Newsy

Nowe modele Chevroleta z Gliwic? Rząd rozmawia z General Motors

2013-07-04  |  06:55

Nowe modele Chevroletów mogą być produkowane w fabryce w Gliwicach. Nie wyklucza tego wicepremier i szef resortu gospodarki, Janusz Piechociński, który prowadzi na ten temat rozmowy z kierownictwem koncernu General Motors. Dalsze inwestycje w Polsce zapowiada też Toyota.  

O możliwości produkcji nowych modeli Chevroleta w Polsce mówi się co najmniej od kilku miesięcy. Teraz ta sprawa wchodzi w etap finalizacji.  

– Nie łówmy ryb przed siecią – tonuje nastroje Janusz Piechociński. – Prowadzimy poważne rozmowy na ten temat.  

Wicepremier i minister gospodarki spotkał się niedawno w tej sprawie z jednym szefów General Motors na Europę. Teraz wystosował list do kierownictwa koncernu, do którego należy marka. Zapewnił w nim o naszym zainteresowaniu przyciąganiem nowych inwestycji i zaangażowaniu w ten proces ze strony polskiego rządu.

– Gliwice nie tylko w obszarze Opla Kaskady pokazały bardzo wyraźnie, że można z wielkim sukcesem zaimplementować w polskiej przestrzeni motoryzacyjnej najnowsze, wymagające modele, przyciągnąć nowe etaty konstruktorskie, projektowe czy testowe – mówi Piechociński. – Mamy świetny kapitał ludzki, świetne uczelnie, silne ośrodki badań i rozwoju.  

Tym bardziej, że w ramach kolejnej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej na lata 2014-2020 duża część środków, o które się staramy ma być adresowana na działania badawcze i prorozwojowe. Po to właśnie, by dać nowy impuls polskiej gospodarce.

Zdaniem Janusza Piechocińskiego koncern General Motors, podobnie zresztą, jak inni producenci samochodów powinien zdawać sobie sprawę, że inwestycje w Polsce będą opłacalne. .  

– Wczoraj miałem okazję spotkać się z ważnym przedstawicielem Toyoty, która ma w Polsce dwa zakłady silników i skrzyń, zapewnia ponad 2 tys. miejsc pracy – mówi wicepremier.  

To kolejna wizyta strony japońskiej w Polsce. Dwa tygodnie temu gościł w naszym kraju premier Japonii, Shinzo Abe.  

– Cieszę się, że kapitał japoński i polityka japońska, dyplomacja mówią wprost: chcemy, tak jak na początku lat 90 widzieć w Polsce najważniejszego partnera w regionie, partnera przyjaznego, stabilnego, otwartego na inwestycje i otwartego na innowacyjność – mówi Piechociński.

Zdaniem ministra gospodarki nie jest to tylko kurtuazja, a za deklaracjami przyjdą konkretne działania, które przełożą się na kolejne, japońskie inwestycje w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.