Newsy

Pandemia koronawirusa sprzyja wynajmowaniu biur na godziny. Korzystają z nich zarówno freelancerzy, jak i duże korporacje

2020-10-02  |  06:25

Biuro na cały dzień lub kilka godzin może wynająć w zasadzie każdy, kto potrzebuje miejsca do pracy poza domem. – Praca zdalna w modelu home office może być trudna do pogodzenia z aktywnością innych domowników, np. kiedy dzieci wracają ze szkoły. Szczególnie wtedy, gdy potrzebny jest spokój, aby skoncentrować się na pracy. Biuro na godziny jest wtedy najlepszym rozwiązaniem – mówi Magdalena Śnieżek z CitySpace. Coraz częściej z oferty biur serwisowanych korzystają także duże korporacje, które dzięki temu ograniczają koszty związane z utrzymaniem tradycyjnej powierzchni biurowej.

– Biuro w systemie day office można wynająć bez zaciągania długoterminowych zobowiązań finansowych, bo nie ma potrzeby podpisywania umowy. Wystarczy zadzwonić lub napisać maila oraz określić termin, a następnie zapłacić i korzystać. Nie jest to biurko współdzielone ani przestrzeń coworkingowa, tylko osobne pomieszczenie, w którym wszelkie dane i poufne rozmowy są niedostępne dla osób postronnych – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Magdalena Śnieżek, dyrektor na region południowej Polski w CitySpace.

Day office to nowa usługa, która pojawiła się w czasie pandemii. Może być praktycznym rozwiązaniem m.in. dla tych, którzy na co dzień pracują z domu, ale od czasu do czasu potrzebują przestrzeni biurowej. Dotyczy to zarówno freelancerów, jak i zatrudnionych na etatach w firmach, które umożliwiają pracę zdalną.

– Zaletą wynajmowania biura na godziny jest także możliwość skorzystania z pełnej oferty naszego serwisu: wsparcia recepcji, dostępu do internetu, kuchni i innych pomieszczeń. Biura są oczywiście dezynfekowane, codziennie sprzątane, a w razie potrzeby zapewniamy dostęp do salek konferencyjnych. Wadą tego rozwiązania może być jedynie sytuacja, że w określonym czasie nie będzie dostępnego biura, bo wszystkie będą zajęte – mówi dyrektor w CitySpace.

Model day office będzie coraz bardziej popularny, szczególnie w dobie koronawirusa, kiedy wiele firm oddelegowało swoich pracowników do pracy zdalnej, a praca w trybie home office przez pięć dni w tygodniu nie zawsze jest możliwa.

– Oferta day office powstała w CitySpace na początku marca. Wcześniej nigdy nie wynajmowaliśmy biur na godziny lub dni. Zawsze były to biura indywidualne, wynajmowane przez firmy na dłuższe okresy, i zawsze wiązało się to z podpisaniem umowy. Obecnie można przyjść w każdej chwili i skorzystać. Myślę, że dopóki w Polsce i na świecie nie uspokoi się sytuacja związana z pandemią koronawirusa, to rozwiązanie to będzie zyskiwało coraz większą popularność – ocenia Magdalena Śnieżek.

Jak podkreśla, rynek biur elastycznych dopiero rozwija się w Polsce. Przybywa operatorów i rośnie standard świadczonych usług. W Europie Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych jest to bardzo popularna forma najmu powierzchni biurowej, z której korzystają zarówno freelancerzy, małe firmy, jak i duże organizacje.

– Spotykamy się z sytuacjami, w których nawet duże firmy czy korporacje rezygnują z wynajmu dużych konwencjonalnych powierzchni biurowych lub skłaniają się ku ich zmniejszaniu na rzecz wynajmu biur oferowanych jako tzw. flex offices. Są to biura serwisowane, a ich główną zaletą jest właśnie możliwość podpisywania umów na krótki okres, czyli może to być nawet miesiąc, trzy miesiące, pół roku lub rok. Dzięki temu firmy mogą w danym momencie dostosować powierzchnię biura do liczby aktualnie pracujących osób – zauważa dyrektor regionu w CitySpace.

Najwięcej nowoczesnych powierzchni biurowych powstaje w Warszawie, ale dynamicznie rozwija się także rynek biur serwisowanych w innych miastach regionalnych. Jak wskazuje raport CBRE „Rynek biur elastycznych w Polsce 2019”, warszawski rynek na razie pozostawia w tyle inne miasta. W ubiegłym roku podaż elastycznej powierzchni biurowej przekroczyła 150 tys. mkw. W Krakowie, drugim pod względem wielkości rynku, jest to ok. 40 tys. mkw. Eksperci już we wrześniu 2019 roku prognozowali co-workingowy boom w stolicy, bo według zapowiedzi operatorów takich przestrzeni do pracy w ciągu dwóch lat planowane jest dostarczenie blisko 19 tys. nowych biurek do wynajęcia. W Warszawie odsetek elastycznych przestrzeni w biurowych powierzchniach w ogóle jest większy niż np. w Barcelonie czy Berlinie.

– CitySpace oferuje biura w 10 lokalizacjach w Polsce, w tym połowa z nich mieści się w Warszawie, a pozostałe w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Katowicach. Dzięki temu nasi najemcy mogą prowadzić działalność w różnych miastach w Polsce, skorzystać z oferty jednego operatora i uzyskać taki sam standard wyposażenia biur oraz obsługi – podsumowuje Magdalena Śnieżek.

Według raportu Walter Herz „Rynek powierzchni biurowych. Polska – I połowa 2020” miasto stołeczne dysponuje ponad połową nowoczesnych powierzchni biurowych. Ze względu na obecną sytuację związaną z COVID-19 aktywność najemców oraz zapotrzebowanie na powierzchnie w pierwszym półroczu było niższe niż w latach ubiegłych, ale to nie zniechęca inwestorów. Wysokie zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w długim okresie powoduje stały przyrost podaży. W Warszawie w budowie znajduje się obecnie 690 tys. mkw. powierzchni biurowych. Drugim co do wielkości rynkiem powierzchni biurowych jest Kraków, a najbardziej dynamicznie segment nieruchomości biurowych na wynajem rozwija się w Katowicach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie

Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.

Edukacja

Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna

Mniejszość romska w Polsce liczy ok. 30 tys. osób, po wybuchu wojny za wschodnią granicą mogła się zwiększyć do nawet 100 tys. na skutek napływu uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje Fundacja w Stronę Dialogu, uchodźcy romskiego pochodzenia nie byli chętnie przyjmowani w punktach recepcyjnych, a na traumę spowodowaną agresją Rosji nałożyły się bieda, wykluczenie społeczne i traktowanie jak uchodźców drugiej kategorii. Przez dwa lata w tym zakresie niewiele się zmieniło, dlatego fundacja zaapelowała do rządu i Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie się problemami Romów z Ukrainy, w szczególności w zakresie zakwaterowania, edukacji i miejsc pracy.

Transport

Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację

Branża paliwowa dobrze poradziła sobie z zawirowaniami, które przez ostatnie dwa lata wpływały na polski rynek. Wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa paliwowego wymaga dużego wysiłku. Wśród priorytetowych zadań stojących przed sektorem i rządem jest rozbudowa infrastruktury paliwowej, szczególnie nowych mocy magazynowych, ale też kolei i morskich terminali – wskazują eksperci POPiHN. Wyzwaniem w kolejnych latach będzie także zielona transformacja oparta m.in. na elektryfikacji transportu i paliwach alternatywnych, która – w opinii ekspertów – wymaga w Polsce znacznego przyspieszenia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.