Newsy

Część leków na raka prostaty zdrożała o tysiąc procent, bo NFZ przestał je refundować

2012-12-06  |  06:50
Mówi:Dr Leszek Borkowski
Funkcja:Ekspert UE ds. leków i fundacji Wygramy Zdrowie, były prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych
  • MP4

    Na raka prostaty cierpi w Polsce ok. 45 tysięcy mężczyzn, głównie po 65. roku życia. Rocznie diagnozuje się około 13 tysięcy nowych przypadków. Po ostatnich zmianach niektóre leki zdrożały nawet o 1000 proc., co może oznaczać, że chorzy nie będą mogli kontynuować terapii i zdecydują się na tańsze leczenie. Eksperci ostrzegają, że w przypadku nowotworu prostaty zmiana terapii nie jest tak prosta i korzystna dla pacjenta. Warto pamiętać, że każdego roku na ten typ nowotworu umiera 5 tysięcy mężczyzn.

     Rak prostaty to ogromne zagrożenie – mówi Leszek Borkowski, pacjent i ekspert fundacji Wygrajmy Zdrowie, były prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, ekspert ds. leków UE.

    Jego zdaniem nowa lista refundacyjna, mimo że otwiera dostęp do nowoczesnego leku ważnego w leczeniu raka prostaty, nie jest do końca korzystna dla chorych.

     – Pacjenci chorzy na nowotwory prostaty są zmuszani do większego płacenia. Leki, które dotychczas mieli stosunkowo tanio, bo kosztowały nieco ponad 9 zł czy 19 zł, zdrożały o ponad 1000 proc. To jest ogromne uderzenie w ludzi, którzy są chorzy, biedni i nie dysponują nieograniczonymi środkami finansowymi i to jest ogromny zarzut w stosunku do tych wszystkich, którzy układają listy refundacyjne, że nie interesują się możliwościami finansowymi pacjentów – podkreśla Leszek Borkowski.

    Chodzi o leki zawierające leuprorelinę i goserelinę. Ekspert wyjaśnia, że jest to efekt obniżenia przez państwo gwarancji finansowych dla tych leków. Teraz na liście refundacyjnej podstawą refundowania jest preparat zawierający tryptorelinę, do którego NFZ będzie dopłacać mniej niż w przypadku leuproreliny i gosereliny. Będzie on dostępny za 3,20 zł.

    W praktyce oznacza to, że pacjent może wybrać między kontynuowaniem dotychczasowej terapii, która zamiast kilkunastu złotych będzie kosztowała nawet o ok. 200 zł więcej, albo zmianą sposobu leczenia. Dla wielu chorych, ze względu na ich sytuację finansową, wybór tak naprawdę nie istnieje.

    Zdaniem Leszka Borkowskiego, zmiana leczenia nie jest dla pacjenta korzystna.

     – To jest szalenie trudne, dlatego że można sobie zmienić kompot na colę, jak ktoś chce się napić czegoś innego, natomiast w przypadku leczenia chorób nowotworowych nie można w sposób dowolny zmieniać leku – podkreśla ekspert. – Jest zasada, że jeżeli pacjentowi jakiś lek pomaga, jest skuteczny i dobrze przez niego tolerowany, to powinien być podawany pacjentowi, ponieważ każda zmiana może zaowocować złą odpowiedzią organizmu na nowy lek lub brakiem odpowiedzi w niszczeniu nowotworu.

    Drugi aspekt dotyczy samego przebiegu leczenia. Eksperci podkreślają, że do tej pory stosowane leczenie było nie tylko dostępne cenowo, ale również wygodniejsze dla najbardziej chorych pacjentów, ponieważ wymagało wizyt u lekarza raz na kwartał lub raz na pół roku.

     – Wprowadzanie leków, które są bardzo podobne do już stosowanych, tylko różnią się tym, że trzeba częściej odwiedzać lekarza, żeby doszło do implantacji podskórnej kapsułki z substancją czynną, powoduje dodatkową uciążliwość – mówi Leszek Borkowski.

    Szczególnie dla tych chorych, którzy mieszkają z dala od ośrodków służby zdrowia.

     – Jeżeli pacjentem jest pan Kowalski, który mieszka w Warszawie i musi przejechać dwa przystanki tramwajem czy autobusem, to on sobie poradzi. Ale jeżeli jest to pacjent mieszkający na wsi w regionach Polski, gdzie służba zdrowia nie jest tak łatwo dostępna jak w stolicy kraju, to dla niego to jest ogromny problem. On do tego lekarza może się nie dostać i wtedy mogą nastąpić przerwy w terapii – mówi ekspert. – A w przypadku leczenia nowotworów, jeżeli stosujemy lek z przerwą, to jest to równoznaczne jak byśmy powiedzieli nowotworowi: a może wygrasz?

    Alternatywą w tej sytuacji mógłby być drugi lek z listy refundacyjnej, również w przystępnej cenie, ale zawierający kilkakrotnie mniejszą dawkę substancji czynnej niż w dotychczas stosowanych analogach. Eksperci wskazują, że brakuje potwierdzenia o jego skuteczności.

    Pacjenci i lekarze liczą na to, że sytuacja zmieni się wraz z publikacją kolejnej listy refundacyjnej. Zgodnie z przepisami minister zdrowia co dwa miesiące publikuje obwieszczenie o lekach refundowanych.

     – Jest na to szansa już od 1 stycznia 2013 roku. Przy tym nowym obwieszczeniu jest świetna okazja, żeby pomóc chorym pacjentom – mówi Leszek Borkowski. – Ze strony pacjentów i pracowników służby zdrowia jest ogromny apel do ministra zdrowia z bardzo uprzejmą prośbą, żeby zechciał pochylić się nad tym problemem i w miarę możliwości skorygować ten błąd, według mnie niezamierzony, który tak bardzo krzywdzi pacjentów chorych na nowotwór prostaty.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.