Mówi: | Wojciech Rafał Wiewiórowski |
Funkcja: | Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych |
Dwie inspekcje, jedna kontrola. GIODO porozumiało się z Państwową Inspekcją Pracy
Jedna kontrola pracodawcy zamiast dwóch. To, jak przedsiębiorcy i instytucje przestrzegają zapisów Kodeksu Pracy i przepisów z zakresu ochrony danych osobowych będzie sprawdzane podczas jednej wizyty. Kontrole mają być ponadto bardziej przyjazne i lepiej skoordynowane. To wynik porozumienia podpisanego między Generalną Inspekcją Ochrony Danych Osobowych a Państwową Inspekcją Pracy.
Do tej pory, mimo że zakres prac prowadzonych przez GIODO i PIP częściowo się pokrywał, każda z nich pracowała osobno. Teraz ma się to zmienić.
– Chcemy nawzajem informować się o wynikach kontroli wtedy, kiedy dotyczą one zagadnień, które mogą zainteresować drugą instytucję kontrolną – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Rafał Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
W praktyce oznacza to, że Państwowa Inspekcja Pracy podczas kontroli zbada również kwestie, związane z art.22.1 Kodeksu Pracy, który mówi np. w jakim zakresie pracodawca może przetwarzać dane pracownika lub kandydata do pracy. O stwierdzonych nieprawidłowościach natychmiast zawiadomi GIODO. Zasada ta ma działać również w drugą stronę.
– Kiedy sprawdzamy działania podejmowane przez przedsiębiorcę, ale również instytucje publiczne, możemy dojść do wniosku, że niektóre z nich nie mają wprawdzie charakteru naruszającego ustawę o ochronie danych osobowych, ale mogą naruszać inne uprawnienia pracowników. W tej sytuacji powinniśmy informować Państwową Inspekcję Pracy – podkreśla Wojciech Rafał Wiewiórowski. I dodaje: – Chodzi nam także o koordynację kontroli, tak żeby nie dochodziło do sytuacji, w której ta sama rzecz jest kontrolowana przez PIP i przez GIODO, raz po razie.
Jednym z elementów porozumienia jest także decyzja, by Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych udzielał opinii prawnych z zakresu ochrony danych osobowych, niezbędnych do prac PIP.
Porozumienie określa nie tylko zasady wzajemnej współpracy, która ma poprawić skuteczność działań, ale ma na celu także wymianę doświadczeń, w tym np. poprzez wspólne szkolenia czy wymianę wykładowców. Tym bardziej, że przez ilość i stopień zawiłości przepisów prawa jego interpretacja nie zawsze jest oczywista dla każdej ze stron.
– Podam prosty przykład, jakim jest kwestia używania urządzeń biometrycznych przez pracodawców. Istnieje przekonanie, że GIODO nie dopuszcza zbierania danych biometrycznych od pracowników, co nie jest do końca prawdą. Nie dopuszczamy tego na potrzeby rozliczenia czasu pracy czy innych obowiązków, wynikających z Kodeksu pracy. Choć mogą też istnieć uzasadnione powody, związane z bezpieczeństwem, które powodują, że jest to możliwe. Jest to dozwolone, na przykład tam, gdzie chodzi o ochronę pomieszczenia albo konkretnego zasobu, który w tym pomieszczeniu się znajduje – mówi Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Porozumienie z PIP jest kolejnym podpisanym przez GIODO w ostatnich tygodniach. W listopadzie wraz z Polskim Związkiem Przemysłu Motoryzacyjnego opracowano dokument ustalający zasady postępowania i ochrony informacji o klientach branży motoryzacyjnej.
W 2011 roku GIODO przeprowadził blisko dwieście kontroli, w tym roku było to jak na razie ponad sto. Liczba pytań z prośbą o interpretację już przekroczyła 2,7 tys. , a samych skarg 1,1 tys. W zeszłym roku było to odpowiednio blisko 4 tys. i 1,3 tys.
Znacznie częściej pracodawców odwiedzają kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy. W ubiegłym roku przeprowadzili blisko 91 tys. kontroli u 68,5 tys. pracodawców. W tym roku – zgodnie z zapowiedziami – kontroli miało być 88 tysięcy.
Czytaj także
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-11-21: Prawa dzieci wciąż nie są wszędzie respektowane i chronione. W Polsce brakuje ważnego mechanizmu ochrony międzynarodowej
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.