Mówi: | Richard Ku |
Funkcja: | wiceprezes ds. rozwiązań biznesowych |
Firma: | Trend Micro |
Liczba ataków hakerskich rośnie w tempie ponad 700 proc. rocznie. Cyberprzestępcy wyłudzili w ubiegłym roku ponad 1 mld dol.
Ostatnie miesiące w sieci upłynęły pod znakiem wymuszeń i wyłudzeń. Liczba nowych rodzajów oprogramowania ransomware, które blokuje dostęp do danych i umożliwia hakerom żądanie okupu w zamian za przywrócenie do nich dostępu, wzrosła w ubiegłym roku o 748 proc. Przestępcy wyłudzili w ten sposób ponad 1 mld dol. Większość ataków w sieci odbywa się z wykorzystaniem metody phishingu, czyli poprzez wiadomości e-mail, oraz technik inżynierii społecznej – podszywania się pod instytucje lub osoby cieszące się zaufaniem – podaje specjalizująca się w cyberzabezpieczeniach globalna firma Trend Micro.
– Jednym z głównych cyberzagrożeń w ubiegłym roku były wyłudzenia i próby wymuszenia okupu. Liczba takich incydentów rośnie w tempie przekraczającym 700 proc. rocznie. Rozpowszechnione są również ataki typu BEC (ang. Business Email Compromise) oraz APT (ang. Advanced Persistent Threats). To trzy najpopularniejsze rodzaje cyberzagrożeń. Dla wielu firm i organizacji dużym problemem są właśnie fałszywe e-maile – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Richard Ku, wiceprezes Trend Micro ds. rozwiązań biznesowych.
O ile jeszcze kilka lat temu celem cyberprzestępców byli głównie indywidualni użytkownicy, o tyle teraz większość ataków jest wymierzona w przedsiębiorstwa i instytucje, które dysponują większymi środkami finansowymi i wrażliwymi danymi. Jak szacuje Trend Micro, w ubiegłym roku firmy na całym świecie straciły około 140 mln dol. z powodu ataków BEC, bazujących na technikach inżynierii społecznej i służących wyłudzeniu pieniędzy.
– W ubiegłym roku odnotowaliśmy znaczny wzrost liczby wymuszeń i ataków typu BEC. Myślę, że ten trend się utrzyma, należy więc zdawać sobie sprawę z wagi tego zjawiska. Inżynieria społeczna oraz phishing to najprostsze metody zaatakowania firmy. Do kradzieży danych hakerzy używają najczęściej wiadomości e-mail, a także oprogramowania czy sprzętu typu keylogger (rejestrującego klawisze naciskane przez użytkownika) – mówi Richard Ku.
W ubiegłym roku firma Trend Micro wraz z zespołem Zero Day Initiative (ZDI) wykryła 780 luk w zabezpieczeniach producentów oprogramowania. Większość dotyczyła oprogramowania Adobe Acrobat Reader DC i Advantech WebAccess. Eksperci znaleźli o 188 proc. więcej luk w oprogramowaniu Apple’a, spadła za to ich liczba w oprogramowaniu Microsoftu (o 47 proc. w ujęciu rocznym).
Jednym z najważniejszych wydarzeń 2016 roku był październikowy masowy atak z użyciem botnetu Mirai. Cyberprzestępcy wykorzystali słabe zabezpieczenia urządzeń podłączonych do internetu, żeby przeprowadzić rozproszony atak DDoS (ang. Distributed Denial of Service). W efekcie takie serwisy internetowe jak Twitter, Reddit i Spotify musiały na kilka godzin odłączyć się od sieci. Głośny był również sierpniowy wyciek danych z Yahoo – największy w historii firmy. Cyberprzestępcy ukradli dane z miliarda kont użytkowników.
Kolejnym niepokojącym trendem była rosnąca skala cyberprzestępstw z użyciem trojanów bankowych (szkodliwego oprogramowania atakującego bankomaty) oraz technik kopiowania pasków magnetycznych z kart płatniczych, co pozwala hakerom uzyskać dostęp do pieniędzy zgromadzonych na kontach bankowych.
– Obserwujemy zwiększoną liczbę ataków na banki i instytucje finansowe w okresie ostatnich 18 miesięcy. Wiele z nich to wymuszenia poprzez phishing. W ubiegłym roku ich koszt poniesiony przez firmy sięgnął 1 mld dol. Także w Polsce notujemy rosnącą liczbę takich przypadków. To pokazuje, że polskie instytucje finansowe również są zagrożone – mówi Richard Ku.
Głośnym incydentem były marcowe ataki hakerów na Komisję Nadzoru Finansowego oraz kilka polskich banków. Cyberprzestępcom udało się wykraść część danych finansowych i zainfekować systemy oprogramowaniem nieznanym wcześniej narzędziom antywirusowym. Słabym ogniwem, które umożliwiło zmasowany atak, była strona KNF, stąd szkodliwe oprogramowanie rozprzestrzeniło się na bankowe serwery.
