Mówi: | Marcin Pawlikowski |
Funkcja: | wiceprezes zarządu |
Firma: | Boruta-Zachem |
Boruta-Zachem dzięki taniej metodzie produkcji chce walczyć o swoją pozycję na rynku wartym 30 miliardów dolarów
Rośnie popyt na bardziej ekologiczne półprodukty chemiczne wykorzystywane m.in. w kosmetykach czy środkach czystości. Światowy rynek substancji dodawanych m.in. do mydeł i płynów do naczyń (tzw. surfaktantów) wart jest 30 mld dolarów, a jego siłą napędową mają być właśnie produkty pochodzenia naturalnego. Rezygnację ze starszych, szkodliwych substancji nakazuje UE. Barierą jest wysoki koszt produkcji, ale polska spółka chemiczna Boruta Zachem obniżyła koszty dzięki produkcji na bazie śruty rzepakowej.
Biosurfaktanty to substancje, które poprzez zmianę właściwości cieczy mogą być wykorzystywane np. w środkach czyszczących, kosmetykach, lekach, a nawet w transporcie ropy naftowej.
‒ To dziedzina, na której przede wszystkim chcemy się skupiać. Uważamy, że ma potężny potencjał. Rynek surfaktantów chemicznych jest wart ponad 30 mld dolarów rocznie. Z biegiem czasu dyrektywy unijne będą coraz bardziej szły w stronę ekologii, przerobu biomasy, więc surfaktanty pochodzenia ekologicznego na pewno będą wypierały surfaktanty pochodzenia chemicznego. Mają ogromny potencjał wzrostu – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Pawlikowski, wiceprezes zarządu spółki Boruta-Zachem.
Spółka Boruta-Zachem do tej pory zajmowała się przede wszystkim produkcją barwników i pigmentów. W 2013 r. uzyskała z tej działalności niemal 19 mln zł przychodów i 1,3 mln zł zysku netto. Wśród klientów Boruty-Zachem są m.in. najwięksi producenci farb i lakierów w Polsce, tacy jak Tikkurila, AkzoNobel i Śnieżka. Barwniki spółki znajdują się również w kostkach toaletowych, produktach chemii budowlanej (m.in. silikonach, akrylach, fugach), papierze czy produktach włókienniczych.
Te same branże korzystają z surfaktantów, czyli środków powierzchniowo czynnych.
‒ Dlatego pomysł na produkcję ekologicznych surfaktantów wyszedł od naszych klientów. W naszym portfolio klientów jest ok. 300 znaczących w Polsce firm i widzimy, że mają duże zapotrzebowanie na surfaktanty pochodzenia ekologicznego, gdyż substancje pochodzenia chemicznego rodzą niesamowite problemy, chociażby z odprowadzaniem ścieków, kanalizacji. Rosną np. koszty odprowadzenia tych ścieków – tłumaczy Pawlikowski.
Spółka chce umacniać swoją pozycję na tym rynku głównie dzięki uruchomieniu nowej linii produkcyjnej biosurfaktantów. Pod koniec ubiegłego roku podpisała kontrakt z odbiorcą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich na 100 ton produktów z tej fabryki. Umowa warta jest 82,5 mln zł.
Pawlikowski podkreśla, że choć w Unii Europejskiej jest duża presja na wykorzystanie biosurfaktantów, barierą w ich popularyzacji jest wysoki koszt produkcji, a w szczególności ceny pożywek. Boruta-Zachem opracowała jednak technologię, która daje bardzo dobre rezultaty produkcyjne przy zachowaniu niskich kosztów. Wykorzystuje ona powszechnie dostępny w Polsce rzepak.
‒ Polska jest jednym z wiodących producentów rzepaku w Europie, a województwo kujawsko-pomorskie i Bydgoszcz, czyli centrum naszego regionu, są położone w zagłębiu rzepakowym. Dlatego staraliśmy się wszystkie nasze badania prowadzić na śrucie rzepakowej i w połączeniu z odpowiednimi szczepami bakterii okazało się, że nasz pomysł był strzałem w dziesiątkę, że ta technologia jest wydajna – mówi Pawlikowski.
Biosurfaktant produkowany przez Borutę-Zachem już po kilku dniach degraduje się w 67 proc., co oznacza, że produkt ten niemal całkowicie rozkłada się bardzo szybko. W przypadku tradycyjnych surfaktantów chemicznych w tak krótkim czasie nie obserwuje się rozkładu produktu.
