Newsy

Polacy mają blisko 12 mld zł długów alimentacyjnych. Każdy z dłużników ma do spłaty średnio ok. 39 tys. zł

2019-04-16  |  06:30
Mówi:Aleksandra Wilczak-Grzesik
Funkcja:kierownik Działu Klienta Instytucjonalnego
Firma:ERIF Biuro Informacji Gospodarczej SA
  • MP4
  • Alimentów nie płaci około 315 tys. rodziców. Łącznie mają oni do spłaty długi alimentacyjne o wartości ponad 12 mld zł – wynika z danych ERIF Biura Informacji Gospodarczej SA. Średnio każdy z nich zalega ze spłatą alimentów o wartości niemal 39 tys. zł. Zdecydowana większość dłużników alimentacyjnych to mężczyźni. Dzieci, które nie otrzymują alimentów od swoich rodziców, mogą otrzymać pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego. Od 2019 roku próg uprawniający do pobierania świadczenia wzrósł do 800 zł. Dzięki temu świadczenie może otrzymać o 60 tys. dzieci więcej.

    – Po zakończeniu 2018 roku mieliśmy w bazie informacje o prawie 315 tys. osób, które nie płacą alimentów. To osoby, za które obowiązek płacenia świadczeń przejął Fundusz Alimentacyjny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aleksandra Wilczak-Grzesik, kierownik Działu Klienta Instytucjonalnego w ERIF Biurze Informacji Gospodarczej SA.

    Stowarzyszenie „Alimenty to nie prezenty” wskazuje, że alimentów na dzieci nie płaci 84 proc. zobowiązanych do tego rodziców. Z danych ERIF BIG wynika, że obecnie jest niemal 315 tys. dłużników alimentacyjnych. Chociaż od końca 2017 roku do końca 2018 roku liczba ta nieznacznie się zmieniła, to aż o 1 mld zł wzrosła łączna wartość długów alimentacyjnych. W 2017 roku wynosiła ona prawie 11,4 mld zł. Z kolei na koniec 2018 roku rodzice zalegający ze spłatą alimentów mieli w sumie 420 tys. niespłaconych alimentów, których łączna wartość wyniosła ponad 12,2 mld zł. Na każdego niesolidnego rodzica przypada średnio niemal 39 tys. zł niespłaconych alimentów, czyli aż o 5 tys. więcej niż po zakończeniu 2017 roku. Nie brakuje jednak rekordzistów, którzy winni są swoim dzieciom nawet kilkaset tysięcy złotych. Największy dług alimentacyjny w wysokości niemal 1 mln zł ma 43-letni mężczyzna z województwa pomorskiego.  

    – Z roku na rok w bazie przybywa ponad 55–60 tys. dłużników rocznie. Nie są to już takie duże wzrosty, jak miały miejsce w roku 2015 i 2016 – ocenia Aleksandra Wilczak-Grzesik.

    Na przyrost liczby dłużników w bazach biur informacji gospodarczej częściowo wpływa większa aktywność gmin, które od 2015 roku mają obowiązek przekazywać informacje o niesolidnych rodzicach do wszystkich BIG-ów działających w naszym kraju.

    Należnych świadczeń nie otrzymuje nawet milion dzieci. Zdecydowana większość dłużników (95 proc.) to mężczyźni – w bazie ERIF BIG jest ich blisko 300 tys.

    – Średnia wartość długu alimentacyjnego mężczyzny to jest prawie 30 tys. zł, a łączna wartość wszystkich długów alimentacyjnych mężczyzn to 11,8 mld zł – wskazuje Aleksandra Wilczak-Grzesik.

    Choć statystyki są bezlitosne dla mężczyzn, to wśród dłużników alimentacyjnych nie brakuje też kobiet. Według danych ERIF BIG blisko 17,5 tys. matek nie płaci na swoje dzieci alimentów.

    – Średnie saldo kobiety niepłacącej alimentów to 22,5 tys. zł, czyli znacznie mniej niż w przypadku mężczyzn, a łączna wartość długów alimentacyjnych kobiet to 460 mln zł – mówi ekspertka.

    Jak wynika ze statystyk, często zaległości z tytułu alimentów to nie są jedyne niespłacane rachunki czy inne zobowiązania finansowe. Co drugi dłużnik alimentacyjny zalega też z opłatami na rzecz innych wierzycieli, jak np. operatorzy telekomunikacyjni i multimedialni, banki, firmy pożyczkowe czy sądy. Aż 16 tys. z nich ma też niezapłacone grzywny.

    – Możemy stwierdzić, że jedną z przyczyn niepłacenia alimentów jest niska wypłacalność dłużników alimentacyjnych. Z naszych ostatnich danych po zakończeniu roku 2018 wynika, że dłużnicy alimentacyjni to najczęściej multidłużnicy – ocenia Wilczak-Grzesik.

    Od 2019 roku weszły zmiany prawne, które mają ułatwić ściąganie pieniędzy od alimenciarzy. Organizatorzy prac publicznych mają w pierwszej kolejności zatrudniać dłużników alimentacyjnych, a urzędy pracy aktywizować bezrobotnych, zadłużonych rodziców, aby mogli płacić alimenty. Warto dodać, że od egzekucji komorniczej wolna pozostaje tylko połowa pensji. Dodatkowo pracodawca, który nie ujawnia informacji na temat dłużnika i nie przekazuje zajętego wynagrodzenia, może zapłacić 5 tys. zł grzywny.

    Niepłacących rodziców z ich obowiązku alimentacyjnego w pewnym sensie wyręcza państwo. Fundusz Alimentacyjny wypłaca alimenty, jeśli uprawniony do ich pobierania nie jest w stanie wyegzekwować ich od drugiego rodzica. Grono osób, które mogą z niego skorzystać, jest bardzo okrojone. Wynika to z bardzo niskich progów dochodowych. Od tego roku limit wzrósł z 725 do 800 zł.

    – Jest to bardzo istotne, ponieważ wpłynie w pewnym zakresie na to, że dostęp do tych świadczeń otrzyma większa liczba dzieci. Według rachunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej to jest około 60 tys. dzieci, które otrzymają te świadczenia w związku z podniesieniem progu dochodowego. Możemy się też spodziewać, że ta zmiana spowoduje zwiększenie liczby dłużników alimentacyjnych, którzy zostaną dopisani od 1 października 2019 roku do baz biur informacji gospodarczej – analizuje Aleksandra Wilczak-Grzesik.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Ochrona środowiska

    Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

    W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

    Handel

    Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

    Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

    Polityka

    M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

    Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.