Newsy

Gaz będzie mieć coraz większe znaczenie dla wytwarzania prądu i ciepła. Pomoże to w walce ze smogiem

2018-05-23  |  06:30

Gaz ziemny w coraz większym stopniu będzie zastępować węgiel i będzie mieć coraz większe znaczenie w skojarzonym wytwarzaniu prądu i ciepła – podkreślają eksperci ekspert EWE Polska. To powinno pomóc w walce o czystsze powietrze. Do tego konieczna jest jednak rozbudowa sieci gazowych, bo dziś prawie połowa mieszkańców Polski nie ma do nich dostępu.

 Gaz ziemny jest paliwem, które będzie zastępować węgiel w zaspokajaniu rosnącego popytu na energię elektryczną. Poza tym będzie zastępował także węgiel w likwidowanych, wyeksploatowanych elektrowniach zawodowych. Najlepszym sposobem wykorzystania gazu w energetyce jest wysokosprawna kogeneracja i wydaje nam się, że jej udział będzie bardzo dynamicznie rósł w przyszłości – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr hab. Ryszard Stefański, dyrektor Działu Rozwoju Przedsiębiorstwa EWE Polska

Kogeneracja jest procesem technologicznym, który polega na jednoczesnym wytwarzaniu w elektrociepłowni energii elektrycznej i ciepła użytkowego. To jedna z najbardziej wydajnych metod przetwarzania energii pierwotnej, zapewniająca ponad 30-proc. oszczędności w porównaniu z wytwarzaniem energii i ciepła w systemie rozdzielonym. Dodatkowo jest bardziej ekologiczna i przyczynia się do ograniczania emisji dwutlenku węgla, dlatego wsparcie kogeneracji jest narzędziem ekologicznej polityki energetycznej Polski i Unii Europejskiej.

 Mamy wiele możliwości w walce o czystsze powietrze i likwidację niskiej emisji. Trzeba zacząć od tych, które dają największe efekty przy jak najmniejszym nakładzie finansowym. Pierwszym z takich działań jest wyeliminowanie węgla i innych paliw stałych jako źródła ogrzewania w indywidualnych domach i mieszkaniach. Węgiel może zostać tylko w dużych elektrociepłowniach i elektrowniach, które mają odpowiedni sposób filtracji spalin – podkreśla dr hab. Ryszard Stefański.

Niezbędnym elementem walki ze smogiem w Polsce powinna być rozbudowa infrastruktury, przede wszystkim sieci ciepłowniczych w miastach. W Polsce potencjał dla rozwoju ciepłownictwa jest wciąż bardzo duży, ponad sto miast średniej wielkości nie ma jeszcze elektrociepłowni, a w wielu aglomeracjach sieć ciepłownicza wymaga gruntownej modernizacji.

Tam, gdzie nie ma sieci ciepłowniczych, zastępuje je sieć gazowa. Nadal jednak jest ona słabo rozwinięta, prawie połowa mieszkańców Polski wciąż nie ma do niej dostępu. W takich przypadkach dobrym rozwiązaniem są pompy ciepła i inne technologie oparte na energii elektrycznej.

 Kolejny sposób na walkę ze smogiem jest wyeliminowanie oleju napędowego jako źródła paliw w transporcie miejskim, zwłaszcza w centrach miast. Bardzo ważna – i niskokosztowa – jest też edukacja ekologiczna społeczeństwa. Wydaje się, że mamy tutaj olbrzymie zaniedbania. Trzeba już od poziomu szkoły podstawowej edukować na temat smogu i sposobów walki z tym zjawiskiem. Możemy również zadbać o to, żeby miasta sprzątały i myły ulice, dlatego że bardzo duża część smogu krąży w obiegu zamkniętym – opada na ulice i wznosi się ponownie – wylicza dr hab. Ryszard Stefański.

W walce z zanieczyszczeniem powietrza w Polsce można wykorzystać również nowe technologie i rozwiązania, które sprawdziły się już wcześniej na niemieckim rynku. Pozwalają one połączyć wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł z jej magazynowaniem, sterowaniem i tworzeniem bodźców ekonomicznych dla zużywania energii z OZE wtedy, kiedy jest ona dostępna.

– Ważne, aby opłacało się zużywać prąd wtedy, kiedy na przykład mocno świeci słońce albo wieje silny wiatr. To jest dosyć trudne, wymaga głębokiej digitalizacji, natomiast takie rozwiązania można wprowadzić. Tutaj olbrzymie pole do popisu mają koncerny energetyczne – mówi dr hab. Ryszard Stefański.

Zdaniem eksperta EWE Polska biznes ma dużą rolę do odegrania w walce ze smogiem. Przede wszystkim może dostarczyć odpowiednią infrastrukturę, która zapewnia kompleksowe, bezpieczne i niskoemisyjne źródła ogrzewania.

– Misją naszej firmy jest rozbudowa sieci gazowej na terenach do tej pory niezgazyfikowanych, dostarczanie kompleksowej usługi przedsiębiorstwom, także w oparciu o wysokosprawną kogenerację, która zastępuje węgiel i inne paliwa stałe. Pozwoli to na bardzo wysokie redukcje zanieczyszczeń na obszarach miejskich, podmiejskich i w strefach przemysłowych – mówi dr hab. Ryszard Stefański.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

Handel

Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

Transport

Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.