Innowacje są ważne również w innych segmentach działalności spółki. Boruta-Zachem opracowała m.in. nanoopatrunki, czyli innowacyjne opatrunki wykorzystujące nanostruktury dwutlenku krzemu z dodatkami kwasów. Umożliwiają one skuteczne leczenie ran bez wykorzystania antybiotyków. W ubiegłym roku opracowany we współpracy z naukowcami projekt został zgłoszony do konkursu o dofinansowanie przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, nie otrzymał jednak środków.
‒ Czekamy na nowe programy, które będą rozpisane w nowej perspektywie unijnej. Będziemy się starali o dofinansowanie na nanoopatrunki – zapowiada Pawlikowski.
Czytaj także
- 2024-07-09: Zielone aspekty będą zyskiwać w przyszłych przetargach infrastrukturalnych. Branża inwestuje w technologie asfaltowe wspierające dekarbonizację
- 2024-06-25: Naukowcy stworzyli zdrowszą odmianę czekolady. Wykorzystali do tego wyrzucane dotąd części owocu kakaowca
- 2024-06-12: Przedsiębiorcy wypowiedzą się na temat dekarbonizacji. Nowy indeks pokaże ich nastroje względem zielonej transformacji
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-06-11: Wybuch wojny w Ukrainie napędził nowy wyścig zbrojeń. Polski przemysł stara się wykorzystywać te szanse
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-03-06: 70 proc. miodu sprzedawanego w Polsce pochodzi z importu. W kwietniu na etykietach pojawią się nowe oznaczenia kraju pochodzenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/jakub-zerdzicki-ip7gfn5jqx8-unsplash_1,w_274,_small.jpg)
Małe firmy mają utrudniony dostęp do finansowania działalności innowacyjnej. Fundusze unijne pomogą odblokować środki na takie inwestycje
Podobnie jak w całej UE, tak i w Polsce mikro-, małe i średnie firmy stanowią trzon krajowej gospodarki. Z danych PARP wynika, że od momentu wstąpienia Polski do UE ich kondycja jest coraz lepsza, już średnio co trzecie przedsiębiorstwo z sektora MŚP jest aktywne innowacyjnie. Sukcesywnie rosną też nakłady na inwestycje i B+R, ale jedną z głównych barier dla takiej działalności niezmiennie pozostaje utrudniony dostęp do finansowania.
Problemy społeczne
Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
![](https://www.newseria.pl/files/11111/golata-demografia-foto-1,w_133,_small.jpg)
Od 2016 roku w Polsce rośnie saldo migracji na pobyt stały. Coraz mniej osób emigruje, rośnie za to liczba obcokrajowców w krajowym systemie ubezpieczeń społecznych. Obecnie jest ich niemal 1,4 mln. Napływ migrantów nie jest jednak w stanie zrównoważyć mniejszej liczby urodzeń i spadku liczebności populacji – w pierwszym kwartale 2024 roku urodziło się zaledwie 64,5 tys. dzieci. Wskaźnik dzietności w Polsce w 2023 roku wyniósł zaledwie 1,158. To najgorszy wynik w historii. Najszybciej będą się wyludniać wsie – GUS przewiduje do 2060 roku dalszy postęp suburbanizacji.
Finanse
Spadł optymizm samorządów dotyczący ich możliwości rozwojowych. W 2025 roku spodziewane jest odbicie
![](https://www.newseria.pl/files/11111/sierak-samorzady-badanie-foto-2,w_133,_small.jpg)
W ciągu ostatniego półrocza spadł optymizm samorządów dotyczący ich możliwości rozwojowych. Wiąże się to m.in. z dużą niestabilnością gospodarczo-polityczną i problemami w bilansowaniu budżetów. Mimo to nastroje JST-ów wciąż są dobre, a kolejne półrocze powinno przynieść ich zdecydowaną poprawę. Przyczynią się do tego m.in. dostępność środków z Krajowego Planu Odbudowy i planowane zmiany w finansowaniu samorządów, z którymi włodarze wiążą duże nadzieje – wynika z nowej edycji badania WARS, przeprowadzanego przez naukowców Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, które stanowi barometr nastrojów w polskich samorządach.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.