Mówi: | Małgorzata Rusewicz |
Funkcja: | prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami |
Firma: | prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych |
Fundusze emerytalne odrobiły większość strat z marca. Odsunięcie reformy OFE pozwoliłoby im zrekompensować je klientom w całości
Po fatalnym dla funduszy emerytalnych marcu kolejne trzy miesiące przyniosły wzrosty na rynku. Wprawdzie lipiec ponownie zakończył się spadkiem średniej stopy zwrotu, ale eksperci spodziewają się szybkiego powrotu na ścieżkę wzrostową. Problemem branży i utrudnieniem w planowaniu inwestycji jest jednak niepewność związana z rozwojem pandemii, ewentualnym przywróceniem obostrzeń oraz terminem reformy likwidującej OFE. Według Małgorzaty Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, sensowne byłoby odsunięcie jej w czasie co najmniej o rok.
– Po trudnym okresie, z którym mieliśmy do czynienia w marcu, OFE dzisiaj bardzo wyraźnie pokazują, jak szybko są w stanie odrobić straty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Zarządzającej Funduszami i Aktywami oraz prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. – Natomiast w przypadku funduszy emerytalnych warto popatrzeć na długą perspektywę, czyli np. horyzont 10 lat. W tym czasie OFE przyniosły ponad 25 proc. zysku swoim klientom. W związku z tym ta forma oszczędzania dzisiaj wydaje się szczególnie atrakcyjna i warto na to zwrócić uwagę.
W marcu po ogłoszeniu zamknięcia wielu obszarów gospodarki fundusze emerytalne przeżyły zapaść, tracąc średnio 14,4 proc., przy czym wyniki poszczególnych zarządzających wahały się od 13,5 proc. do 15,7 proc. Już w kwietniu nastąpił jednak wzrost o 8,1 proc., w maju o kolejne 2,3 proc., a w czerwcu – o 3,1 proc. (dane Analizy.pl). W lipcu średnia stopa zwrotu okazała się ponownie ujemna (-0,2 proc.), co – jak tłumaczą przedstawiciele IGTE – było pochodną słabszej wyceny spółek w niektórych branżach, w których fundusze emerytalne mają ulokowane aktywa. Do tej pory OFE udało się odrobić 25 proc. od momentu największej przeceny, a do odrobienia pozostało jeszcze uzyskać wzrost na poziomie 15 proc. Na koniec lipca br. aktywa OFE warte były 131,24 mld zł.
Wobec odroczonej na nieznany na razie czas reformy przekształcającej OFE w IKE i niewiadomej związanej z rozwojem pandemii planowanie inwestycji jest jednak utrudnione. Minister finansów Tadeusz Kościński zapowiadał przed kilkoma tygodniami, że OFE znikną dopiero w 2021 roku.
– Jesteśmy trochę pod znakiem zapytania. Wydaje nam się, że rok przesunięcia całej reformy jest wskazany, chociażby po to, żeby rzeczywiście te fundusze emerytalne mogły w pełni odrobić straty swoich klientów, ustabilizować również sytuację na rynku w tym obszarze i żebyśmy mogli kolejny raz spojrzeć na projekt, ponieważ on zapewne będzie wymagał pewnych drobnych modyfikacji związanych chociażby z limitami inwestycyjnymi – tłumaczy prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. – Samo przesunięcie jej w czasie o rok pozwoli natomiast wyprostować potencjalne problemy, które dotychczas się pojawiły, i płynnie i efektywnie przeprowadzić całą reformę.
Likwidacja OFE miała nastąpić od lipca 2020 roku, a pieniądze zbierane na emeryturę przeszłyby albo do I filaru, czyli ZUS-u, albo na indywidualne konta emerytalne powstałe z przekształconych OFE. Pieniądze miałyby zostać przetransferowane w listopadzie po pobraniu 15-proc. opłaty przekształceniowej. Środki z ZUS-u przekazano by w całości, bo – jak tłumaczył rząd – od ich wypłaty odprowadzany jest podatek dochodowy. Zarządzający funduszami kwestionowali ten zapis, postulując, by opłata była odprowadzana przy wypłacie pieniędzy, a nie od razu. Proponowali też zmniejszenie limitu inwestycji w akcje polskie, bo po zmarginalizowaniu tych funduszy w 2014 roku mogły one inwestować na GPW 80 proc. środków.
– Podtrzymujemy propozycje zmian, które przedstawialiśmy dotychczas. Rzeczywiście najistotniejszą z punktu widzenia dotychczasowych wydarzeń kwestią, której trzeba będzie się przyjrzeć, są limity inwestycyjne. Tutaj pojawiło się szereg pytań wynikających ze zmian na rynku, które były konsekwencją koronawirusa. Z kolei większość rzeczy, które zgłaszaliśmy, dotyczyła kwestii komunikacji z klientami czy drobnych poprawek w całym projekcie. Ten projekt toczył się długo i bardzo intensywnie nad nim pracowaliśmy, więc też szereg rzeczy już można by było przenieść w takiej formule, jaka była przygotowana dotychczas – wyjaśnia Małgorzata Rusewicz.
#BatalieBiznesu
Pandemia może negatywnie wpłynąć na realizację pracowniczych planów kapitałowych. W Polsce brakuje zaufania do systemu emerytalnego
W przyszłym roku do NFZ trafi mniej składek. Rząd będzie miał problem z finansowaniem służby zdrowia
#BatalieBiznesu
W kryzysie Polacy chętniej inwestują w grunty. W niektórych regionach ziemia przez 15 lat zyskała ponad 800 proc. na wartości
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-03-21: Branża budownictwa kolejowego w trudnej sytuacji po dwuletnim wyhamowaniu zamówień. W tym roku spodziewa się ożywienia i uruchomienia dużej liczby przetargów
- 2024-02-15: Resort infrastruktury weryfikuje kluczowe inwestycje infrastrukturalne. Będą zmiany w Krajowym Planie Kolejowym
- 2024-03-05: Polacy inwestują niechętnie i zachowawczo. W wielu wypadkach umiejętności nie dorównują wyobrażeniom o nich
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.