Mówi: | Barbara Stępień |
Funkcja: | dyrektorka komunikacji korporacyjnej L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie menedżerka Programu L'Oréal-UNESCO dla Kobiet i Nauki |
Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
Blisko połowa naukowców i inżynierów w Polsce to kobiety – wynika z danych Eurostatu. Pod tym względem plasujemy się w europejskiej czołówce. Udział badaczek zmniejsza się jednak wraz z kolejnymi etapami kariery naukowej – na wyższych szczeblach wciąż zdecydowanie dominują mężczyźni. W dużej mierze to wynik barier instytucjonalnych i zakorzenionych w społeczeństwie stereotypów. – Na kobiety na uczelniach bardzo często spadają dodatkowe obowiązki dydaktyczne i administracyjne, w związku z czym mają mniej czasu na rozwijanie badań. Oczekuje się od nich także większych kompetencji w przypadku awansów w hierarchii instytucji badawczych – mówi Barbara Stępień, menedżerka Programu L’Oréal-UNESCO dla Kobiet i Nauki.
Eurostat podaje, że w 2022 roku w Unii Europejskiej było prawie 7,3 mln kobiet naukowców i inżynierów, o ponad 310 tys. więcej niż w 2021 roku. Panie stanowiły 41 proc. kadr w nauce i inżynierii. Polska zajmuje w statystykach szóste miejsce z wynikiem 49 proc.
– Odsetek kobiet w nauce rośnie. Polska jest szóstym krajem w Unii Europejskiej pod względem udziału kobiet badaczek, więc możemy mówić już o równości płci w nauce. Natomiast jak przyjrzymy się bardziej szczegółowo tym statystykom, to mamy więcej kobiet, które zaczynają studia, i więcej ich na studiach doktoranckich, natomiast im wyżej w hierarchii naukowej, tym kobiet jest mniej. Mamy mniej profesorek, kobiet dziekanek, mniej kobiet we władzach uczelni i instytucji naukowych – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Stępień.
O ile do etapu doktoratu odsetek kobiet i mężczyzn jest podobny, o tyle z kolejnymi szczeblami kariery naukowej liczba kobiet spada. Dr Ewa Krause z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w opracowaniu „O współczesnej sytuacji kobiet w świecie nauki, szkolnictwa wyższego i hierarchii akademickiej”, powołując się na dane GUS, wylicza, że w Polsce w roku akademickim 2021/2022 stopień doktora uzyskało więcej kobiet (53 proc.), habilitację już mniej (46 proc.) i zdecydowanie mniej tytuł naukowy profesora (37 proc.).
Jak podaje NCBR w raporcie „Zaangażowanie kobiet w projekty B+R w ramach programów NCBR”, kobiety stanowią mniej więcej połowę osób otrzymujących stopień naukowy doktora, lecz już zaledwie jedną piątą wśród profesorów zwyczajnych. W 2020 roku wśród personelu wewnętrznego B+R z wykształceniem wyższym udział kobiet z tytułem profesorskim wynosił 26 proc., ze stopniem naukowym doktora habilitowanego – 41,5 proc. W sektorze przedsiębiorstw dysproporcje są jeszcze większe: udział kobiet w grupie profesorów wynosi 18 proc., a w grupie doktorów habilitowanych – 29 proc.
– Środowisko naukowe jest coraz bardziej przyjazne kobietom, natomiast cały czas widzimy bariery. Kobiety w nauce są niedoreprezentowane z wielu powodów. Mówi się o barierach instytucjonalnych, o efekcie szklanego sufitu i stereotypach dotyczących płci. Kiedy zapytaliśmy parę lat temu, jak Polacy i Polki wyobrażają sobie naukowca, to był to nadal starszy mężczyzna, tylko kilka procent wskazywało na kobietę – tłumaczy ekspertka.
Badanie dr Ewy Krause wskazuje, że kobietom na uczelniach przydzielane są też znacznie częściej niż mężczyznom na podobnych stanowiskach czasochłonne zajęcia administracyjne, które odrywają je od głównej ścieżki badawczej. Muszą się też bardziej wykazać, żeby być ocenione na tym samym poziomie co mężczyźni, a żeby dostać takie samo stanowisko, muszą mieć więcej publikacji. Kobiety częściej niż mężczyźni zajmują się dydaktyką, która jest postrzegana w środowisku akademickim jako zajęcie mniej znaczące niż np. prowadzenie badań. To jedna z przyczyn zjawiska „leaky pipeline”, czyli „nieszczelnego rurociągu”, gdzie część kobiet ucieka z systemu akademickiego lub spowalnia działalność badawczą.
– Jeżeli mamy dwóch naukowców, mężczyznę i kobietę, którzy prowadzą badania naukowe i rodzi się dziecko w takiej parze, to kariera naukowa mężczyzny dynamicznie przyspiesza, a kariera naukowa kobiety zwalnia. Nadal nie ma otwartości na uczelniach, żeby mężczyźni naukowcy brali urlopy rodzicielskie. Odsetek panów, którzy decydują się na taki urlop, jest bardzo niewielki. Wyzwaniem jest więc godzenie ról związanych z macierzyństwem. To kwestia stereotypów, na kim opieka nad dziećmi powinna spoczywać, ale też kwestia otwartości lub braku otwartości na poziomie instytucji – ocenia Barbara Stępień.
