Newsy

GIODO: część gmin przygotowało deklaracje "śmieciowe" niezgodne z prawem o ochronie danych osobowych

2013-05-28  |  06:22
Mówi:Wojciech Wiewiórowski
Funkcja:Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych
  • MP4
  • Część danych osobowych, których gminy wymagają w deklaracjach dotyczących opłat na wywóz śmieci, jest pozyskiwana niezgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Jeżeli właściciel nieruchomości ma wątpliwości, czy zakres zbieranych danych jest zgodny z przepisami, może zwrócić na to uwagę urzędowi gminy lub zwrócić się do Generalnego Inspektora Danych Osobowych o skontrolowanie gminy.

    Obowiązek złożenia deklaracji m.in. o ilości osób zamieszkujących daną nieruchomość oraz sposobie zbiórki odpadów ciąży na właścicielach nieruchomości. Z kolei gminy w drodze uchwał przyjęły wzór deklaracji dla celów ustalenia opłaty za wywóz odpadów. To efekt reformy związanej z wywozem odpadów, która zacznie obowiązywać 1 lipca br.

    Treść części deklaracji ustalonych przez gminy budzi wątpliwości co do ich zgodności z ustawą o ochronie danych osobowych.

     – Gminy mogą pozyskiwać dane dotyczące liczby osób zamieszkujących w lokalu, tego, czy chcemy segregować śmieci oraz w jaki sposób, bo to pozwala na ustalenie opłaty za wywóz śmieci. Można także gromadzić dane dotyczące kształtu samego lokalu, jego powierzchni oraz informacje dotyczące tego, w jaki sposób skomunikować się z osobą, która jest odpowiedzialna za rozliczenie obowiązków wynikających z ustawy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski.

    W ocenie GIODO zbieranie innych informacji może wykraczać poza zakres niezbędnych do tego danych osobowych. Stąd skargi, jakie napływają do GIODO ze strony właścicieli nieruchomości, zobligowanych do złożenia deklaracji „śmieciowych”.

     – Kreatywność gmin jest w tym zakresie dość zaskakująca dla Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Nie bardzo rozumiemy, w jaki sposób może wpływać na zagospodarowanie odpadami to, jaki stopień pokrewieństwa jest między osobami, które zamieszkują w lokalu, podobnie rzecz ma się z miejscem pracy, czy też z wykonywanym zawodem – podkreśla Wiewiórowski.

    Podobnie wątpliwości budzi gromadzenie przez gminy danych mówiących o studiowaniu poza miejscem zamieszkania, przebywania przez dłuższy czas w szpitalu lub w zakładzie karnym.

    Jeżeli właściciel nieruchomości nie jest pewny, czy gmina nie wykracza poza zakres niezbędnych danych osobowych, powinien interweniować  w gminie lub w Biurze Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

     – Należy rozsądnie podejść do tego, jaką deklarację dostaliśmy do ręki, zobaczyć, jakie mogą być konsekwencje tego, że deklaracji w ogóle nie złożymy. Jeżeli zestaw danych, które trzeba podać wykracza ponad celowość  i adekwatność wynikającą z ustawy o ochronie danych osobowych, należy po pierwsze zwrócić na to uwagę samemu urzędowi, ewentualnie zwrócić się wprost do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, żeby skontrolował sytuację, która dzieje się w danej gminie – tłumaczy Wiewiórowski.

    Poza działalnością kontrolną GIODO także wojewodowie będą sprawdzali zgodność z prawem uchwał rad gmin w sprawie deklaracji śmieciowych. Jeżeli okaże się, że któraś z nich jest niezgodna z prawem, może zostać przez wojewodę uchylona.

     – Zwróciłem się z tą sprawą do ministra administracji i cyfryzacji, bo to on jest odpowiedzialny za współpracę z wojewodami. Sami wojewodowie już zwracają uwagę na to, że w trybie postępowania nadzorczego nad działalnością uchwałodawczą gmin będą sprawdzać, czy uchwała gminy przewidująca wprowadzenie wzoru deklaracji jest zgodna z prawem – zapowiada Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.