Newsy

Dr Robert Śmigielski: zmiana kilku codziennych nawyków może znacznie poprawić jakość życia i uchronić przed groźnymi chorobami cywilizacyjnymi

2019-01-21  |  06:10
Mówi:dr Robert Śmigielski
Funkcja:specjalista ortopedii i traumatologii
  • MP4
  • Dłuższy sen zapewnia niezbędną organizmowi regenerację, regularna aktywność fizyczna, niekoniecznie równoznaczna z dużym wysiłkiem, zapewnia utrzymanie stałej masy ciała. Dieta powinna być zbilansowana, ale nie restrykcyjna, wystarczy zmienić słone przekąski na owoce, a białe pieczywo na razowe oraz wprowadzić nawyk jedzenia śniadania, by ograniczyć ryzyko wystąpienia takich chorób jak miażdżyca i cukrzyca. 

    Na powstawanie i rozwój wielu chorób człowiek nie ma wpływu, mają one bowiem podłoże genetyczne, zdecydowanej większości schorzeń można jednak skutecznie zapobiegać. Należą do nich m.in. cukrzyca, niektóre nowotwory, miażdżyca, zmiany zwyrodnieniowe oraz zaburzenia metaboliczne – są to choroby cywilizacyjne wynikające z zanieczyszczenia środowiska, zbyt szybkiego tempa współczesnego życia, złego odżywiania i siedzącego trybu życia. Kluczem do dobrego zdrowia jest zachowanie równowagi między prawidłowym sposobem odżywiania, odpowiednią dawką aktywności fizycznej a wypoczynkiem, czyli czasem regeneracji organizmu.  

    – Dopiero zachowanie harmonii pomiędzy tymi poszczególnymi elementami daje nam gwarancję tego, że możemy oczekiwać od nas dłuższego i lepszego życia – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Robert Śmigielski, specjalista ortopedii i traumatologii.

    Aktywność fizyczna powinna być dobrana do możliwości organizmu. Wysiłek nie musi być bardzo intensywny, ważne jednak, by był regularny. Zdrowa dieta nie musi oznaczać dużych wyrzeczeń, czasami wystarczy zmienić kilka nawyków, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych. Codzienny jadłospis powinien być zbilansowany w takim stopniu, by dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a jednocześnie nie szkodzić. Podstawą jest ograniczenie spożywania tłuszczów nasyconych obecnych w mięsie oraz nabiale. 

    – Dieta, która może nas uchronić przed różnego rodzaju problemami, może być przyjemna, ale pamiętajmy o tym, że czasami trzeba będzie zmienić pewne nawyki, dlatego że najprostsze nawyki, które mamy, to są takie, które często też najbardziej nam szkodzą – mówi dr Robert Śmigielski.

    Dobierając odpowiednie składniki, możemy wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie organizmu, nie tracąc przy tym smaku dania. Czasami wystarczy zamiana pewnych produktów spożywczych na inne, aby odczuć pozytywny wpływ na zdrowie. Warto zmienić np. słone lub słodkie przekąski na chipsy przygotowywane z suszonych owoców, białe pieczywo można zastąpić żytnim, zamiast tłustego mleka stosować wersję odchudzoną. W ten sposób można nie tylko wydłużyć sobie życie, lecz także poprawić jego jakość.Wdrożenie odpowiednich nawyków żywieniowych może pomóc także po zdiagnozowaniu zmian chorobowych. 

    – Jeżeli przestrzegalibyśmy pewnych zasad dietetycznych, to te zmiany, które powstają, czy złogi kwasu moczowego, czy zmiany cholesterolowe, czy wysoki poziom cukru, powodują, że mamy lepsze ukrwienie tkanek, tym samym lepszą regenerację i przez to możemy sobie poprawić jakość funkcjonowania – mówi dr Robert Śmigielski.

    Stan zdrowia należy kontrolować u lekarza, choć każdy człowiek jest w stanie sam zauważyć sygnały świadczące o tym, że w organizmie zachodzą niepokojące zmiany. Do objawów tych należy m.in. szybsze uleganie zmęczeniu, gdy zadyszka pojawia się po przejściu znacznie krótszego dystansu niż zwykle, a także zmniejszenie ruchomości stawów, zawroty głowy, marznięcie dłoni.

    – Takich objawów jest bardzo wiele i wtedy trzeba się udać do lekarza, to raczej powinien być sygnał, który sprawi, że pomyślimy o tym, że trzeba zrobić badania, udać się do lekarza, poddać się ocenie – mówi dr Robert Śmigielski.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

    Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

    Media

    Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

    Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

    Edukacja

    Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

    Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.