Newsy

Polski Holding Obronny chce zarobić miliardy na produkcji nowoczesnych pojazdów gąsienicowych

2013-06-12  |  06:00

Polski Holding Obronny w ciągu kolejnych dziesięciu lat może zarobić kilkanaście miliardów złotych na produkcji i sprzedaży nowoczesnych czołgów i wozów bojowych. To efekt podpisanej niedawno umowy z brytyjską firmą przemysłu zbrojeniowego BAE Systems na opracowanie technologiczne i budowę nowoczesnej rodziny pojazdów gąsienicowych. Ich pierwsze egzemplarze mają opuścić taśmę montażową za cztery lata.

Umowa między Polskim Holdingiem Obronnym a angielskim BAE System, czyli największym w Europie i drugim co do wielkości na świecie koncernem przemysłu zbrojeniowego, podpisana pod koniec maja jest wieloetapowa.

 – Na razie będziemy wspólnie prowadzili prace badawczo-rozwojowe służące do zaprojektowania i zbudowania nowej rodziny pojazdów gąsienicowych, lekkiego czołgu średniego, wozów wsparcia ogniowego, wozów dowodzenia oraz niepływającego bojowego wozu piechoty – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Krystowski, prezes zarządu Polskiego Holdingu Obronnego.

Prace badawcze potrwają co najmniej cztery lata. Nowy czołg wejdzie do seryjnej produkcji na przełomie 2017 i 2018 roku. Wkrótce potem ruszy jego sprzedaż. 

 – Mówimy tutaj o produkcie, gdzie wartość kontraktu będzie wynosiła miliardy złotych, jeśli mówimy o samym rynku polskim – zaznacza Krystowski. – Jeżeli dołączymy do tego rynki zagraniczne, wówczas możemy mówić nawet o kilkunastu miliardach złotych na przestrzeni dziesięciu lat.

To pierwsza tego typu umowa sfinalizowana przez Polski Holding Obronny, czyli największą grupę polskiego przemysłu obronnego, powstałą pod koniec maja tego roku. Holding należy do Skarbu Państwa. W jego skład wchodzi ponad 40 spółek, spośród których ponad połowa zajmuje się produkcją wojskową.

 – Jest to była grupa Bumar wraz z firmami, które z nami współpracują – mówi szef zbrojeniowego giganta, dodając, że umowa z BAE System to dla wszystkich podmiotów zaangażowanych w projekt to ogromne wyzwanie, ale i duża szansa na dalszy rozwój. – Chcemy połączyć doświadczenia polskie z doświadczeniami międzynarodowymi, stworzyć wspólnie produkt, który będzie oferowany zarówno na rynek polski, dla polskiego MON, jak też również na rynki międzynarodowe – dodaje.

Po stronie polskiej najważniejsze w realizacji inwestycji mają być zakłady w Łabędach oraz gliwicki OBRUM, od lat budujące pojazdy gąsienicowe. Tym bardziej, że w ostatnim czasie prowadziły program pod kryptonimem „Anders”, zorientowany na opracowanie projektu polskiego lekkiego czołgu.

 – Chcemy stworzyć produkt, który będzie od razu konkurencyjny międzynarodowo, a nie wyłącznie adresowany do polskiego odbiorcy – zaznacza Krystowski.

Polski Holding Obronny liczy na współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej także przy produkcji innego sprzętu. Mają to być m.in. bezzałogowe samoloty dla polskiego wojska, które miałyby być skonstruowane i produkowane na Śląsku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.