Newsy

Czas likwidacji szkód ma być krótszy, a ceny polis stabilne. Bezpośrednią likwidację szkód oferuje już kilku ubezpieczycieli

2015-04-14  |  06:35
Mówi:Anna Włodarczyk-Moczkowska
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Gothaer Towarzystwo Ubezpieczeń SA
  • MP4
  • Bezpośrednia likwidacja szkód jest już dostępna u ubezpieczycieli odpowiadających za dwie trzecie polskiego rynku OC. Nowa usługa, dostępna opcjonalnie dla klientów, pozwala osobom poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym zgłosić szkodę do własnego ubezpieczyciela zamiast do zakładu ubezpieczeń sprawcy. Doświadczenia z innych państw europejskich pokazują, że dzięki temu rozwiązaniu czas likwidacji szkody znacząco się skrócił. Ubezpieczyciele zapewniają, że ceny polis pozostaną bez zmian.

    – Sam bezpośredni system likwidacji szkód nie spowoduje podniesienia składek ubezpieczeniowych. W Polsce generalnie, jako rynek, mamy problem polegający na tym, że składki za ubezpieczenie OC kierowcy są zbyt niskie, co potwierdzają wyniki całej branży za 2014 rok, które dobre nie są – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Gothaer Towarzystwa Ubezpieczeń. – Skorzystanie z bezpośredniej likwidacji szkód jest dobrowolne. To ubezpieczony sam decyduje, do kogo zgłasza szkodę. Za przystąpienie i skorzystanie z systemu BLS nie ponosi dodatkowych kosztów.

    30 marca osiem zakładów ubezpieczeń, odpowiadających za znaczącą większość rynku OC, podpisało umowę o wprowadzeniu systemu bezpośredniej likwidacji szkód. Dołączyły do niego Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia,  PZU, Uniqa, Warta, Aviva, Liberty Ubezpieczenia i Gothaer TU. W części z tych firm system zaczął działać 1 kwietnia, w pozostałych będą oferowane w kolejnych miesiącach. Do systemu – wypracowanego w ramach Polskiej Izby Ubezpieczeń – będą również dołączać kolejni ubezpieczyciele.

    Zmienia się przede wszystkim sposób zgłaszania szkody i nasze przyzwyczajenia. Kierowca może zgłosić szkodę do zakładu ubezpieczeń, w którym sam wykupił ubezpieczenie, a nie do zakładu ubezpieczeń sprawcy wypadku. To oznacza uproszczenie sposobu likwidacji szkody. Osoba ubezpieczona będzie mogła skorzystać z firmy, którą zna, z systemu, który zna, więc będzie prościej i szybciej – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska.

    Bezpośrednia likwidacja szkód w Europie pozwoliła znacznie skrócić czas likwidacji. Pierwszy system BLS w Europie pojawił się we Francji w 1968 roku. Włodarczyk-Moczkowska wskazuje, że przy opracowywaniu polskich rozwiązań ich twórcy wzorowali się na koncepcjach europejskich.

    – Gothaer TU pracuje od wielu miesięcy nad wprowadzeniem systemu bezpośredniej likwidacji szkód. Rozwiązanie wymaga dostosowania systemów informatycznych oraz zmian organizacyjnych i operacyjnych w całej firmie. Będziemy gotowi do zaoferowania naszym klientom możliwości bezpośredniego zgłaszania szkód 11 maja – zaznacza prezes zarządu Gothaer.

    Jak podkreśla, nowy system to wyzwanie dla ubezpieczycieli. Przedstawiciele PIU zapewniają jednak, że pozwoli on towarzystwom budować długoterminowe relacje z klientem, ponieważ ten będzie mógł ocenić skuteczność swojego ubezpieczyciela pod kątem jakość likwidacji szkód, a nie tylko ceny polisy.

    BLS pozwala na likwidację szkód związanych z uszkodzeniem mienia, uszkodzeniem pojazdu. Limit kwotowy to 30 tys. zł.

    Klient może zgłosić szkody, w których udział biorą wyłącznie maksymalnie dwa pojazdy i w których nie została poszkodowana osoba, czyli nie ma szkód osobowych – mówi Włodarczyk-Moczkowska.

    Przy założeniu, że wszystkie towarzystwa ubezpieczeń przyjmą nowe rozwiązania, system obejmie 83 proc. zdarzeń drogowych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

    Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

    Problemy społeczne

    Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

    Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

    Ochrona środowiska

    Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

    Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.