowanych ponaddwadzieścia programów kierowanych do różnych grup społecznych – od młodzieży po osoby dorosłe.

    – Jeden z naszych programów, będący o tym, że każdy alkohol oddziałuje na organizm tak samo, niezależnie od tego, czy znajduje się w alkoholu mocnym, winie czy piwie widziało już ponad 13 mln Polaków. Warto też wspomnieć m.in. o kampanii „Lepszy start dla twojego dziecka”, w ramach której już od 8 lat prowadzimy działania edukacyjne na rzecz kobiet w ciąży. Podkreślamy, że jeżeli kobieta planuje dziecko albo jest w ciąży, nie powinna sięgać po alkohol, ponieważ to niesie za sobą istotne skutki zdrowotne dla dziecka. Z dumą mówimy też, że nasze działania przyniosły zauważalne skutki, bo w tek chwili już o 2/3 mniej kobiet deklaruje spożycie alkoholu w ciąży niż jeszcze osiem lat temu – podkreśla Aneta Jóźwicka.

    Działania edukacyjne dotyczące spożywania alkoholu w ciąży są kierowane nie tylko do kobiet, lecz także do środowiska medycznego jako autorytetu, który ma styczność z ciężarnymi kobietami. Kolejna grupa to kierowcy i szerokie grono konsumentów, do których skierowana jest kampania „Alkohol. Zawsze odpowiedzialnie”.

    – Podkreślamy w niej, że zawsze, konsumując alkohol, niezależnie od tego, czy mówimy tutaj o alkoholach mocnych, piwie czy o winie, powinniśmy to robić w sposób odpowiedzialny. Edukacja na temat odpowiedzialnego sięgania po alkohol jest kluczowa w każdej grupie wiekowej. Może się zaczynać już w szkole, która powinna uczyć młodych ludzi, czym są produkty alkoholowe, że można po nie sięgać dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Powinniśmy także stale mówić o zasadach odpowiedzialnej konsumpcji do wszystkich dorosłych, którzy sięgają po alkohol – mówi Aneta Jóźwicka.

    Jak podkreśla, w edukacji na rzecz odpowiedzialnego spożywania alkoholu ważna jest współpraca między wszelkimi uczestnikami szeroko pojętego rynku i instytucjami społecznymi, edukacyjnymi, w tym m.in. szkołami, instytucjami rządowymi, organizacjami pozarządowymi, fundacjami, producentami i detalistami.

    Według WHO średnia światowa spożywanego alkoholu w przeliczeniu na osobę wynosi 6,2 litra rocznie. W statystykach przoduje Białoruś, gdzie jedna osoba spożywa średnio 17,5 litra czystego spirytusu rocznie, na kolejnych miejscach plasują się Mołdawia, Litwa i Rosja (ok. 15 litrów). Polska, z rocznym spożyciem na poziomie około 12,5 litra na osobę plasuje się w unijnej średniej, zajmując 13. pozycję.

    Światowa Organizacja Zdrowia wyodrębnia dwa rodzaje picia problemowego – ryzykowne i szkodliwe. Picie ryzykowne to spożycie jednorazowo nadmiernej ilości, które nie powoduje jeszcze negatywnych konsekwencji, lecz może się tak stać, o ile model konsumpcji nie zmieni się na bardziej umiarkowany. Natomiast picie szkodliwe powoduje już szkody zdrowotne i psychologiczne.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.