Mówi: | Wojciech Wiśniewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Public Policy |
W przyszłym roku do NFZ trafi mniej składek. Rząd będzie miał problem z finansowaniem służby zdrowia
W 2021 roku wydatki na służbę zdrowia powinny sięgnąć 120,5 mld zł, ale może się okazać, że pojawią się trudności z wygospodarowaniem takiej kwoty. – W najbliższym czasie możemy spodziewać się zwolnień, a płace pracowników nie będą rosły tak szybko, jak można było oczekiwać przed pandemią, co oznacza, że mniej składek zasili budżet Narodowego Funduszu Zdrowia – mówi Wojciech Wiśniewski, prezes zarządu Public Policy. Brakującą kwotę będzie trzeba pokryć z budżetu państwa, a to może oznaczać konieczność cięć w innych obszarach.
– Główny kłopot, który może się pojawić w przyszłym roku w związku z kryzysem gospodarczym spowodowanym pandemią, polega na tym, że suma składek, które będą trafiać do Narodowego Funduszu Zdrowia, będzie niższa, niż wcześniej planowano – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Wiśniewski.
Jak podkreśla, zgodnie z prognozą przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia na lata 2020–2023 w tym roku mają być one o blisko 2 mld zł niższe od wstępnie zaplanowanych i wyniosą 91,23 mld zł. Znaczące spadki składek odnotowano już w kwietniu, maju i czerwcu – wynika z danych ZUS na temat wysokości środków przekazywanych do NFZ.
– W przyszłym roku zgodnie z ustawą o minimalnych nakładach na ochronę zdrowia wydatki na ten cel powinny wynieść 120,5 mld zł. Jest to niemal 14 mld zł więcej niż w tym roku – mówi prezes zarządu Public Policy. – W związku z niższymi wpływami ze składek większa kwota będzie musiała trafić na ochronę zdrowia z budżetu państwa. Według naszych wyliczeń w przyszłym roku będzie to około 25 mld zł, czyli 10–15 mld zł więcej niż w tym roku.
Zgodnie z mechanizmem z ustawy zakładającej wzrost wydatków na zdrowie do 6 proc. PKB, w przypadku gdy zakładany poziom wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia nie zostanie osiągnięty, rząd powinien skierować dodatkowe środki w formie dotacji budżetowej. Ta zaś – jak podkreślają eksperci Public Policy – ma z roku na rok być coraz wyższa, a za dwa lata wyniesie już 34,8 mld zł. Jak wynika z ustawy i wskaźników makroekonomicznych, w 2022 roku minimalne nakłady na ochronę zdrowia będą wynosić 125,9 mld zł, a w 2023 roku – 139,4 mld zł.
– Ochrona zdrowia jest w stanie przyjąć dużo więcej pieniędzy, jednak jeżeli chcemy zachować odpowiednią dostępność świadczeń, żeby pacjenci nie byli zmuszeni korzystać z sektora prywatnych usług medycznych, bo niektórych po prostu na to nie stać, musimy przeznaczyć znacząco więcej na podstawową opiekę zdrowotną i na likwidację kolejek do specjalistów. Jeżeli zaledwie kilkadziesiąt miliardów złotych będzie trafiać do Narodowego Funduszu Zdrowia, to może się okazać, że ta kwota też nie wystarczy – przestrzega Wojciech Wiśniewski.
Z uwagi na konstytucyjne progi ostrożnościowe dotyczące długu publicznego w najbliższym czasie rząd nie będzie mógł tak efektywnie pozyskiwać pieniędzy z rynku długu, zatem nieuniknione wydaje się poszukiwanie oszczędności w innych obszarach.
– Trudno powiedzieć, jakie wydatki budżetowe zostaną obcięte, czy będzie to infrastruktura, czy inwestycje, czy transfery społeczne. Wiemy, że w przyszłym roku rząd będzie musiał podejmować decyzje, których żaden rząd nie chce podejmować. Sytuacja jest niestety bardzo trudna – ocenia prezes Public Policy.
Jego zdaniem system ochrony zdrowia w Polsce jest znacząco niedofinansowany, bo obecnie przeznaczamy na ochronę zdrowia 6,3 proc. PKB, a wydatki publiczne stanowią 4,5 proc. PKB. To plasuje Polskę wśród krajów w dolnej części tabeli Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Średnia dla wszystkich jej państw to odpowiednio 8,8 proc. oraz 6,6 proc. (dane OECD Health Statistics 2019).
– Jeżeli nie zainwestujemy więcej, to – jak szacuje OECD – w 2030 roku będziemy przeznaczać na ochronę zdrowia tyle pieniędzy, ile Kolumbia. Jeżeli chcemy być państwem rozwiniętym, powinniśmy zainwestować w zdrowie Polaków znacznie więcej niż obecnie. Bez tego nie będzie nas stać na podstawowe rzeczy. W dobie koronawirusa życie wielu ludzi zależy od ratowników, diagnostów laboratoryjnych, a oni mają bardzo konkretne oczekiwania płacowe. Bez wzrostu nakładów na służbę zdrowia w budżecie państwa nie będziemy w stanie ich zaspokoić – ocenia Wojciech Wiśniewski.

Kolejne epidemie mogą być groźniejsze niż SARS-CoV-2. Potrzeba nowych procedur i dużej reformy w służbie zdrowia

Sytuacja epidemiologiczna w Polsce stopniowo się poprawia. Mimo to medycy i szpitale apelują o utrzymanie dotychczasowego wsparcia

W Polsce coraz mniej lekarzy. Farmaceuci mogliby uzupełnić lukę w systemie ochrony zdrowia
Czytaj także
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
Członkostwo w UE cieszy się wśród Europejczyków rekordowo wysokim poparciem – wynika z tegorocznego Eurobarometru. Korzyści dla swojego kraju dostrzega 74 proc. obywateli Unii – to odsetek najlepszy od początku badań w 1983 roku. A w Polsce jest on jeszcze wyższy. Doceniamy przede wszystkim wkład UE w bezpieczeństwo, nowe możliwości zawodowe i rozwój gospodarczy kraju. Po 21 latach naszej obecności w UE wciąż jednak potrzebna jest europejska edukacja.
Polityka
Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego

Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.