Mówi: | dr hab. Jacek Męcina |
Funkcja: | prof. UW, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan |
Polscy przedsiębiorcy wiedzą, że automatyzacja to strategiczny element rozwoju. Brak specjalistów jest największą barierą
Do 2025 roku prawie połowa polskich firm planuje wdrożenie nowych technologii. Dużych przedsiębiorców interesuje zwłaszcza robotyzacja i mają na to zaplanowane budżety. Mniejsze firmy również skorzystałyby na automatyzacji procesów, ale brakuje im instrumentów wsparcia. Problemem jest też dostęp do wykwalifikowanych specjalistów. Wdrażanie zaawansowanych technologii w firmach to wyzwanie nie tylko dla samych organizacji, ale i jej pracowników. Z jednej strony wymaga od nich wysokich kompetencji, czyli ciągłego kształcenia, a z drugiej strony budzi obawy o ich przyszłość na rynku pracy.
– Aby postawić rzeczywistą diagnozę poziomu zaawansowania inwestycji w robotyzację, automatyzację, rozwój sztucznej inteligencji w procesach biznesowych, przeprowadziłem na przełomie 2021 i 2022 roku badania wśród liderów przemian związanych z inwestycjami w transformację technologiczną. Okazało się, że firmy dzisiaj mają już skonkretyzowane plany inwestowania w te procesy i, co ciekawe, większość z nich deklaruje, że jednak te inwestycje pokrywane są z własnych środków. Czy to są międzynarodowe firmy globalne, które funkcjonują w Polsce, czy to są firmy krajowe, to w większym stopniu to środki własne decydują o inwestycjach – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Z raportu przygotowanego przez Polskie Forum HR, członka Konfederacji Lewiatan, wynika, że do 2025 roku 42 proc. firm planuje wdrożenie nowych technologii. W przypadku dużych przedsiębiorstw 28 proc. deklaruje inwestycje w roboty niehumanoidalne. Z kolei z badania przeprowadzonego przez IFS Connect wynika, że prawie 93 proc. respondentów postrzega automatyzację jako strategiczny element swojego rozwoju. Ponad 64 proc. uczestników badania ma stałe pozycje budżetu z tym związane.
Z badań przeprowadzonych przez prof. Jacka Męcinę na potrzeby publikacji „Od robotyzacji i automatyzacji do sztucznej inteligencji – wpływ na gospodarkę i rynek pracy” wynika, że na drodze ku automatyzacji i robotyzacji stoi szereg barier. Główną jest brak specjalistów, którzy są w stanie wdrażać te nowoczesne technologie. Wskazało na nią 60 proc. organizacji. Również z raportu Polskiego Forum HR wynika, że wśród firm, które planują wdrożenie nowych technologii, 16 proc. przewiduje w związku z tym zwiększenie zatrudnienia, 8 proc. spodziewa się spadku, a 34 proc. widzi konieczność zmiany kompetencji zatrudnionych pracowników.
– Następnym problemem, a jednocześnie wyzwaniem dla firm, które inwestują w transformację technologiczną, są programy przekwalifikowania czy podnoszenia kwalifikacji pracowników, tak aby większość z nich znalazła zatrudnienie nawet po inwestycji w robotyzację czy automatyzację procesów. Po prostu pracownik musi nabyć nowe kompetencje związane ze współpracą czy to z robotami, czy to z obsługą procesów automatycznych, tak aby mógł efektywnie dalej pracować i zachować swoje miejsce pracy. Oczywiście część pracowników może utracić pracę, ale to jest dość złożony proces. Wiemy doskonale z doświadczeń z przeszłości, że pojawiające się nowe technologie z jednej strony redukują zatrudnienie w niektórych obszarach, ale generują także ogromne zatrudnienie w innych – podkreśla prof. Jacek Męcina.
Jego zdaniem w dyskusji na temat nowych technologii dominuje wątek ich wpływu na biznes i gospodarkę, ale za mało mówi się o wpływie na rozwój społeczny. W tym obszarze pojawia się wiele wyzwań związanych z rozwojem technologicznym. Jednym z nich jest kwestia edukacji i zmian w systemie, które pozwolą przygotowywać młode pokolenie do funkcjonowania już w nowych warunkach. Drugi ważny obszar – który w dodatku będzie istotnie zyskiwał na znaczeniu – to kształcenie ustawiczne i podnoszenie kompetencji już obecnych na rynku pracy pracowników. To z kolei oznacza wyzwanie od strony zabezpieczenia socjalnego.
– Jestem zwolennikiem radykalnego przekierowania dzisiejszych środków na przeciwdziałanie bezrobociu, którego praktycznie nie mamy, właśnie na kształcenie ustawiczne. Kilka miliardów rocznie co najmniej przeznaczyć na reskilling, upskilling, czyli przekwalifikowanie i podnoszenie kwalifikacji pracownikom. Kolejny element, najtrudniejszy, ale bardzo ważny, to zbudowanie poczucia bezpieczeństwa socjalnego pracowników, którzy w przyszłości będą częściej mieć czasowe przerwy w wykonywaniu pracy po to, żeby podwyższyć kwalifikacje – postuluje ekspert UW. – Dzisiejszy model zabezpieczenia społecznego nie przystaje do nowych oczekiwań, stąd mój postulat, aby przebudować ten system. Na pewno metodą byłoby utworzenie powszechnego systemu ubezpieczenia od bezrobocia i czasowej przerwy w zatrudnieniu, aby w ten sposób finansować właśnie przypadki podnoszenia kwalifikacji i przerwy w zatrudnieniu.
Jednym ze wskaźników, które służą do określenia poziomu zaawansowania technologicznego gospodarki, jest liczba robotów używanych w przemyśle. Gęstość robotów w 2022 roku w globalnym przemyśle wytwórczym wzrosła do średnio 151 sztuk na 10 tys. pracowników. W Polsce było to 71 jednostek. W 2021 roku zainstalowano u nas 3,5 tys. nowych robotów, rok później – niecałe 3,1 tys. Dla porównania w Niemczech było to 26 tys. Z danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) wynika, że Polska jest piątym największym rynkiem robotów przemysłowych w UE – za Niemcami, Włochami, Francją i Hiszpanią. Europejski lider był w 2022 roku na czwartym miejscu w globalnym wyścigu – za Japonią, Singapurem i Republiką Korei.
– Jesteśmy liderami w inwestycjach w automatyzację i cyfryzację w takich sektorach jak finanse, ubezpieczenia, dość zaawansowana jest także motoryzacja i niektóre elementy przemysłu przetwórczego, metalowego. Nieźle to wygląda, jeśli idzie o edukację, tutaj zrobiliśmy dość znaczny postęp, związany chociażby z doświadczeniami COVID-u. Wspomnieć też należy o usługach cyfrowych, które rozwijają się w przestrzeni publicznej: e-recepta, e-zwolnienie i szereg innych inwestycji w e-administrację. To też jest taki element, który sytuuje Polskę dość wysoko. Natomiast jeśli mówimy o inwestowaniu w robotyzację procesów, to jesteśmy raczej w dolnej stawce krajów Unii Europejskiej i mamy tutaj sporo do zrobienia – komentuje prof. Jacek Męcina.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-07-30: Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.