Zaatakowane instytucje finansowe oraz Związek Banków Polskich zapewniły, że pieniądze klientów pozostały bezpieczne, a sprawą zajmują się obecnie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Ministerstwo Cyfryzacji. Zdaniem ekspertów był to prawdopodobnie najpoważniejszy dotychczas atak hakerski w Polsce.
Specjalizująca się w cyberzabezpieczeniach globalna firma Trend Micro podaje, że wykorzystane w atakach złośliwe oprogramowanie to RATANKBA. Wykorzystano je również w serii podobnych incydentów m.in. w Wielkiej Brytanii, Meksyku i Chile. Hakerzy zaatakowali w ten sposób również sektor telekomunikacyjny, operatorów internetu i instytucje finansowe m.in. w Luksemburgu, Francji, Japonii, Hiszpanii, Norwegii, na Tajwanie, w Hongkongu i Chinach. Niemal we wszystkich przypadkach mechanizm był podobny i opierał się na tak zwanej „taktyce wodopoju”. Przestępcy infekowali jedną zaufaną stronę www, skąd złośliwe oprogramowaniem rozprzestrzeniało się dalej na serwery innych organizacji.
Richard Ku, odpowiedzialny za rozwiązania biznesowe w Trend Micro, podkreśla, że dla firm i przedsiębiorców pierwszym krokiem powinno być zdanie sobie sprawy z cyberzagrożenia. Następnym jest przegląd infrastruktury i zidentyfikowanie zagrożonych obszarów. Dopiero na tej podstawie można wdrożyć odpowiednie zabezpieczenia.
– Wiele firm nie aktualizuje swojego oprogramowania, a takie korekty powinny być wykonywane regularnie. Trzeba mieć pewność, że firma ma odpowiedni system bezpieczeństwa i jest chroniona na każdym froncie. Ważne są także kopie zapasowe oraz edukacja użytkowników, tak aby mieć pewność, że rozumieją zagrożenia wynikające z fałszywych wiadomości e-mail – dodaje Richard Ku.
Czytaj także
- 2024-09-19: Miliard euro ze środków unijnych na rozwój technologii kosmicznych. Z programu Cassini skorzystało już ponad 600 europejskich firm
- 2024-08-14: Polskie konsorcjum rozwija innowacyjny system serwisowania i tankowania satelitów na orbicie. To może wydłużyć czas ich eksploatacji o 20 lat
- 2024-07-22: Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-25: E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
- 2024-07-05: Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
- 2024-06-19: Polska zwiększa inwestycje w technologie kosmiczne. To element budowania obronności kraju
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Stypendia socjalne i zapomogi dla studentów dotkniętych powodzią. MNiSW apeluje do uczelni o priorytetowe rozpatrywanie wniosków
Uczelnie w całym kraju deklarują pomoc dla studentów dotkniętych skutkami powodzi, jaka ma miejsce w południowo-zachodniej części Polski. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek zaapelował o udzielanie wsparcia finansowego dla potrzebujących – w postaci stypendiów socjalnych czy zapomóg, ale też o udostępnienie miejsc na uczelniach i w akademikach. Społeczność akademicka w całym kraju organizuje także zbiórki pomocowe, solidaryzując się z osobami poszkodowanymi w trakcie powodzi.
Przemysł
J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
Unia Europejska potrzebuje o wiele bardziej skoordynowanej polityki przemysłowej, szybszych decyzji i ogromnych inwestycji, jeśli chce dotrzymać kroku gospodarczo Stanom Zjednoczonym i Chinom – wynika z raportu Mario Draghiego zaprezentowanego na początku września. Zdaniem europosła Janusza Lewandowskiego bez uproszczeń przeregulowanych przepisów Unia będzie tracić na konkurencyjności względem rywali, a firmy będą do nich przenosić swoje siedziby. Dużą rolę w deregulacji może odegrać Polska podczas swojej prezydencji we Wspólnocie.
Problemy społeczne
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Zdrowiu reprodukcyjnemu wciąż poświęca się za mało uwagi w debacie o dzietności i polityce rodzinnej
W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci, czyli najmniej od II wojny światowej. Tegoroczne dane są jeszcze gorsze. W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano ok. 126,5 tys. urodzeń, czyli o blisko 12,5 tys. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS. W kwestii zastępowalności pokoleń na znaczeniu zyskuje problematyka zdrowia reprodukcyjnego. WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny. – To temat, który w ogóle nie jest podejmowany – ocenia prof. dr hab. Elżbieta Gołata, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN. – Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale w ogóle stan zdrowia ludności to jedno z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.