Mówi: | Jarosław Skoczeń |
Firma: | Agencja Nieruchomości Emmerson |
Ceny mieszkań na poziomie sprzed 10 lat
Na rynku nieruchomości trwa wyprzedaż. W ciągu ostatnich dwóch lat ceny mieszkań na rynku pierwotnym spadły średnio o kilkanaście procent - wynika z raportu agencji nieruchomości Emmerson. Bardzo drogie mieszkania tańsze są nawet o 1/3.
W ciągu dwóch ostatnich lat obniżki we Wrocławiu wyniosłu ponad 12 proc., w stolicy - 7,5 proc. Zdaniem eksperta z firmy Emmerson, na rynek wróciły ceny z lat 2000-2001.
- Nie znajdziemy wielkiej okazji na Powiślu, Mokotowie czy na Żoliborzu, ale np. na Bielanach możemy szukać, na Białołęce też. W Wilanowie, na Osiedlu Wilanów, gdzie w szczycie mieszkania kosztowały 10 tys. zł za m kw., teraz jeden z inwestorów miał po 5 tys. zł za m kw. – podkreśla Jarosław Skoczeń.
Badania firmy Emmerson wskazują, że w pięciu największych miastach Polski zwiększyła sie liczba gotowych mieszkań na rynku pierwotnym. W Warszawie średnio co czwarte nowe mieszkanie zostało już ukończone.
- Najwięcej mieszkań zostało w Poznaniu. Dużo jest mieszkań na rynku pierwotnym i te mieszkania zostały najbardziej przecenione, w granicach 20 proc. Natomiast we Wrocławiu, w Krakowie jest mniejsza przecena, w granicach 10-12 proc. i tych mieszkań jest mniej. Może firmy deweloperskie wstrzymały wiele inwestycji - ocenia ekspert.
Ponieważ deweloperzy zwykle starają się sprzedać jak najwięcej lokali przed ukończeniem inwestycji, duża liczba gotowych mieszkań może świadczyć o problemach firm ze znalezieniem nabywców.
Mniejszy popyt niż podaż na rynku nieruchomości daje kupującym korzystną pozycję negocjacyjną.
- Ja mówię o 10-15 proc. obniżki cen, ale to jest średnia. Na bardzo drogich mieszkaniach uzyskujemy nieraz 30-40 proc. obniżki. Albo na mieszkaniach w słabej lokalizacji czy kiedy właściciel ma problem ze spłacaniem rat i musi je szybko sprzedać - podkreśla Skoczeń.
W dowód na to przytacza szczegóły oferty w podwarszawskich Ząbkach, gdzie dom o powierzchni ponad 100 m kw. z 400-metrową działką sprzedawano za niecałe 300 tys. zł.
Na największe promocje możemy natrafić przy inwestycjach, które są w początkowej fazie realizacji. Pieniądze ze sprzedaży pierwszych lokali na wstępnym etapie prac pozwalają deweloperom na realizację kolejnych. Zwłaszcza, że banki przed udzieleniem kredytu na nowy projekt oczekują, że część z nieistniejących jeszcze lokali będzie miała już swoich nabywców. Dlatego firmy są skłonni do obniżek w czasie negocjacji.
Warto też sprawdzić już ukończone inwestycje.
- Firmy deweloperskie zostają z mieszkaniami, których nie mogą sprzedać przez parę lat i chcą się ich pozbyć, bo muszą za nie płacić - za obsługę, ogrzewanie, wszelkie koszty związane z utrzymaniem tego mieszkania, więc chcą się go pozbyć i sprzedać – mówi Jarosław Skoczeń z agencji nieruchomości Emmerson.
Klienci muszą się liczyć z tym, że ostatnie niesprzedane mieszkania mogą być mniej atrakcyjne, na przykład przez gorszy rozkład czy widok z okna.
Czytaj także
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-05-17: Nieuczciwi najemcy bardziej chronieni przez prawo niż właściciele mieszkań. Konieczne są zmiany przepisów i sprawny system eksmisyjny
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.