Newsy

90 proc. kobiet wykonuje większość porządków domowych. Mężczyźni pomagają okazjonalnie i w prostych pracach

2017-09-21  |  06:40
Mówi:Dorota Zaborska, project manager, ARC Rynek i Opinia

Joanna Religa, coach, trenerka motywacji wewnętrznej

Adrian Majchrzak, socjolog, specjalista w zakresie Socjologii Stosowanej i Gender Studies

Łukasz Mańko, dyrektor zarządzający Leifheit Polska

  • MP4
  • Obowiązki domowe to domena kobiet. 90 proc. z nich deklaruje, że to właśnie one wykonują większość prac w gospodarstwie domowym – wynika z badania „Postawy kobiet wobec obowiązków domowych” przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie firmy Leifheit. Mężczyźni pomagają okazjonalnie, najczęściej przy mało wymagających obowiązkach. W dużej mierze wynika to z tradycyjnego modelu rodziny, który dominuje w Polsce. Eksperci przekonują, że konieczna jest zmiana sposobu myślenia i przejście na model partnerski. Mężczyźni będą pomagać, jeśli się im na to pozwoli.

    – Kobiety biorą na siebie odpowiedzialność za wszystko, co wiąże się z troską o dom. Szczęśliwie istnieje jakiś podział obowiązków, nie jest to jednak jasne i w każdym gospodarstwie domowym ten podział wygląda zupełnie inaczej. Panowie wspierają panie, wynosząc śmieci, zaś dzieci wycierają kurze, odkurzają, często też wspomagają w wynoszeniu śmieci – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dorota Zaborska, project manager w ARC Rynek i Opinia.

    Z badania „Postawy kobiet wobec obowiązków domowych” przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie firmy Leifheit wynika, że to kobiety wykonują niemal wszystkie obowiązki w domu: odkurzają, piorą, gotują, zmywają naczynia, robią zakupy. 86 proc. Polek przyznaje, że w obowiązki domowe angażują się ich partnerzy, choć najczęściej w roli pomocnika: wynoszą śmieci (65 proc.), odkurzają (38 proc.) i zmywają (25 proc.).

    – Wyniki badania pokazują, że nadal bardzo silnie w naszym społeczeństwie zakorzeniona jest rola kobiety jako osoby, która trzyma pieczę nad gospodarstwem domowym – ocenia Zaborska.

    W większości krajów europejskich to na barki kobiety spada odpowiedzialność za dom. Ponad połowa (55 proc.) deklaruje, że do wykonywania prac domowych motywuje je przede wszystkim poczucie obowiązku.

     Cały czas funkcjonuje w Polsce archetyp matki Polki, który w połączeniu z tradycją i religią chrześcijańską powoduje, że kobiety są piętnowane i same narzucają sobie model kobiety, która pracuje zawodowo, która po powrocie z pracy jest odpowiedzialna za dom. Nie jest tak, że mężczyźni nie chcą tego robić albo unikają prac, tylko należy zmienić myślenie i światopogląd – przekonuje Adrian Majchrzak, socjolog.

    Co czwarta kobieta nie widzi potrzeby bycia odciążaną w wykonywaniu domowych obowiązków. Zdaniem Majchrzaka mężczyźni chcą się włączać w obowiązki domowe, jednak ciągła krytyka i wytykanie niedociągnięć sprawiają, że panowie wycofują się z tej sfery życia. Model partnerski jest jednak możliwy do wypracowania.

    – Jak pokazują badania robione w Polsce i w krajach zachodnich, coraz lepiej wypracowany jest model partnerstwa, w którym wspieramy się, możemy sobie pomagać i wspólnie dbać o dom rodzinny, nie tylko o kwestie zawodowe – mówi Adrian Majchrzak.

    Ponad 60 proc. kobiet czuje się docenianych za wypełnianie obowiązków domowych. Coraz częściej chcą jednak, by mężczyźni aktywnie włączyli się w opiekę nad domem. W tradycyjnym modelu rodziny role są jasno określone, ale przy woli obu stron można to zmienić. Warunkiem koniecznym jest jednak szczera rozmowa z partnerem

    – Można dążyć do kompromisu, ale dla każdego z nas będzie on oznaczał co innego. Dopiero rozmowa pozwala wyklarować nasze indywidualne potrzeby i ustalić granice. Czasami o kompromis najtrudniej jest wtedy, gdy to, czego my chcemy, nie jest do końca tym, czego chce nasz partner, więc rozmawiajmy nie tylko o potrzebach, lecz także o wyznaczaniu własnych granic. Jeżeli po obydwu stronach jest otwartość do tego, żeby dokonywać zmian i wzajemnie wspierać się w spełnianiu oczekiwań, jak najbardziej kompromis jest możliwy – przekonuje Joanna Religa, coach i trenerka motywacji wewnętrznej.

    Fakt, że kobiety są zaangażowane w opiekę nad domem, nie oznacza jednak, że lubią wszystkie obowiązki – przyznaje to tylko 18 proc. pań. Do najbardziej lubianych prac należą gotowanie (56 proc.) i robienie prania (42 proc.), a wśród najbardziej nielubianych są te wymagające czasu i siły: prasowanie, mycie okien, podłóg i łazienki.

    W dużej mierze nie lubimy wykonywać pewnych czynności, bo posługujemy się sprzętem, który zamiast ułatwiać, de facto utrudnia nam sprzątanie. To wynik nie oszczędzania, a raczej braku świadomości.

    – Decydując się na zbadanie postaw Polek wobec obowiązków domowych, przypuszczaliśmy, że to właśnie one w większości są odpowiedzialne za czystość i porządek w domu. Jednak nie spodziewaliśmy się tak radykalnych wyników. Z badania jednoznacznie wynika, że kobiety w polskich domach pełnią rolę dominująca  podkreśla Łukasz Mańko, dyrektor zarządzający Leifheit Polska.  Mamy nadzieję, że dzięki wiedzy, jaką dostarczyły nam wyniki badania, uda nam się jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby Polaków. Misją firmy Leifheit jest bowiem dostarczenie rozwiązań, które sprawią, że sprzątanie będzie czynnością przyjemną i zajmującą jak najmniej czasu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Infrastruktura

    Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia

    1 stycznia weszła w życie większość zapisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. MSWiA i MON, autorzy przepisów, podkreślają, że pozwolą one stworzyć nowy system reagowania na różnego typu zagrożenia w czasie pokoju i wojny. Legislacja to jednak pierwszy etap tego procesu, który teraz wymaga wysiłków w praktyce, również w obszarze edukacji społeczeństwa. Kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej mają być jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE w obszarze spraw wewnętrznych.

    Prawo

    Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci

    Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.