Mówi: | Radosław Krawczykowski |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Wdrażania Programu Regionalnego |
Firma: | Wielkopolski Urząd Marszałkowski |
Wielkopolska chce przyciągać inwestorów rewitalizujących miasta. Zachętą mają być m.in. unijne pożyczki
Wielkopolska chce przyciągać inwestorów chętnych do odnawiania starych budynków. Oprócz korzyści komercyjnych, mieliby zadbać też o wartość społeczną projektów. Nie muszą to być inwestycje bardzo duże, bo nawet kilkanaście miejsc pracy stworzonych przez prywatnego przedsiębiorcę to korzyść dla regionu. Samorząd natomiast zamierza inwestować bardziej w infrastrukturę drogową i kolejową oraz służbę zdrowia.
‒ Potrzebujemy takich inwestorów, którzy oprócz typowo komercyjnego projektu, generują dodatkowy element społeczny. Mamy przykłady takich projektów, chociażby przerobienie starych hal fabrycznych na biurowiec, a wokół którego powstaje park, zarządzany później miasto – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Radosław Krawczykowski, dyrektor Departamentu Wdrażania Programu Regionalnego w Wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim.
Krawczykowski podkreśla, że do najpilniejszych zadań inwestycyjnych samorządu należą inwestycje w infrastrukturę drogową i kolejową, a także w służbę zdrowia. Dlatego tak ważni dla województwa są inwestorzy prywatni. Nie muszą to być nawet bardzo duże inwestycje. Ważna jest jednak ich rola w przestrzeni miejskiej.
Dyrektor departamentu w wielkopolskim UM podkreśla, że przykładem bardzo atrakcyjnych z punktu widzenia miasta inwestycji jest tworzenie inkubatorów przedsiębiorczości.
‒ W tym inkubatorze przedsiębiorczości mogą się ulokować nowe firmy, które w normalnych, realnych stawkach rynkowych nie byłyby w stanie funkcjonować gdzie indziej. Jest to wartość dodana. Jeśli nawet tych miejsc pracy dodatkowo powstaje kilkanaście czy kilkadziesiąt, to warto te środki inwestować – przekonuje Krawczykowski. Dodaje: ‒ To nie zawsze muszą być miejsca pracy generowane bezpośrednio.
Dużą rolę w przyciąganiu inwestorów ma dostępność preferencyjnych pożyczek z unijnej inicjatywy JESSICA. By się o nie ubiegać, przedsiębiorcy muszą jednak zrealizować aspekt społeczny inwestycji, na przykład poprzez stworzenie nowej przestrzeni miejskiej lub rewitalizację budynków. Krawczykowski przyznaje, że te środki zwrotne są obarczone dodatkowymi wymogami i nie każdy inwestor może na nie liczyć, dla wielu to jednak bardzo atrakcyjna zachęta. Dodaje, że pożyczki JESSICA udzielane przez BGK są bardzo skuteczne, niezbędne jest tylko szersze rozpropagowanie tego typu finansowania.
‒ Nie każdy projekt, który zgłasza się o dofinansowanie do Banku Gospodarstwa Krajowego, otrzymuje je, bo nie każdy projekt jest w stanie spełnić nasze założenia. Ale taka selekcja projektów pozwala na to, żeby wybierać te najlepsze, oraz te, które generują określone miejsca pracy – przekonuje Krawczykowski.
Czytaj także
- 2024-03-14: Udział lokalnego kapitału w polskim rynku nieruchomości wciąż jest znikomy. Nowe regulacje prawne mogłyby to zmienić
- 2023-11-17: W trwającej perspektywie finansowej UE Mazowsze dostanie na rozwój ok. 9,5 mld zł. W tym i przyszłym roku na beneficjentów czeka prawie setka naborów w nowych konkursach
- 2023-11-02: Destylarnia w Starogardzie Gdańskim przechodzi gruntowną rewitalizację. Jedna z największych fabryk w mieście ma się wkrótce stać wielkim centrum logistycznym
- 2023-11-13: Futurystyczne miasto w Arabii Saudyjskiej może nie spełnić pokładanych w nim nadziei. Kształt długiego, wąskiego prostokąta spowoduje perturbacje transportowe
- 2023-10-09: Pozytywne reakcje emocjonalne na przyrodę mogą być wrodzone. Reakcje na otoczenie miejskie są częściowo kształtowane przez wczesne doświadczenia
- 2023-09-25: Wojna w Ukrainie zaburzyła rozwój gospodarki i turystyki Podkarpacia. Strategia Karpacka na szczeblu UE szansą dla całego regionu
- 2023-08-23: Współczesne miasta pogłębiają nierówności płciowe. Kobiety nie czują się w nich bezpiecznie
- 2023-08-11: Inwestycje w OZE zyskują na popularności jako forma lokowania kapitału. Także ze strony inwestorów prywatnych
- 2023-08-01: Zwarta i wysoka zabudowa w miastach potęguje odczuwanie stresu. W zielonym otoczeniu jesteśmy bardziej zrelaksowani i kreatywni
- 2023-01-27: Polskie miasta coraz bardziej smart, choć do światowej czołówki nam daleko. Ich mieszkańcy oczekują przede wszystkim innowacji w obszarze nieruchomości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.