Newsy

Kończą się rezerwy finansowe USA. Może zabraknąć na pensje dla urzędników.

2013-08-29  |  06:45

Stany Zjednoczone dojdą do maksymalnego dopuszczalnego progu zadłużenia w połowie października – ostrzega amerykański sekretarz skarbu. Prof. Witold Orłowski z PwC uspokaja, że nie spodziewa się poważnego kryzysu, a Kongres na pewno osiągnie porozumienie w sprawie podniesienia limitu zadłużenia. W przeciwnym razie wstrzane będą musiały być wypłaty dla urzędników.

To jest taki pseudokryzys, bo wygląda tak, jakby Stanom Zjednoczonym groziło bankructwo, ale to jest tylko takie formalne bankructwo, bo rządowi nie wolno zaciągać pożyczek mimo że może bez kłopotu dowolną ich liczbę zaciągnąć na rynku – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC.

Po poprzedniej podwyżce limitu zadłużenia w styczniu tego roku maksymalny jego poziom może sięgnąć 16,7 biliona dolarów. Jack Lew, sekretarz skarbu USA ostrzega, że ten pułap zostanie osiągnięty w połowie października, a rezerwy finansowe na poziomie 50 miliardów dolarów nie wystarczą na długo.

Administracja prezydenta Baracka Obamy i Senat, w którym Demokraci mają większość, nie mogą dojść do porozumienia ze zdominowaną przez Republikanów Izbą Reprezentantów w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia. Prof. Orłowski przewiduje jednak, że obydwie strony ostatecznie wypracują kompromis.

Jeśli nie będzie porozumienia w sprawie zwiększenia limitu zadłużenia, to rząd będzie musiał wstrzymać wypłaty dla pracowników, tak jak już to robił zresztą w przeszłości. Zamyka urzędy federalne na tyle czasu, na ile trzeba, do czasu aż nie będzie porozumienia. Także dla rządu jest to sytuacja bardzo niekomfortowa, ale trzeba powiedzieć, że Amerykanie również oceniają wtedy parlament, który do tego doprowadził i również mają do niego pretensje, także obie strony pod presją społeczną, aby tej sprawy nie zaogniać – zwraca uwagę prof. Orłowski.

Podkreśla, że osiągnięcie limitu zadłużenia przez Stany Zjednoczone nie zwiastuje kryzysu, ale stawia administrację tego kraju w niewygodnej sytuacji.

W styczniu obydwie partie osiągnęły porozumienie dopiero w dniu, w którym osiągnięty został limit zadłużenia. Przedłużająca się niepewność doprowadziła do tego, że agencja Standard & Poor’s po raz pierwszy w historii obniżyła rating Stanów Zjednoczonych. W ciągu roku w życie weszło wiele automatycznych cięć budżetowych w ramach tzw. sekwestracji.

Jeśli do października nie uda się wypracować kompromisu pomiędzy Demokratami a Republikanami, najbardziej ucierpią na tym pracownicy urzędów federalnych. Wstrzymanie ich wypłat będzie oznaczać kilka kolejnych dni na osiągnięcie porozumienia.

Będzie próba sił, będzie próba dojścia do kompromisu. Jeśli ta próba nie zakończy się powodzeniem, jeśli rząd będzie musiał ogłosić „zamykamy na pewną liczbę dni wszystkie urzędy federalne, przestajemy wypłacać pensje i regulować zobowiązania”, to tak naprawdę będzie tylko oznaczało, że to jest kolejne parę dni na znalezienie kompromisu. Zawsze w historii ten kompromis był jednak znajdywany – podkreśla prof. Orłowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.