Newsy

Coraz więcej kontroli firm pod kątem pracy na czarno. Mimo zmian w przepisach skala tego zjawiska się nie zmniejsza

2022-08-04  |  06:30
Mówi:Dariusz Górski
Funkcja:dyrektor Departamentu Legalności Zatrudnienia
Firma:Główny Inspektorat Pracy
  • MP4
  • W I półroczu br. znacząco wzrosła liczba kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w obszarze legalności zatrudnienia. Przeprowadzono ich w sumie ok. 15 tys., sprawdzając legalność zatrudnienia w odniesieniu do nieco ponad 17 tys. zagranicznych i blisko 120 tys. polskich pracowników. – Skala nieprawidłowości utrzymuje się na porównywalnym poziomie, co w poprzednich latach – mówi Dariusz Górski z Głównego Inspektoratu Pracy. Jak ocenia, powodem są m.in. zbyt niskie kary, bo wiele firm ma je wkalkulowane w swój model biznesowy. Na razie nie pomogła także zmiana przepisów, które gwarantują zgłaszającemu nieprawidłowości pracownikowi brak konsekwencji.

     Liczba przedsiębiorstw na polskim rynku pracy sięga kilku milionów, natomiast nasza działalność kontrolna dotycząca legalności zatrudnienia to jest tylko pewien wycinek. Nie jesteśmy w stanie skontrolować wszystkich. Niemniej jednak, porównując dane z tego roku i lat ubiegłych, widzimy, że skala tych nieprawidłowości utrzymuje się na zbliżonym poziomie – mówi agencji Newseria Biznes Dariusz Górski, dyrektor Departamentu Legalności Zatrudnienia w Głównym Inspektoracie Pracy.

    W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 54 tys. kontroli, z których 11,5 tys. dotyczyło legalności zatrudnienia obywateli polskich i cudzoziemców. Prawie połowa z nich skończyła się stwierdzeniem nieprawidłowości. Dane za I półrocze br. pokazują natomiast, że liczba kontroli w tym obszarze znacząco wzrosła. Między styczniem a czerwcem br. inspektorzy pracy przeprowadzili w sumie ok. 15 tys. kontroli, z których 10 tys. dotyczyło legalności zatrudnienia i innej pracy zarobkowej obywateli polskich, a 5 tys. – cudzoziemców. Duża różnica między tym a ubiegłym rokiem wynika głównie z covidowych restrykcji obowiązujących w I półroczu 2021 roku.

    – Legalność zatrudnienia jest przez nas analizowana przez pryzmat trzech elementów formalnych. Pierwszym jest zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego, drugim – umowa o pracę zawarta na piśmie w wymaganym terminie. Z kolei trzeci dotyczy osób bezrobotnych zgłoszonych do rejestrów powiatowych urzędów pracy, które nie powiadamiają tegoż urzędu o fakcie podjęcia pracy i popełniają w ten sposób nadużycie – tłumaczy ekspert.

    Jak wynika z wstępnych danych udostępnionych przez PIP, w I półroczu br. przeanalizowano rodzaj i warunki zawartej umowy w stosunku do 50,2 tys. polskich pracowników. Okazało się, że 610 osób umowy nie miało w ogóle, a w ponad 890 przypadkach stwierdzono w tym zakresie uchybienia. Zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych zbadano w stosunku do 48,7 tys. pracowników i 13,7 tys. zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Niedopełnienie tego obowiązku stwierdzono odpowiednio w 476 oraz 445 przypadkach. Tutaj dużo wyższa okazała się jednak liczba uchybień, PIP stwierdził ich w sumie 6,8 tys. (5,3 tys. w stosunku pracowników i 1,5 tys. uchybień w stosunku do zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych).

    W ostatnim aspekcie – czyli w zakresie zawiadomienia przez bezrobotnego urzędu pracy o podjęciu zatrudnienia – inspektorzy skontrolowali prawie 5,3 tys. osób, z których 97 w ogóle nie dopełniło tego obowiązku, a uchybienia stwierdzono w 64 przypadkach.

    Inspektorzy pracy przeprowadzili w I półroczu br. również ok. 5 tys. kontroli i sprawdzili legalność powierzenia pracy ponad 17,1 tys. cudzoziemcom. Powierzenie cudzoziemcowi nielegalnego wykonywania pracy stwierdzono podczas 728 kontroli. Odsetek nielegalnie zatrudnionych obcokrajowców wyniósł 11,4 proc., co przekłada się na 1,96 tys. osób pracujących na czarno.

    – Budownictwo, handel i usługi administrowania, pod którymi kryją się także przedsiębiorstwa świadczące usługi agencji zatrudnienia – to branże, w których identyfikujemy nieprawidłowości związane z nielegalnym powierzeniem i wykonywaniem pracy. Nasze kontrole są ukierunkowane właśnie na te podmioty, gdzie ryzyko występowania tych patologii jest największe – mówi dyrektor Departamentu Legalności Zatrudnienia GIP.

    Rząd już w ubiegłym roku – w ramach Polskiego Ładu – zapowiedział walkę z zatrudnianiem na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń pod stołem, wskazując, że obowiązujące do tej pory przepisy nie chronią pracowników przed nadużyciami. Dlatego od stycznia br. weszły w życie nowe narzędzia prawno-podatkowe, które mają skłonić pracodawców do legalizacji zatrudnienia i wyjścia z szarej strefy.