Co trzecia stypendystka programu L’Oreal-UNESCO dla Kobiet i Nauki uważa, że uniwersytet nie jest miejscem przyjaznym rodzinom z dziećmi. Blisko 20 proc. stypendystek doświadczyło braku wsparcia ze strony swoich koleżanek naukowczyń, zwanych potocznie „królowymi pszczół”, które odniosły sukces w swojej karierze zawodowej i bagatelizują programy mające na celu wyrównanie szans dla innych kobiet w środowisku naukowym.
– Nadal brakuje nam mentorek, kobiet, które byłyby przykładem dla młodych dziewczyn rozważających karierę naukową. Mamy oczywiście wspaniały symbol Marii Skłodowskiej-Curie i mamy coraz więcej badaczek, które są przykładem dla wielu kobiet, m.in. laureatki Nagrody Nobla, ale tych wzorów potrzeba coraz więcej i stąd też staramy się promować kobiety w nauce, żeby te stereotypy zmieniać – mówi koordynatorka programu L’Oreal-UNESCO dla Kobiet i Nauki.
Program promuje osiągnięcia naukowe utalentowanych badaczek, zachęca je do kontynuacji prac zmierzających do rozwoju nauki oraz wspiera finansowo. Projekt adresowany jest do naukowczyń prowadzących przełomowe badania w zakresie nauk o życiu.
– Nasze laureatki mogą przeznaczyć nagrodę na dowolny cel, jedynym warunkiem jest to, żeby przez rok otrzymywania stypendium pozostały w nauce, czyli żebyśmy mogli zrealizować cel utrzymania najzdolniejszych naukowczyń, badaczek na uczelniach i w instytucjach badawczych – wskazuje Barbara Stępień.
8 marca ruszył nabór zgłoszeń do 24. edycji programu i potrwa on do 5 maja br. W ciągu 23 lat trwania programu stypendialnego wyróżnione zostały 123 badaczki. Wiele z nich nadal rozwija swoje kariery naukowe – w Polsce i poza jej granicami.
– Nagroda ma charakter nagrody naukowej, przyznawana jest przez grono niezależnego jury, złożonego z profesorek i profesorów z największych ośrodków uniwersyteckich w Polsce. Cieszy się ogromnym uznaniem w środowisku naukowym, mimo że jest przyznawana przez firmę komercyjną i UNESCO. Panie bardzo mocno podkreślają, że są laureatkami tej nagrody i widzą w niej wartość dla swojej dalszej kariery naukowej – mówi ekspertka.
Jak podkreślają inicjatorzy programu, osiągnięcie równości płci w nauce będzie miało kluczowe znaczenie dla radzenia sobie z globalnymi wyzwaniami takimi jak zmiana klimatu, utrata różnorodności biologicznej, ubóstwo czy rozwój sztucznej inteligencji. Problemy te wymagają bowiem wieloaspektowego podejścia i różnych perspektyw.
– Różnorodne zespoły badawcze generują szybciej i więcej innowacyjnych rozwiązań. Rozwój nauki po prostu jest szybszy, ponieważ uwzględnia bardzo różne perspektywy. Widać to bardzo wyraźnie chociażby w technologii AI, która na początku była tworzona głównie przez mężczyzn i na tych stereotypach niektóre modelowania sztucznej inteligencji są oparte. Więc im więcej kobiet będzie w naukach ścisłych, w obszarze IT, tym będziemy mieli bardziej wiarygodne wyniki badań naukowych i postęp w nauce będzie następował szybciej – ocenia koordynatorka programu L’Oreal-UNESCO dla Kobiet i Nauki.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-10-21: Polsko-francuski zespół naukowców nagrodzony za opracowanie fluorescencyjnych barwników. W przyszłości mogą m.in. pomóc w leczeniu raka
- 2024-10-10: Niewystarczające finansowanie polskiej nauki. Badacze rezygnują albo wyjeżdżają za granicę
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-11: Szpitale pracują nad poprawą jakości opieki nad pacjentami. Do wzmocnienia są kwestie bezpieczeństwa i redukcja zdarzeń niepożądanych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Resort rolnictwa pracuje nad zmianami w ustawie o dzierżawie rolniczej. Nowe przepisy mają uporządkować kwestię umów dzierżawy, dziś często zawieranych w formie ustnej, bez rejestracji, co uniemożliwia rolnikom uprawiającym dzierżawioną ziemię starania o krajowe i unijne dopłaty. Ministerstwo zapewnia, że na zmianach skorzystają obie strony. Wkrótce mają ruszyć konsultacje projektu ustawy z rolnikami, a nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.
Polityka
Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.