Newsy

Akcyza na papierosy od nowego roku wzrośnie o 5 proc. W 2018 r. paczka za ok. 20 zł

2012-11-12  |  06:20

Pięcioprocentowa podwyżka akcyzy to za mało, by zniechęcić palaczy do sięgnięcia po kolejną paczkę papierosówocenia Dominika Kawalec ze Stowarzyszenia MANKO, promującego pozytywne postawy i wartości, szczególnie wśród młodych ludzi. Według szacunków Ministerstwa Finansów podwyżka ograniczy sprzedaż wyrobów tytoniowych jedynie o 3 procent. Budżet wprawdzie zarobi dodatkowo 350 milionów złotych, ale to i tak nie zrównoważy kosztów, jakie państwo i społeczeństwo ponosi na niwelowanie skutków palenia.

Styczniową podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe rząd tłumaczy nie tylko potrzebami budżetowymi, ale przede wszystkim zobowiązaniami, jakie nakłada na nas Unia Europejska. Do 2018 roku każde 1000 papierosów musi być obciążone akcyzą w wysokości 90 euro (dziś jest to ok. 75 euro.). Polska jest zobligowana do wprowadzenia tych regulacji.

 – Podniesienie akcyzy na wyroby tytoniowe to nie tylko znacznie większe wpływy do budżetu państwa – zauważa Dominika Kawalec ze Stowarzyszenia MANKO. – Prowadzi też do ograniczenia palenia, szczególnie wśród młodych ludzi, dla których cena stanowi barierę. Jednak podwyżka o 5 procent nie będzie miała tak dużego przełożenia na ograniczenie konsumpcji tytoniu, jakbyśmy się tego spodziewali.

W przyszłym roku paczka papierosów będzie kosztować 12-13 złotych. W 2018 już ok. 20 złotych. To może sprawić, że część palaczy porzuci nałóg i przestanie kupować papierosy. Paradoksalnie, nie zmniejszy to wpływów budżetowych z tytułu akcyzy, przekraczających dziś 20 miliardów złotych rocznie i stanowiących około 8-procentowy wkład do kasy państwa.

 – Od wielu lat prowadzone są statystyki, między innymi przez Ministerstwo Finansów, jak wygląda relacja podnoszenia cen i spadku konsumpcji. Okazuje się, że jest to odwrotnie proporcjonalne, czyli cały czas rosną wpływy do budżetu, mimo, że konsumpcja jest coraz mniejsza. To dzięki wyższym cenom papierosów – mówi Dominika Kawalec.

Wyliczenia resortu finansów mówią o tym, że na styczniowej podwyżce budżet państwa zyska 359 milionów złotych w skali całego roku. Jednak to, co państwo zarobi na akcyzie, wyda na leczenie palaczy.

 – Szacunki wskazują, że każdego roku wydawane jest 18 mld zł na leczenie chorób odtytoniowych – tłumaczy Dominika Kawalec. – Kolejne 15 mld zł to są koszty społeczne wynikające z większej absencji w pracy, z tego, że osoby pracujące muszą korzystać z urlopów zdrowotnych, wcześniej kończą pracę, ponieważ choroba nie pozwala na jej kontynuację.

Polska jest wśród 176 krajów – sygnatariuszy Ramowej Konwencji Kontroli Rynków Wyrobów Tytoniowych (FCTC) Światowej Organizacji Zdrowia. Zobowiązała się tym samym do podjęcia wszelkich działań, zmierzających do redukcji podaży i popytu na wyroby tytoniowe, m.in. poprzez ich wyższe opodatkowanie. Niektóre kraje, by ograniczyć liczbę palaczy, decydują się na bardziej zdecydowane kroki.

 – Finlandia do 2040 roku postanowiła całkowicie zdelegalizować tytoń. Niedawno Tasmania, postanowiła, że osoby urodzone po 2000 roku nie mogą kupować wyrobów tytoniowych – podkreśla przedstawicielka Stowarzyszenia MANKO.

Postulaty delegalizacji tytoniu pojawiają się także w Polsce. Na jednym z posiedzeń Towarzystwa Kardiologicznego padła nawet konkretna data  rok 2030. To jednak sprawa zmiany podejścia do palenia w całym społeczeństwie.

 – Świadomość jest najważniejsza – uważa Dominika Kawalec. – Jeśli społeczeństwo będzie tego chciało, to może się okazać, że w niedługim czasie tytoń może zostać zdelegalizowany.

Mimo że liczba palących spada bardzo powoli (pali ok. 30 procent obywateli) to świadomość Polaków wydaje się zmieniać. Pokazuje to przykład wprowadzenia dwa lata temu zakazu palenia w miejscach publicznych. Według CBOS zakaz popiera obecnie 84 proc. badanych. To o 10 punktów procentowych więcej niż dwa lata temu. Wśród palących regularnie popiera go 59 proc. respondentów, a wśród palących okazjonalnie  75 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany

W Polsce padają w ostatnim czasie kolejne rekordy generacji prądu z OZE. – Potencjał wzrostu wciąż jednak mamy bardzo duży – zauważa Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. W tej chwili ten potencjał pozostaje w dużej mierze niewykorzystany m.in. przez regulacje hamujące rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i zły stan sieci elektroenergetycznych, który przekłada się na dużą liczbę odmów przyłączania nowych źródeł odnawialnych albo konieczność ich czasowego wyłączania. Ekspert wskazuje, że to dwa najważniejsze zadania dla nowego rządu, który na czerwiec br. zapowiedział już liberalizację tzw. ustawy wiatrakowej.

Edukacja

Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem

Aż 64 proc. Polaków nigdy nie spotkało się z pojęciem rodzicielstwa zastępczego zawodowego – wynika z badania przeprowadzonego w marcu br. na zlecenie Fundacji Happy Kids. Najliczniejszą grupą, która nie zna tego pojęcia, stanowią respondenci między 18. a 22. rokiem życia. Co 10. badany nie wie, jaka jest różnica między rodzicem zastępczym a rodzicem adopcyjnym. Zdaniem ekspertów brak świadomości ma konsekwencje dla rozwoju instytucji pieczy zastępczej w Polsce.

IT i technologie

Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności

Połączenie najzdolniejszych naukowców oraz technologicznych start-upów z firmami z sektora obronnego i wojskowego – to główny cel akceleratora, który powstaje w Krakowie. Będzie on należał do natowskiej sieci DIANA, która z założenia ma służyć rozwojowi technologii służących zarówno w obronności, jak i na rynku cywilnym w krajach sojuszniczych NATO. Eksperci liczą na rozwiązania wykorzystujące m.in. sztuczną inteligencję, drony czy technologie kwantowe. Dla sektora to szansa na pozyskanie innowacji na skalę światową, a dla start-upów szansa na wyjście na zagraniczne rynki i pozyskanie środków na globalny rozwój.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.