Newsy

40 nowych podatków w cztery lata. Węgierski rząd pracuje nad kolejnymi

2014-11-21  |  06:50
Mówi:Grzegorz Sielewicz
Funkcja:główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej
  • MP4
  • Rosnący deficyt i duży udział długu w PKB powodują, że węgierskie władze muszą szukać kolejnych pomysłów na poprawę sytuacji. To może oznaczać wprowadzanie nowych podatków. Jak pokazują ostatnie cztery lata rządzący mają w tym wprawę – pojawiło się 40 nowych obciążeń podatkowych. Również tym razem mogą one dotknąć inwestorów zagranicznych, np. duże sieci handlowe.

    Jeden z najnowszych pomysłów to opodatkowanie sieci handlowych zgodnie z osiąganymi przez nie obrotami. Tutaj najbardziej dyskryminowane będą zagraniczne sieci handlowe. Zgodnie z wyliczeniami brytyjskie Tesco będzie płaciło największy podatek. Ale to nadal jest projekt. Można się spodziewać, że węgierski rząd wprowadzi kolejne podatki wymierzone w dużych inwestorów zagranicznych – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej.

    Tego typu obciążenia mają promować mniejsze lokalne firmy. W ocenie ekonomisty, to słuszne podejście, bo sektor MŚP jest głównym motorem napędowym w gospodarce. Nakładanie kolejnych obciążeń na międzynarodowe koncerny może jednak negatywnie odbić się na wzroście gospodarczym Węgier.

    Duże podmioty mogą wycofywać się z Węgier, a skłonność inwestycyjna inwestorów zagranicznych może spaść. Tegoroczny, dosyć wysoki jak na obecne standardy, wzrost gospodarczy, czyli 3,7 proc. wzrostu PKB w II kwartale, był spowodowany między innymi dosyć dużym wzrostem produkcji chociażby sektora motoryzacyjnego. Takie firmy, jak Audi czy Mercedes, są stałymi inwestorami na rynku węgierskim i gdyby tych inwestorów zabrakło, wtedy PKB Węgier mógłby notować znacznie niższe wzrosty – przestrzega Grzegorz Sielewicz.

    Do dobrych wyników gospodarki przyczyniły się zwiększone wydatki z państwowej kasy, tym samym budżet państwa został nieco nadszarpnięty. Jak podkreśla Sielewicz, miało to związek z okresem wyborczym. W tym roku rządzący Fidesz trzykrotnie zwyciężył – w kwietniowych wyborach parlamentarnych, w wyborach do Europarlamentu i październikowych wyborach samorządowych,

    Prognozujemy, że w tym roku gospodarka Węgier wzrośnie o 3 proc., natomiast w przyszłym roku wzrost PKB wyniesie 2,3 proc. – twierdzi główny ekonomista Coface w Polsce. – Jeżeli spojrzymy na sektor finansów publicznych, to okaże się, że dług publiczny dojdzie do 78 proc. PKB zarówno w tym roku, jak i w przyszłym. Natomiast deficyt wyniesie odpowiednio 2,9 proc. w tym roku i 2,7 proc. PKB w 2015 roku.

    Jego zdaniem najbardziej niepokojący jest dosyć duży udział długu publicznego w PKB, znacznie wyższy niż w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Rząd musi również uważać, aby deficyt finansów publicznych nie przekroczył poziomu 3 proc. PKB. Komisja Europejska już zagroziła ponownym wprowadzeniem procedury nadmiernego deficytu, z której w ubiegłym roku Węgrom udało się wyjść po dziewięciu latach.

    Państwo, którego wydatki publiczne zostaną uznane za zbyt duże (zwykle skutkujące deficytem powyżej 3 proc. PKB), musi podjąć działania korygujące. Jeśli nie zastosuje się do zaleceń Rady, może zostać obciążone dotkliwymi sankcjami finansowymi.

    Na Węgrzech wprowadzono m.in. opodatkowanie sektora telekomunikacyjnego, podatek od długości kabli telekomunikacyjnych, wprowadzony został podatek dla sektora energetycznego w wysokości 50 proc., gdy przedsiębiorstwo nie inwestuje na terenie Węgier – wymienia Grzegorz Sielewicz. – W konsumentów uderzyło opodatkowanie środków czystości, w tym proszków do prania i innych artykułów codziennie używanych przez gospodarstwa domowe.

    Najbardziej kontrowersyjnym pomysłem węgierskiego rządu był podatek od internetu. Po fali protestów społecznych i krytyki Komisji Europejskiej Viktor Orbán zapowiedział, że podatek w proponowanym kształcie nie zostanie przyjęty. Jak podkreśla Sielewicz, nie oznacza to jednak wycofania się w ogóle z pomysłu opodatkowania przesyłu danych.

    Najpierw podatek miał być naliczany od pobieranych danych, później został zmodyfikowany na miesięczną opłatę od stanowiska komputerowego, od używanego urządzenia w wysokości równowartości około 10 złotych dla klienta indywidualnego i prawie 70 zł dla firmy – przypomina Grzegorz Sielewicz z Coface. – Obecnie trudno spekulować, jaką podatek może przybrać postać. Spodziewam się jednak, że tego rodzaju opodatkowanie zostanie wprowadzone do tamtejszego systemu fiskalnego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw

    PGE Polska Grupa Energetyczna oddała właśnie do eksploatacji największą elektrownię gazową w Polsce i jedną z najnowocześniejszych w Europie. Jednostka o mocy 1366 MW brutto jest zlokalizowana w Gryfinie w Zachodniopomorskiem. Dostarczy do sieci 1,4 GW mocy, dzięki czemu pokryje ok. 5 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną, zapewniając dostawy dla ok. 3 mln gospodarstw. – To bardzo ważna inwestycja z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa i namacalny przykład tego, że transformacja energetyczna trwa – mówi wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.

    Bankowość

    Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen

    Wzrost cen w ostatnich miesiącach przyspieszył. To efekt wyższych cen energii oraz usług. I choć listopad i grudzień mogą przynieść wyhamowanie wzrostów, to około 5-proc. poziom prawdopodobnie będzie się utrzymywać przez całą pierwszą połowę 2025 roku. Zdaniem dr. Jakuba Rybackiego z PIE dopiero w drugiej połowie inflacja może spaść do ok. 3,5 proc. To może oznaczać, że pierwsza obniżka stóp procentowych nie nastąpi na początku roku.

    Transport

    Policja zachęca do kontroli świateł w autach przed zimą. Nieprawidłowe ustawienie grozi wypadkiem i mandatem

    Niewłaściwe oświetlenie samochodu może prowadzić do tragicznych w skutkach sytuacji na drogach. To o tyle istotne, że 98 proc. kierowców przyznaje, że bywają oślepiani przez reflektory aut jadących z naprzeciwka – przypominają eksperci Instytutu Transportu Samochodowego. I zachęcają, żeby w ramach przygotowania samochodu do zimy sprawdzić ustawienie i moc świateł. W najbliższych tygodniach będzie to możliwe bezpłatnie w wybranych punktach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.