Newsy

Brakuje pracowników sezonowych ze Wschodu. Ogrodnicy i sadownicy apelują o ułatwienia w zatrudnieniu obywateli kolejnych państw

2022-04-21  |  06:10

Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę nie tylko postawiła pod znakiem zapytania dostawy surowców rolnych z obydwu krajów, ale także podaż pracowników sezonowych w europejskim, w tym polskim rolnictwie. Gospodarstwa najmocniej odczuwają niedobór mężczyzn z Ukrainy, którzy stanowili trzon pracowników sezonowych w Polsce w ubiegłych latach. Obecna fala uchodźców, złożona głównie z kobiet i dzieci, tylko częściowo jest w stanie zapełnić tę lukę. Dlatego właściciele upraw chcą ułatwień w zatrudnianiu pracowników z Azji i zmian w przepisach o pracy sezonowej.

Ze statystyk Ministerstwa Pracy wynika, że w ubiegłym roku do powiatowych urzędów pracy w Polsce wpłynęło ponad 478 tys. wniosków o wydanie zezwolenia na pracę sezonową. Z tego niemal 461 tys. dotyczyło Ukraińców. Na drugim miejscu znaleźli się obywatele Mołdawii (ponad 4,3 tys.), a następnie Białorusi (prawie 3,13 tys.), Gruzji (2,33 tys.), Nepalu (niespełna 1,5 tys.) oraz Rosji (1,08 tys.). Z wydanych niemal 113,5 tys. zezwoleń ponad połowa, bo przeszło 58 tys., dotyczyła okresu od 31 do 90 dni, a niemal 78 tys. – pracy przy zbiorach. Niemal 97 proc. tymczasowych miejsc pracy, na które wydano zezwolenia, dotyczyło sekcji „rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo”.

W poprzednich sezonach ponad 90 proc. pracowników sezonowych w ogrodnictwie stanowili pracownicy z Ukrainy, z tego około 50 proc. to byli mężczyźni. W tej chwili trudno oczekiwać, że ci mężczyźni będą, stąd też sytuacja jest raczej trudna i nie wiadomo, jak się rozwinie, mogą być duże problemy z pracownikami – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Boguta, prezes zarządu Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Z raportu „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce” przygotowanego przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację Na Rzecz Wspierania Migrantów Na Rynku Pracy „EWL” i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że niemal 2/3 uchodźców posiada wykształcenie wyższe, znacząco wzrósł natomiast odsetek osób z wykształceniem średnim. Wielu spośród uchodźców to wysoko kwalifikowani specjaliści (17 proc.), a także pracownicy sektora edukacji (15 proc.), usług (14 proc.), sprzedaży i handlu (13 proc.). W odróżnieniu od migrantów pracujących w Polsce w 2021 roku niewielu spośród uchodźców zna język polski. Jedynie 9 proc. deklaruje dobrą lub bardzo dobrą znajomość naszego języka, a w grudniu 2021 roku ten odsetek wynosił 45 proc. To może wynikać z faktu, że znacząca większość uchodźców nie pracowała wcześniej w Polsce. To zaś może oznaczać problemy ze znalezieniem pracy odpowiadającej ich kwalifikacjom.

Mamy w tej chwili w Polsce dużo uchodźców, ale większość z nich nie jest zainteresowana pracą w rolnictwie. Wynika to z faktu, że większość pochodzi z miast i z pracą w rolnictwie nie miała do czynienia. Ci, którzy przyjeżdżali do Polski, to byli z reguły mieszkańcy wsi i oni jednak zostali w Ukrainie. Nie ma dobrej odpowiedzi na pytanie, na ile kobiety, które dzisiaj są w Polsce, zechcą tę pracę podjąć. Na pewno w pewnym zakresie tak, myślę, że bardziej atrakcyjna może być praca przy zbiorach niż przy innych, bardziej wymagających siły i kwalifikacji zajęciach – mówi Witold Boguta.

Praca sezonowa to praca wykonywana w wybranych sektorach gospodarki uzależnionych od pór roku lub warunków atmosferycznych. Zaliczają się do nich: rolnictwo, ogrodnictwo, łowiectwo, rybactwo, turystyka i gastronomia. Jeśli pracodawca chce zatrudnić cudzoziemca w tych sektorach, potrzebuje dla niego zezwolenia na pracę sezonową (typu S). Taka praca nie może być świadczona na podstawie wpisu do ewidencji oświadczenia pracodawcy o powierzeniu pracy cudzoziemcowi. Obywatele Ukrainy (oraz ich małżonkowie, jeśli wjechali do Polski po 24 lutego 2022 roku i zamierzają w niej pozostać) mogą świadczyć pracę sezonową bez żadnych pozwoleń. Jedyną formalnością, jaka jest wymagana, jest powiadomienie urzędu pracy o fakcie podjęcia pracy przez cudzoziemca (niezależnie od tego, czy jest to umowa o pracę, czy umowa-zlecenie) w ciągu 14 dni. 

Z kolei w przypadku zatrudnienia do prac sezonowych obywateli Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii lub Rosji zezwolenie typu S jest wymagane, ale pracodawca nie musi dołączać informacji starosty o braku możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych na lokalnym rynku pracy. Taka informacja jest konieczna przy zatrudnianiu obywateli innych państw.

– Mamy przepisy, które w uproszczony sposób pozwalają zatrudniać pracowników z sześciu państw, pomijając te specjalne przepisy, które weszły teraz po rozpoczęciu wojny i odnoszą się do uchodźców z Ukrainy. Jednak z tych sześciu państw, poza Ukrainą i Białorusią, mieliśmy niewielu pracowników, więc jako branża myślimy o tym, żeby zostały wprowadzone rozwiązania formalnoprawne, które pozwolą zatrudniać pracowników z odleglejszych regionów. Myślimy tutaj o państwach Azji Środkowej, ale również o takich krajach jak Nepal czy Filipiny – wymienia prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.

Pod koniec stycznia 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, ale większość przepisów o pracy sezonowej się nie zmieniła. Wysokość wynagrodzenia nadal nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie za pracę, które w 2022 roku wynosi 3010 zł. Pracodawca nadal składa oświadczenie, czy zapewnia cudzoziemcowi zakwaterowanie, czy też cudzoziemiec organizuje je sobie we własnym zakresie. Zezwolenie sezonowe w dalszym ciągu może obejmować maksymalnie dziewięć miesięcy w roku kalendarzowym. Zdaniem eksperta ten okres należałoby wydłużyć.

 Im dalej dane państwo się znajduje od Polski, tym trzeba by było, żeby pracownik przyjechał na dłużej, minimum rok – postuluje Witold Boguta. – Pomoc rządu jest tutaj kluczowa, bo to rząd musi wypracować pewne rozwiązania. Natomiast trzeba również mieć na uwadze to, że potrzebne będą zmiany ustawowe, też musi je przygotować rząd i muszą być przeprowadzone przez parlament. Jest to więc trudny proces i jeżeli on nawet, w co wierzymy, z czasem nastąpi, na pewno nie będzie dotyczył bieżącego sezonu.

W ubiegłym roku do urzędów pracy w ramach uproszczonej procedury dla sześciu państw wpłynęło prawie 13,4 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi w kategorii rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy. Z tego aż 12,4 tys. dotyczyło obywateli Ukrainy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Konsument

Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.