Newsy

Dzięki rozwojowi medycyny rokowania pacjentów z poparzeniami coraz lepsze. Kluczowa w gojeniu ran jest odpowiednia pierwsza pomoc

2023-08-21  |  06:10
Mówi:Kamil Kasiak, ratownik medyczny kampanii Bezpieczny Maluch

mgr farm. Małgorzata Chmielak, przewodnicząca Komisji Nauki i Szkolenia OIA w Warszawie, członek Stowarzyszenia Naukowego Leczenia Ran

  • MP4
  • Oparzenia termiczne powstają w wyniku działania ciepła, np. wrzątku czy gorącego oleju, i jesteśmy na nie narażeni zarówno przebywając w domu, jak i na wakacyjnym wyjeździe. Jeśli oparzenie jest powierzchowne, to specjaliści radzą, by najpierw przez kwadrans schładzać podrażnioną skórę zimnym strumieniem wody, a później zastosować opatrunek hydrożelowy. Jeśli natomiast oparzenie jest poważne, II lub III stopnia, to wtedy trzeba dzwonić na numer alarmowy. W tych przypadkach konieczna jest bowiem interwencja ratowników medycznych. 

    – W czasie wakacji, oprócz poparzeń słonecznych, jesteśmy również narażeni na poparzenia termiczne, na przykład w wyniku wylanej na siebie gorącej kawy, herbaty, gorącej wody czy gorącego oleju. Mieliśmy ostatnio taką sytuację w Świnoujściu, gdzie na dziecko został wylany olej z frytkownicy. Było to bardzo niebezpieczne zdarzenie, doszło bowiem do głębokiego poparzenia bodajże 30 proc. ciała tego dziecka. Z takimi poparzeniami najczęściej mamy więc do czynienia w gastronomii, tam właśnie jest bardzo duże ryzyko – mówi agencji Newseria Kamil Kasiak, ratownik medyczny, uczestnik kampanii Bezpieczny Maluch.

    Poszkodowanemu w ten sposób należy jak najszybciej udzielić pierwszej pomocy. Przede wszystkim z oparzonych miejsc trzeba delikatnie usunąć odzież oraz biżuterię, pamiętając, aby nie odrywać stopionych fragmentów ubrań przyklejonych do skóry.

    – W pierwszej kolejności powinniśmy zdjąć z poszkodowanej osoby ubranie nawilżone gorącą cieczą, bo ona cały czas będzie niekorzystnie oddziaływała na tę poparzoną skórę. Jeśli używamy ubrań bawełnianych, to one, tym bardziej jak są wilgotne, nie będą szybko przywierały do skóry, więc takie ubranie można bez problemu szybko zdjąć. Można je też rozciąć, żeby nie przesuwać go po skórze, bo ruchy tkaniny mogą ją dodatkowo podrażniać, więc dobrze by było mieć przy sobie apteczkę, w której będą dobre, ostre nożyczki – mówi Kamil Kasiak.

    W przypadku każdego poparzenia trzeba także jak najszybciej rozpocząć proces chłodzenia poparzonego miejsca, najlepiej zimną bieżącą wodą. Ten etap jest kluczowy dla gojenia.

    – Musimy to robić przynajmniej przez 15 min, po to żeby „zabrać” to ciepło, żeby nie wnikało głębiej. Temperatura niszczy bowiem naskórek, niszczy całą warstwę skóry, a jeśli dodatkowo wnika głębiej, to niszczy też wszystkie inne struktury: mięśnie, naczynia krwionośne, nerwy, kości, więc żeby do tego nie doszło, żeby to poparzenie było jak najmniejsze, powinniśmy natychmiast rozpocząć proces chłodzenia. Następnie najlepiej użyć hydrożelu w postaci opatrunku czy sprayu – mówi ratownik medyczny.

    Przestrzega też przed używaniem przypadkowych produktów niskiej jakości bądź też takich, które mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Nie warto też brać na poważnie wszystkich złotych rad znalezionych na forach internetowych, bo nie mamy pewności, kto ich udziela i czy rzeczywiście są sprawdzone.

    – Poparzoną osobę powinniśmy ratować nie jakimiś maściami czy też olejami, ale powinniśmy korzystać z wody i pamiętajmy o tym, że najważniejsza jest absorpcja tego ciepła, zabranie go z rany. I używajmy opatrunków hydrożelowych, które świetnie działają, które nie zakażają rany i które też nie utrudniają ratownikom medycznym dalszego postępowania – mówi Kamil Kasiak.

    Natomiast jeśli oparzenie jest rozległe, to absolutnie nie wolno działać na własną rękę, tylko trzeba się zdać na doświadczenie ratowników medycznych.

    – Jeśli na przykład dziecko wylewa na siebie wrzątek czy gorący olej i dochodzi do poparzenia okolicy klatki piersiowej, szyi oraz ramion, to jest to poważne, rozległe poparzenie i trzeba jak najszybciej dzwonić po zespół ratownictwa medycznego. I też pamiętajmy, że musimy unikać wychłodzenia całego organizmu, więc jeśli mamy poparzoną znaczną część ciała, to ten hydrożel przykładamy tylko w miejscu, gdzie podejrzewamy to najgłębsze poparzenie, natomiast pozostałą część ciała po zakończonym procesie chłodzenia wodą powinniśmy okryć folią spożywczą albo folią ratunkową – mówi ratownik medyczny.

    Jeśli chodzi o leczenie najcięższych poparzeń, to w Polsce jest kilka placówek, które zajmują się właśnie takimi skrajnymi przypadkami. Tam pacjenci mogą liczyć na fachową opiekę specjalistów.

    – Te placówki zazwyczaj znajdują się obok kopalni, bo w kopalniach jest największe ryzyko poparzenia i właśnie tam transportowane są osoby z ciężkimi poparzeniami. Jeśli chodzi o leczenie poparzeń, to na pewno z roku na rok rokowania takich pacjentów są dużo wyższe. Specjaliści, którzy zajmują się leczeniem oparzeń, mają do dyspozycji coraz lepsze rozwiązania, opatrunki, które przyspieszają proces gojenia. Oczywiście w niektórych przypadkach są potrzebne przeszczepy skóry, ale tutaj też medycyna zmierza w bardzo dobrym kierunku – mówi Kamil Kasiak.

    Z obserwacji Małgorzaty Chmielak z Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie wynika, że wiedza Polaków o leczeniu oparzeń jest znikoma. I w momencie, kiedy ktoś obok potrzebuje pomocy, nie zawsze potrafią jej  prawidłowo udzielić. Niestety lekceważenie oparzeń może mieć zarówno krótko-, jak i długofalowe konsekwencje.

    – Często pacjenci zwracają się do nas, do apteki z prośbą o udzielenie fachowej porady. W mojej ocenie te urazy oparzeniowe nie są właściwie zaopatrywane. Natychmiast po urazie oparzeniowym zmagamy się z bólem, ale trzeba pamiętać, że oparzenie jest takim urazem, które co do zasady pogłębia się nawet do trzeciej doby – mówi mgr farm. Małgorzata Chmielak, przewodnicząca Komisji Nauki i Szkolenia OIA w Warszawie, członek Stowarzyszenia Naukowego Leczenia Ran.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

    T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

    Problemy społeczne

    W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

     Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

    Konsument

    Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.