Newsy

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju

2025-03-03  |  06:30

Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.

W tamtym roku Narodowy Fundusz Zdrowia w aptekach zrefundował 416 mln opakowań leków, z czego tylko 122 mln pochodzi z polskich fabryk, czyli mówimy o mniej więcej 70 proc. leków, które musimy importować. Im wyższa technologia, im bardziej skomplikowana, tym uzależnienie od importu jest dużo większe – mówi agencji Newseria Sebastian Szymanek, prezes zarządu spółki Polpharma. – Tutaj mówimy o barierach inwestycyjnych, czyli nakładach, które trzeba zarówno zainwestować w rozwój tych produktów, jak i bardzo wysokim zaawansowaniu technologicznym i odpowiednich liniach technologicznych, które trzeba mieć.

Wskaźnik suwerenności lekowej Polski wynosił w 2020 roku 0,32, co oznacza, że w 32 proc. byliśmy w stanie pokryć zapotrzebowanie rodzimą produkcją. Mediana europejska wynosi 0,7, ale są kraje takie jak Szwajcaria czy Irlandia, które produkują ośmiokrotnie więcej leków, niż wynosi popyt lokalnego rynku. W Wielkiej Brytanii, Holandii i Hiszpanii wskaźnik jest zbliżony natomiast do 1.

– W Polsce jesteśmy na takim etapie, gdzie rozumiemy, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od importu leków, czyli że bezpieczeństwo lekowe nie jest zapewnione. To już jest pierwszy podstawowy krok. W tej chwili należy się zastanowić, które technologie chcielibyśmy wspierać jako kraj, i uruchomić fundusze, które wspierają i zachęcają inwestorów do inwestowania tutaj w badania i rozwój oraz ostatecznie w produkcję tych leków w kraju, więc to absolutnie początek drogi – ocenia Sebastian Szymanek.

To właśnie realizacji badań w obszarze bezpieczeństwa lekowego, ale też innowacyjnych terapii i leków przyszłości dotyczył konkurs dla przedsiębiorców, który właśnie rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. Rekomendację do dofinansowania ze środków KPO na łączną kwotę ponad 112 mln zł otrzymały 22 przedsięwzięcia. Jednym z beneficjentów jest Polpharma. Projekt dotyczy opracowywania i rozwoju wziewnych leków generycznych w terapiach chorób układu oddechowego – POChP i astmy. Leki generyczne są przede wszystkim szansą na zwiększenie dostępu do terapii dla polskich pacjentów, z reguły są bowiem nawet kilkukrotnie tańsze niż leki oryginalne.

– Dzisiaj w Polsce niewiele produkuje się leków, którymi możemy leczyć zarówno astmę, jak i POChP, dlatego już kilka lat temu podjęliśmy decyzję o utworzeniu projektu rozwoju dwóch takich produktów. Każdy z nich jest połączeniem dwóch leków, dzisiaj one jeszcze są pod ochroną patentową. Ten projekt ma trzy etapy. Po pierwsze, rozwinąć to połączenie, następnie rozwinąć inhalator i udowodnić, że ten produkt jest bioekwiwalentny w tym inhalatorze, aż wreszcie doprowadzić do inwestycji i zakupu linii technologicznych, które doprowadzą docelowo do produkcji tych leków u nas w kraju. Cel jest taki, żeby w momencie, kiedy te leki schodzą z ochrony patentowej, czyli mówimy o marcu 2029 i listopadzie 2029 roku, ten produkt był zaoferowany polskiemu pacjentowi – wskazuje prezes Polpharmy.

Druga kwestia to budowanie suwerenności lekowej poprzez uniezależnienie się od importu leków stosowanych w bardzo rozpowszechnionych chorobach. Według NFZ na POChP choruje co piąta osoba po 40. roku życia. Oznacza to grupę 2 mln pacjentów. Podobna jest liczebność populacji osób chorujących na astmę (niezależnie od wieku).

O tym, że Unia Europejska jest nadmiernie uzależniona od importu leków, a zwłaszcza substancji czynnych wykorzystywanych do produkcji, mówił niedawno przewodniczący europejskiej Komisji Zdrowia Publicznego Adam Jarubas. Jako priorytet działania komisji wskazywał m.in. sfinalizowanie pakietu farmaceutycznego.

Patrząc na debatę dotyczącą tego, co zrobić z bezpieczeństwem lekowym Europy, to znowu widzimy, że Europa jest przed nami o jeden krok do przodu. Tam już nie tylko uświadomiono sobie, ale też uruchomiono w niektórych krajach całkiem spore fundusze i podjęto całkiem dużo projektów zmierzających do tego, żeby stopniowo przywracać to bezpieczeństwo lekowe. Natomiast mówię o tym świadomie, to nie jest zadanie na rok, dwa, to są zadania na dekady, ponieważ my to bezpieczeństwo lekowe przez dekady oddawaliśmy – komentuje prezes Polpharmy.

Jak podkreśla, okresem przebudzenia była pandemia COVID-19.

– Wtedy to w całej Europie wybrzmiało mocno, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od importu z Azji i że leki są narzędziem strategicznym i politycznym. Pierwsze, co się wtedy robiło, to zakazy eksportowe – mówi Sebastian Szymanek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu

Wojna handlowa i trudna sytuacja geopolityczna stanowią zagrożenie dla funkcjonowania firm. Niepewność sytuacji gospodarczej to obok wysokich kosztów pracowniczych najczęściej wskazywana bariera utrudniająca działalność. 60 proc. właścicieli i zarządzających firmami w Polsce uważa ją za największe zagrożenie. – Kryzysy są tyleż szokiem dla systemu, co szansą. Jeśli wykorzystamy nowo tworzące się sytuacje, mamy szansę wyjść wzmocnieni – ocenia Małgorzata Mroczkowska-Horne, dyrektor generalna Konfederacji Lewiatan.

Transport

Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.

Edukacja

Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

– Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.