Mówi: | Marek Porzeżyński |
Funkcja: | prawnik |
Firma: | Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy |
Kosztowne dla przedsiębiorców zmiany w podejściu do znaków towarowych
Zmiana w podejściu do ochrony znaków towarowych może okazać się kosztowna dla przedsiębiorców. Czarno-białe znaki nie są już uznawane za tożsame z innymi wariantami kolorystycznymi. Z tego powodu część przedsiębiorców, aby w pełni chronić własność intelektualną, będzie zmuszona do zarejestrowania każdej używanej przez nich wersji kolorystycznej znaku z osobna.
– Obecnie znaki towarowe, które zostaną zarejestrowane tylko w tonacji czarno-białej bądź w odcieniach szarości, czyli w trzech głównych wariantach, nie będą rozszerzać swojej ochrony dla kolorowych oznaczeń – mówi agencji Newseria Biznes Marek Porzeżyński, prawnik w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Te zmiany to efekt przyjętych w kwietniu wytycznych w zakresie ochrony znaków towarowych wypracowanych w ramach programu konwergencji koordynowanego przez unijny Urząd ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego. Jak podkreśla polski Urząd Patentowy, wytyczne mają pomóc w ujednoliceniu praktyki urzędów w zakresie określania podobieństwa i identyczności zarejestrowanych znaków czarno-białych (lub w skali szarości) i zgłoszonych znaków kolorowych w przypadkach zastrzeżenia pierwszeństwa, względnych podstaw odmowy i rzeczywistego używania.
W tym pierwszym przypadku przyjęto, że znak towarowy czarno-biały, dla którego zastrzegane jest pierwszeństwo, nie jest identyczny z tym samym znakiem w kolorze, chyba że różnice kolorystyczne są nieznaczne. Nieznaczna różnica to taka, którą konsument dostrzegłby wyłącznie przy porównaniu znaków zestawionych ze sobą. W praktyce oznacza to, że jeżeli zastrzeżono pierwszeństwo dla znaku towarowego w czarno-białej wersji kolorystycznej, a kolejnego zgłoszenia dokonuje się dla jego kolorowej odmiany, wówczas znaki te nie będą uznawane za identyczne, w związku z czym zastrzeżenie pierwszeństwa nie będzie obowiązywać, chyba że różnice są nieznaczne – wyjaśniono w komunikacie Urzędu Patentowego RP.
Do tego czasu postępowania różniły się w zależności od kraju.
– Polski Urząd Patentowy miał na przykład taką praktykę, że zarejestrowany znak towarowy czarno-biały bądź w odcieniach szarości również rozszerzał swoją ochronę na znaki towarowe używane w wariancie kolorystycznym – przypomina Porzeżyński.
Zdaniem eksperta nowe przepisy w przypadku większości firm nie będą oznaczały konieczności rejestrowania dodatkowych znaków. Jeśli różnice kolorystyczne są nieznaczne, wystarczy rejestracja jednej wersji kolorystycznej. Jeśli jednak dana firma używa do oznaczenia różnych linii produktów innych kolorów znaku, to aby skutecznie chronić swoją własność intelektualną, powinna zarejestrować każdą z nich.
– Przedsiębiorcy, którzy mają już zarejestrowane znaki towarowe, powinni ponownie zastanowić się, czy własność intelektualna w ich przedsiębiorstwie jest odpowiednio chroniona. Wiąże się to oczywiście z kosztami i zależy od skali działalności danej marki. Rejestracja jednego znaku towarowego wiąże się z jednym kosztem rejestracyjnym i jednym kosztem przedłużania ochrony. Taka opłata wnoszona jest co dziesięć lat – mówi prawnik.
Jednorazowa opłata to wydatek 550 zł (w postaci elektronicznej – 500 zł), za przedłużenie okresu ochronnego trzeba zapłacić, w zależności od klasy towarowej, 400 lub 450 zł.
W Polsce wytyczne zaczęły obowiązywać w połowie lipca br., podobnie jak w niektórych innych krajach UE. Nie będą one obowiązywały m.in. w Szwecji, Danii i Norwegii. Ponadto urzędy we Włoszech, Francji i Finlandii w ogóle nie uczestniczą w tym projekcie.
Czytaj także
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-26: Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.