Newsy

Polskie miasta szybko się starzeją. Demografia wpływa na wiele ich działań

2024-10-17  |  06:20
Mówi:dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak
Funkcja:prof. SGH
prorektorka ds. nauki, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie
  • MP4
  • W latach 2021–2023  mediana wieku wzrosła w 58 miastach, a spadła tylko w siedmiu. W 2023 roku najstarsi byli mieszkańcy Sopotu, a najmłodsi w tych miastach, które przyciągają nowych mieszkańców – m.in. Rzeszowa, Wrocławia, Krakowa czy Warszawy – wynika z Indeksu Zdrowych Miast. Sytuacja demograficzna wpływa na funkcjonowanie miasta i oferowane mieszkańcom usługi, również w obszarze zdrowia.

     Indeks Zdrowych Miast jest pewną miarą, która pokazuje ogólny stan tego, jak miasta tworzą warunki dla zdrowego życia mieszkańców w bardzo różnych obszarach, czy przez tworzenie odpowiednich polityk zdrowotnych, jak wygląda struktura wieku ludności, umieralność na choroby cywilizacyjne czy przedwczesna umieralność, jak kształtuje się edukacja, przestrzeń, infrastruktura, środowisko. Te wszystkie wymiary razem mogą nam powiedzieć, na ile zdrowo żyje się w polskich miastach – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, prof. SGH, prorektorka ds. nauki w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, współautorka indeksu.

    Z danych GUS wynika, że ludność miejska stanowi niemal 60 proc. populacji. W miastach na prawach powiatu (66) na koniec 2022 roku mieszkało niemal 12,4 mln mieszkańców, zatem niemal 1/3 ludności Polski. W przeważającej większości polskie miasta stają się coraz starsze. Pomiędzy 2021 a 2023 rokiem mediana wieku wzrosła w 58 miastach, a spadła w siedmiu. Indeks Zdrowych Miast 2024 wskazuje, że w ubiegłym roku najstarsi byli mieszkańcy Sopotu, a najmłodsi – Rzeszowa.

    W ubiegłym roku tylko w dziewięciu miastach saldo migracji było dodatnie, co świadczy o większej atrakcyjności danego miasta (dla porównania – w 58 ujemne). W porównaniu do poprzednich lat kierunek migracji zmienił się jedynie w Katowicach, do których w 2023 roku przyjechało więcej osób, niż z nich wyjechało. Z kolei pomiędzy 2021 a 2023 rokiem saldo migracji wzrosło w 38 miastach, a spadło w 27. Oznacza to, że większość miast zwiększa swoją atrakcyjność, chociaż nie przekłada się to na zmianę kierunków migracji, ale nasilenie tego procesu. Od 2018 do 2022 roku w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Rzeszowie przybyło niemal 180 tys. mieszkańców. Jednocześnie część miast traci mieszkańców. Spośród miast uwzględnionych w indeksie są to zwłaszcza Łódź, Bydgoszcz, Zabrze, Bytom, Radom, Katowice i Częstochowa.

    – Sytuacja demograficzna bardzo różnie wygląda w różnych miastach. Mamy miasta relatywnie młode, które przyciągają nowych mieszkańców. Tam przyjeżdżają młodzi ludzie i to są duże miasta: Warszawa, Gdańsk, Kraków, Poznań, ale także Rzeszów, który jest jednym z najmłodszych miast, a w kategorii Ludność zyskał pierwsze miejsce w naszym indeksie – wskazuje współautorka indeksu.

    Z analizy „Demograficzna przyszłość wielkich miast w Polsce” prof. Piotra Szukalskiego, demografa z Uniwersytetu Łódzkiego, wynika, że obecnie tylko kilka miast w Polsce dzięki korzystnym migracjom krajowym i zagranicznym zwiększa swoją populację. Jak ocenia, do 2060 roku więcej mieszkańców niż dziś z największych miast będą miały tylko Warszawa i Kraków.

    – Mamy też niestety miasta, które się wyludniają. To są często mniejsze miasta, ale także takie, które są miastami wojewódzkimi, z których jednak ludzie wyjeżdżają. To jest na przykład Łódź czy Kielce, gdzie jest bardzo dużo wyzwań związanych z tym, żeby młode osoby przytrzymać, stworzyć im atrakcyjne warunki do życia – tłumaczy dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak.

