Mówi: | Janusz Politowski |
Funkcja: | product manager |
Firma: | Genway |
Innowacyjność polskiego sektora medycznego poniżej europejskiej średniej. Konieczne są większe inwestycje
Z raportu „Innowacyjność w sektorze ochrony zdrowia 2016” opracowanego przez think tank Instytut Innowacyjna Gospodarka wynika, że polski sektor medyczny ma potencjał innowacyjności, szczególnie w segmencie wyrobów medycznych. Krajowe firmy coraz częściej wchodzą w obszar telemedycyny – szukają rozwiązań, które pomogą służbie zdrowia poradzić sobie z takimi wyzwaniami, jak np. starzejące się społeczeństwo i rosnące potrzeby w zakresie opieki długoterminowej.
Starzejące się społeczeństwo, przenoszenie chorób, wzrastająca odporność wirusów i bakterii na istniejące leki to niektóre obszary, w których konieczne jest innowacyjne podejście. Bezpośrednimi beneficjentami innowacji w sektorze medycznym są pacjenci, ale w długiej perspektywie korzyści odnosi również państwo, bo zdolne do pracy i długo żyjące społeczeństwo przyczynia się do poprawy sytuacji ekonomicznej i konkurencyjności gospodarki. Dlatego poprawa innowacyjności służby zdrowia leży w społecznym interesie, a wydatki w tym obszarze powinny być traktowane jako inwestycja.
Autorzy raportu wskazują, że w Sumarycznym Indeksie Innowacyjności, który obejmuje 27 wskaźników (m.in.: działalność przedsiębiorstw, motory innowacji i efekty działalności innowacyjnej), Polska uzyskała w ubiegłym roku wynik 0,313, podczas gdy średnia dla całej Unii Europejskiej przekroczyła 0,55. Polski sektor medyczny ma ogromny potencjał innowacyjności, ale jest on w dużej mierze niewykorzystany. Polska ma większą szansę na innowacyjność w wyrobach medycznych, ponieważ wiąże się ona ze znacznie mniejszymi kosztami niż innowacje w produktach leczniczych.
Duże nadzieje z tym segmentem sektora medycznego wiąże Genway, jeden z krajowych graczy w dystrybucji systemów zabezpieczeń. Na Międzynarodowych Targach Medycznych WIHE 2016, poświęconych nowym technologiom w zakresie telemedycyny i teleopieki, firma zaprezentowała bezprzewodowy system przywoławczy, który może znaleźć zastosowanie m.in. w szpitalach i placówkach opiekuńczych.
– System montujemy wszędzie tam, gdzie zachodzi potrzeba zdalnego przywołania pomocy. Na przykład pacjent może przywołać pielęgniarkę lub pielęgniarka, jeżeli zachodzi taka potrzeba, może zdalnie przywołać lekarza. System działa bezprzewodowo, mamy nadajnik i odbiornik, które trzeba zamontować. Nadajniki są wodoodporne, mogą więc być montowane na basenach, w saunach, łaźniach parowych. Istnieje również możliwość, aby sygnał alarmowy odebrać na mobilnym zegarku – wyjaśnia Janusz Politowski, product manager Genway w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
Firma prowadzi obecnie konsultacje z przedstawicielami branży medycznej, starając się zdefiniować zapotrzebowanie rynku. W segmencie medycznym widzi szanse rozwoju zarówno sprzedażowego, jak i naukowo-badawczego.
– Rynek rozwija się bardzo dynamicznie, zwłaszcza jeśli chodzi o domy pomocy i pogodnej starości. Ponieważ nasze społeczeństwo się starzeje, powstaje coraz więcej tego typu ośrodków. W każdym z nich musi się znaleźć system przywoławczy, zarówno przez wzgląd na wymagania ustawowe, jak i bezpieczeństwo mieszkańców – mówi Politowski.
Firma stara się odpowiedzieć na zapotrzebowanie sektora medycznego, rozwijając nowe funkcjonalności. Obecnie pracuje nad innowacyjną aplikacją na smartfony zintegrowaną z systemem przywołującym. Znajdzie ona zastosowanie nie tylko w placówkach służby zdrowia, lecz także m.in. wśród opiekunów osób niepełnosprawnych. Genway zamierza również wypracować rozwiązanie umożliwiające integrację wielu różnych systemów, co znacznie uprości zarządzanie nimi w placówkach medycznych.
– W każdym szpitalu czy innej placówce opiekuńczej jest wiele różnych systemów, zarówno medycznych, jak i pozamedycznych. Najważniejsza jest integracja, aby to wszystko połączyć i usprawnić zarządzanie tym – wskazuje Janusz Politowski.
Czytaj także
- 2025-03-14: Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-20: Wysoka akcyza na e-papierosy to nokaut dla polskiej branży vapingowej. Eksperci ostrzegają przed upadłościami, ale i problemami z fiskusem
- 2025-02-19: Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE
- 2025-02-26: Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-02-19: Biomimetyczny dron z nogami sprawdzi się w dostawach i misjach ratunkowych. Technologia inspirowana jest wronami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.