Newsy

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych może uderzyć w studentów

2014-02-05  |  06:40
Mówi:Agnieszka Engel
Funkcja:wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie
Firma:współwłaściciel Centrum Szkoleniowo-Rozwojowego Sapientia
  • MP4
  • Pracodawcy nie będą zatrudniać nowych osób, a dokładać obowiązków już zatrudnionym pracownikom – taki może być efekt oskładkowania umów cywilnoprawnych. Inny, równie niekorzystny dla rynku pracy może być zwiększenie szarej strefy. Na proponowanych przez rząd zmianach mogą też stracić studenci, którzy zwykle dorabiają, pracując na umowy o dzieło lub umowy-zlecenia.

     – Z jednej strony rzeczywiście te propozycje powodują, że osoby, które są zatrudnione na umowach cywilnoprawnych, zyskają pewność etatu. Czy to zachęci pracodawców do zatrudniania? Uważam, że niekoniecznie – mówi Agnieszka Engel z Centrum Szkoleniowo-Rozwojowego Sapientia, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Szczecinie. – Wręcz przeciwnie, będzie to znowu powodowało omijanie prawa.

    Jej zdaniem, omijanie prawa będzie polegało między innymi na wydłużaniu czasu pracy osobom już zatrudnionym na etat. Pracodawcom nie będzie się opłacało zatrudnianie pracowników na umowę-zlecenie na krótki czas, do doraźnych projektów. 

     – Na pewno rozwinie się szara strefa, czyli osoby będą zwyczajnie zatrudniane bez umów, mówiąc kolokwialnie na czarno albo zatrudniane na bardzo krótki wymiar, 1/16 etatu – mówi Engel. – Te rozwiązania dzisiaj już bardzo łatwo ominąć, bo jako argumenty podaje się to, że te osoby będą miały płacone składki. Zresztą osoby po 26. roku życia, zawierając umowę cywilnoprawną, umowę-zlecenie, muszą być oskładkowane.

    Każdy, kto zechce, może być też ubezpieczony przez to, że sam płaci składkę zdrowotną ze swoich zarobków. A więc możliwość pełnego oskładkowania jest już w prawie zapewniona. Jak dodaje ekspertka, zatrudnienie na umowę-zlecenie tak naprawdę ogranicza tylko możliwość przynależności do związków zawodowych, bo nawet przed wypowiedzeniem etat nie chroni. 

     – Nie oszukujmy się, jeżeli przychodzi moment, że pracodawca jest zmuszony zwolnić pracownika, to go zwalnia, czy jest on na umowę o pracę, czy na umowę-zlecenie – przekonuje rozmówczyni Newserii Biznes.

    Jak dodaje, zmiany uderzyć mogą także w studentów, którzy dziś są zwolnieni ze składek do ukończenia 26 lat. Jeśli rząd oskładkuje także tę grupę, pracodawcy będą woleli zatrudnić osoby w pełni dyspozycyjne, nie ograniczone grafikiem zajęć na uczelni. Problemy mogą mieć również tzw. freelancerzy.

     – Młode osoby zyskują dzięki temu po pierwsze wynagrodzenie, a po drugie doświadczenie. Osoby, które pracują jako freelancerzy, na zlecenie – im jest też tak wygodnie – mówi Engel. – W sytuacji, kiedy oczekujemy stabilizacji, sięgamy po umowę o pracę. Wszystko będzie się sprowadzało zawsze do jednego: potrzeb pracodawcy i potrzeb pracownika.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.