    To jest ogromny problem społeczny – mówi Dariusz Górski. – Podjęte działania mają na celu eliminowanie szarej strefy poprzez zniechęcenie przedsiębiorców do tego, żeby zatrudniali nielegalnie. Z drugiej strony mają zachęcić pracowników, żeby zgłaszali się do inspekcji pracy czy do organów skarbowych i powiadamiali o fakcie nielegalnego zatrudnienia bez ryzyka konsekwencji. Z naszych danych wynika, że jak na razie ta świadomość braku negatywnych konsekwencji nie jest znaczna, co powoduje, że trafia do nas niewiele zgłoszeń. Niemniej jednak w naszej pracy już widzimy pozytywne efekty tej zmienionej regulacji prawnej.

    Jak wskazuje, nielegalne powierzenie wykonywania pracy jest w Polsce wykroczeniem zagrożonym grzywną od 1 do nawet 30 tys. zł.

    Tak mówi kodeks. Natomiast sankcje nakładane przez inspektora pracy w drodze mandatu karnego są określone pewnym limitem. Jest możliwość nałożenia takiego mandatu w kwocie od 1 do 2 tys. zł – mówi ekspert. – W sytuacji, kiedy inspektor stwierdzi znaczną liczbę nieprawidłowości, może jednak nie skorzystać z tej prostszej ścieżki, ale skierować wniosek o ukaranie do sądu. Wtedy decyzja o wysokości sankcji zależy już od organu, który w tej sprawie orzeka.

    Dyrektor w GIP zauważa też, że wiele firm ma wkalkulowane w swój model biznesowy kary za nadużycia dotyczące legalności zatrudnienia. Przedsiębiorcy świadomie łamią przepisy, bo wiedzą, że kary nie są wysokie, więc i tak im się to opłaci.

    Sankcje nakładane przez inspektorów pracy są przez wielu postrzegane jako nieodstraszające. I dlatego też są nieskuteczne – mówi Dariusz Górski. – Wnioskujemy nie tylko o podwyższenie wysokości tych kar, ale i o zmianę filozofii nakładania takich sankcji, tzn. za każdego nielegalnie zatrudnionego pracownika do kwoty nie wyższej niż. Są kraje takie jak Austria, Finlandia czy Norwegia, gdzie wysokość kar za nielegalne zatrudnienie jest bardzo wysoka.

    Z opublikowanego w zeszłym roku raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że aż 1,4 mln pracowników w Polsce (12 proc. osób zatrudnionych na umowie o pracę) otrzymuje część wynagrodzenia pod stołem. Skala tego zjawiska jest największa w mikrofirmach, zatrudniających do dziewięciu pracowników, gdzie dotyczy to 31 proc. pracowników. Ogółem w ten sposób wypłacanych jest 6 proc. wynagrodzeń w polskiej gospodarce. W 2018 roku suma tego typu wypłat wyniosła 34 mld zł, a straty budżetu państwa z tego tytułu zostały oszacowane na 17 mld zł. Z badań PIE wynika również, że 57 proc. przedsiębiorców działających w drobnych usługach (m.in. gastronomia, zakwaterowanie, uroda) ocenia, że zjawisko płacenia pod stołem jest obecne w ich branży, ten odsetek był wysoki także w handlu i budownictwie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    NEWSERIA POLECA

    Optegra otwiera dwunastą klinikę w Polsce i trzecią w Warszawie, dedykowaną specjalnie do korekcji wad wzroku

    Sieć klinik okulistycznych Optegra, lider chirurgii korekcji wad wzroku w Polsce, otwiera nową, flagową klinikę w nowoczesnym biurowcu Warsaw Trade Tower w centrum Warszawy. Będzie to dwunasta placówka Optegra w Polsce oraz trzecia w Warszawie.

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty

    W grudniu weszła w życie unijna dyrektywa, która wprowadza nowe przepisy dotyczące odpowiedzialności za wadliwe produkty. Zastąpi ona regulacje sprzed niemal czterech dekad i ma na celu dostosowanie norm prawnych do współczesnych realiów w handlu, czyli m.in. zakupów transgranicznych i online. Wśród najważniejszych zmian znalazły się nowe zasady dotyczące odpowiedzialności producentów i dystrybutorów, a także obowiązki dla sprzedawców internetowych. Państwa mają czas do 9 grudnia 2026 roku na wdrożenie dyrektywy do swoich porządków prawnych.

    Problemy społeczne

    Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej

    W ciągu ostatnich dwóch lat doszło na świecie do ponad 800 cyberataków o wymiarze politycznym na infrastrukturę krytyczną – wylicza Europejskie Repozytorium Cyberincydentów. Ochrona tego typu infrastruktury staje się więc priorytetem. Rozwiązania, które będą to wspierać, muszą uwzględniać nowe technologie i wiedzę ekspercką, lecz również budowanie społeczeństwa odpornego na cyberzagrożenia.

    Zagranica

    Kolejne cztery lata kluczowe dla transatlantyckich relacji. Polityka administracji Donalda Trumpa może przynieść napięcia

    USA i UE są dla siebie nawzajem kluczowymi partnerami handlowymi i inwestycyjnymi, ale obserwatorzy wskazują, że prezydentura Donalda Trumpa może być dla nich okresem próby. Zapowiadane przez prezydenta elekta wprowadzenie ceł na towary importowane z Europy oraz polityka nastawiona na ochronę amerykańskiego przemysłu mogą ograniczyć zakres tej współpracy i zwiększyć napięcia w relacjach transatlantyckich. Jednak wobec eskalacji napięć i globalnych wyzwań USA i UE są skazane są na dalszą, ścisłą współpracę i koordynację swoich polityk.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.