    Miastom o mniejszej liczbie ludności trudno zatrzymać młode osoby, które po edukacji wybierają największe miasta czy regiony, gdzie najłatwiej o pracę. W mniej atrakcyjnych miastach zostają przeważnie tylko ludzie starsi. Z analizy prof. Szukalskiego wynika, że stale będzie się zwiększać odsetek osób starszych, a zwłaszcza tych najstarszych (80+). Około 2060 roku udziały osób starszych (mających co najmniej 60 lat) we wszystkich miastach przekroczą 35 proc., w przypadku Łodzi sięgną nawet 40 proc. Równocześnie będzie się stale obniżać udział mieszkańców w wieku 20–59 lat.

    – To, jak wygląda sytuacja demograficzna, wpływa na bardzo wiele elementów funkcjonowania miasta. Jeżeli mamy większy udział osób starszych, to oznacza, że potrzebujemy odpowiedniej infrastruktury, dostępu do usług zdrowotnych, ale także opieki długoterminowej, infrastruktury, która pozwala na to, żeby senior mógł wyjść na spacer, usiąść na ławce, jeżeli tego potrzebuje. To inne usługi zdrowotne niż w przypadku miast, w których mamy dużo młodych osób zakładających rodziny, gdzie potrzebna jest opieka prenatalna, także programy in vitro – wskazuje ekspertka SGH. – Demografia, to, ile jest osób młodych, ile starszych, ile jest osób pracujących, wpływa na to, jak miasto powinno myśleć o swoich usługach, także w obszarze ochrony zdrowia.

    Jak wynika z Indeksu Zdrowych Miast, w grupie wskaźników związanych ze śmiertelnością z powodu chorób cywilizacyjnych tendencje są zróżnicowane. Współczynnik zgonów, których przyczyną były nowotwory, zmniejszył się w 45 miastach, a wzrósł w 21. Średnio śmiertelność w miastach z tych przyczyn spadła. Rośnie za to śmiertelność związana z chorobami układu krążenia. W 2022 roku, w porównaniu do 2020 roku, w 46 miastach wskaźnik zgonów z powodu chorób układu krążenia wzrósł, a w 20 miastach – spadł.

    Wszystkie scenariusze GUS przewidują systematyczny spadek liczby ludności Polski. W scenariuszu wysokim do 2060 roku ma ona spaść do 34,8 mln, zaś w niskim – do 26,7 mln. To oznaczałoby ubytek w stosunku do 2022 roku o 8–29 proc. Do 2060 roku przewidywany jest spadek liczby dzieci i młodzieży o ok. 11 proc. (scenariusz wysoki) oraz o połowę (scenariusz niski) względem danych z 2022 roku. W dodatku kurczyć się będą zasoby ludności w wieku produkcyjnym. Według wyliczeń ZUS na 1 tys. osób w wieku produkcyjnym w 2023 roku przypadło ok. 390 osób w wieku poprodukcyjnym, natomiast w 2061 roku będzie to 806 osób, a w 2080 roku – 839 osób.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Ochrona środowiska

    Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy

    W lipcu Parlament Europejski przyjął wniosek o uruchomienie 280,7 mln euro z Funduszu Solidarności UE na wsparcie sześciu krajów dotkniętych niszczycielskimi powodziami w 2024 roku. Polska otrzyma z tego 76 mln euro, a środki mają zostać przeznaczone na naprawę infrastruktury czy miejsc dziedzictwa kulturowego. Nastroje polskich europosłów związane z funduszem są podzielone m.in. w kwestii tempa unijnej interwencji oraz związanej z nią biurokracji. Ich zdaniem w UE potrzebny jest lepszy system reagowania na sytuacje kryzysowe.

    Handel

    Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]

    Działalność Nestlé w Polsce wsparła utrzymanie 45,2 tys. miejsc pracy i wygenerowała 20,1 mld zł wartości dodanej dla krajowej gospodarki. Firma przyczyniła się do zasilenia budżetu państwa kwotą 1,7 mld zł – wynika z Raportu Wpływu Nestlé w Polsce przygotowanego przez PwC na podstawie danych za 2023 rok.

    Polityka

    M. Kobosko: Surowce dziś rządzą światem i zdecydują o tym, kto wygra w XXI wieku. Zasoby Grenlandii w centrum zainteresowania

    Duńska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej rozpoczęła się 1 lipca pod hasłem „Silna Europa w zmieniającym się świecie”. Według zapowiedzi ma się ona skupiać m.in. na bezpieczeństwie militarnym i zielonej transformacji. Dla obu tych aspektów istotna jest kwestia niezależności w dostępie do surowców krytycznych. W tym kontekście coraz więcej mówi się o Grenlandii, autonomicznym terytorium zależnym Danii, bogatym w surowce naturalne i pierwiastki ziem rzadkich. Z tego właśnie powodu wyspa znalazła się w polu zainteresowania Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.