Newsy

Giełda chce przyciągnąć prywatnych inwestorów. Stawia na rynek towarowy i nową platformę handlu instrumentami pochodnymi

2014-05-05  |  06:55
Mówi:Adam Maciejewski
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie
  • MP4
  • W I kwartale 2014 r. Grupa Giełdy Papierów Wartościowych osiągnęła 86,5 mln zł przychodów ze sprzedaży – o 9 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wzrost wynika z poprawy sytuacji na rynku finansowym i towarowym. GPW liczy też na rozwój segmentu instrumentów pochodnych  ma temu służyć planowane na przyszły rok wdrożenie dedykowanego im systemu transakcyjnego  UTP-D. Warszawski parkiet chce również aktywnie wspierać budowę Warsaw Capital City  nowoczesnego centrum kapitałowego, które ugruntowałoby pozycję Warszawy jako najważniejszego rynku w regionie.

    – Strumień zasilania rynku kapitałowego spółkami skarbu państwa już wysycha i nie możemy liczyć na źródło podaży akcji w formie nowych spółek – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Maciejewski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. – Musimy teraz jako rynek kapitałowy skoncentrować się na sektorze prywatnym. Potrzebujemy na to trochę czasu, musimy przestawić się na nowe tory, ale jestem optymistą – dodaje.

    Zdaniem prezesa GPW do zrealizowania tego celu potrzebny jest jednak program rozwoju rynku kapitałowego.

    Niezbędne są zachęty dla spółek prywatnych do korzystania z finansowania na publicznym rynku kapitałowym – mówi Maciejewski. – Konieczne są także pewne uproszczenia w zakresie funkcjonowania na tym rynku, tak, aby spółki, które funkcjonują na publicznym rynku kapitałowym, mogły czuć się komfortowo i żeby efektywność ich działania była porównywalna lub wyższa niż efektywność spółek typowo prywatnych – dodaje.

    Według Maciejewskiego ważnym obszarem rozwoju giełdy w najbliższych latach będzie sektor towarowy.

    – Rynki towarowe rozwijają się bardzo dynamicznie w różnych obszarach – mówi Maciejewski. – Chodzi tu o obszar rynku energii elektrycznej, handlu surowcami takimi jak gaz oraz o rynki rolno-spożywcze. Już teraz mniej więcej 1/3 przychodów grupy kapitałowej giełdy pochodzi z rynków towarowych i myślę, że ten odsetek będzie wzrastał – dodaje.

    Najbliższym wydarzeniem, które będzie miało na celu zachęcenie inwestorów do lokowania pieniędzy na giełdzie, ma być uruchomienie w przyszłym roku nowoczesnego systemu dedykowanego instrumentom pochodnym – UTP-D. Będzie on wymagał od domów maklerskich dostosowania swoich systemów, ale stworzy im też możliwości pomnożenia przychodów dzięki wprowadzeniu nowych instrumentów. Jak zapewnia prezes GPW, będą wsród nich, m.in. opcje na akcje.

    Myślę, że opcje na akcje to jest instrument, na który wielu inwestorów czeka. Pracujemy nad kilkoma nowymi, ale o tamtych nie chciałbym jeszcze mówić. Najpierw musimy zakończyć proces wprowadzania nowej technologii na warszawski parkiet – podkreśla prezes GPW.

    Centrum kapitałowe w Warszawie

    Jednym z priorytetów GPW jest utworzenie w Warszawie nowoczesnego centrum kapitałowego – Warsaw Capital City.

    – Chodzi nam o to, żeby Warszawa stała się nie tylko rynkiem lokalnym, jeżeli chodzi o mobilizację kapitału, jego dystrybucję, lecz także centrum międzynarodowym – wyjaśnia Adam Maciejewski. – Chcemy dostarczać usług, z których korzystają nie tylko lokalne podmioty, lecz także cały region Europy Centralnej i Wschodniej.

    Prace nad stworzeniem takiego centrum rozpoczęły się już z chwilą uchwalenia pierwszej strategii rynku kapitałowego w Polsce, czyli agendy Warsaw City 2010. Rozwinięcie tamtej koncepcji zapisano w przyjętej niedawno strategii giełdy GPW.2020. Zdaniem Adama Maciejewskiego trudno powiedzieć, ile czasu zajmie realizacja tego projektu.

    Nie wszystko zależy od rynku, jest to kwestia także odpowiednich programów legislacyjnych – mówi Maciejewski. – Wierzę, że jeśli ludziom biznesu będzie zależeć na budowie Warsaw Capital City, to zostanie ono zbudowane. Musimy jednak mieć do tego odpowiednie warunki i stymulatory. Aktualnie pracujemy nad nimi wspólnie z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Skarbu Państwa – dodaje rozmówca Newserii Biznes.

    Elementem budowy pozycji GPW w regionie jest planowana współpraca z CEESEG – grupą giełd z Wiednia, Pragi, Budapesztu i Lublany.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.