Newsy

Polskiemu rynkowi pracy doskwiera zbyt niski stopień robotyzacji i wskaźnik zatrudnienia. Jedno i drugie będzie się jednak musiało zmienić

2019-10-14  |  06:20
Mówi:prof. Elżbieta Mączyńska
Funkcja:prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego
  • MP4
  • Choć gospodarka i wynagrodzenia rosną w szybkim tempie, inflacja ciągle pozostaje w okolicach celu inflacyjnego. To efekt mnogości dóbr w sklepach i problemów z ich sprzedaniem. Natomiast płace będą wzrastać ze względu na zbyt małą liczbę rąk do pracy. Według prof. Elżbiety Mączyńskiej, szefowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, konieczna jest aktywizacja osób biernych zawodowo i większe wykorzystanie sztucznej inteligencji w firmach.

    – Niektórzy ekonomiści prognozowali, że inflacja będzie oscylowała wokół 3 proc., w budżecie jest zapisane 2,5 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. – Jeżeli będzie wyższa, to w gruncie rzeczy będzie to korzystne dla budżetu, chociażby dlatego, że podatek VAT jest wyższy, jeżeli cena jest wyższa. Ale inflacja ma trochę wybite zęby w obecnych warunkach ze względu na to, że w krajach wysoko rozwiniętych mamy do czynienia z gospodarką nadmiaru, tzn. półki się uginają, a najpoważniejszym problemem jest znalezienie nabywców. Producenci mają do czynienia ze wzrostem kosztów, bo rosną płace, ale nie mogą ich tak łatwo przerzucić na ceny, bo jest konkurencja, a przy wysokich cenach mogą nie znaleźć nabywców. Czyli inflacja nie jest czymś takim groźnym, jak to bywało w przeszłości.

    We wrześniu według wstępnego szacunku GUS tempo wzrostu cen spadło z 2,9 proc. w lipcu i sierpniu do 2,6 proc. Mimo wzrostu wynagrodzeń, dochodów i napędzającej gospodarkę konsumpcji to wciąż poziom mieszczący się w paśmie wahań celu inflacyjnego. Choć niektóre produkty, takie jak warzywa (+34 proc. rdr. w sierpniu), mięso wieprzowe (12,8 proc.) czy pieczywo (9,4 proc.) mocno podrożały ze względu na zmiany klimatyczne czy afrykański pomór świń w Chinach, to jednocześnie potaniały inne towary i usługi: odzież i obuwie, sprzęt AGD czy gaz ciekły i inne paliwa do środków transportu. Poza tym nawet na droższą żywność wciąż stać konsumentów zaopatrzonych w 500+ i rosnące płace.

    – Płace na pewno będą rosły ze względu na sytuację na rynku pracy, czyli na niedobór pracowników. Ale też to tempo wzrostu płac będzie zależało od tempa wzrostu nakładów przedsiębiorstw na robotyzację i na sztuczną inteligencję. Już to się dzieje, specjaliści od spraw programowania sygnalizują, że jest coraz większe zainteresowanie przedsiębiorstw sztuczną inteligencją i rozwiązaniami, które umożliwiają nam technologie cyfrowe – informuje prof. Elżbieta Mączyńska. – Polska słabo wykorzystuje te możliwości, jesteśmy w ogonie krajów europejskich pod względem robotyzacji, ale to się poprawia.

    Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w I półroczu 2019 roku wyniosło według GUS 4 895,58 zł brutto i było o 7,1 proc. wyższe niż w takim samym okresie przed rokiem. W sektorze publicznym było wyższe – 5 415,05 zł (wzrost do analogicznego okresu ubiegłego roku o 7,4 proc.), a w sektorze prywatnym – 4 698,84 zł (wzrost o 7,1 proc.). Na wyższą dynamikę wynagrodzeń ogółem wpłynął wysoki wzrost płac w sferze budżetowej, który wyniósł 5,9 proc. wobec wzrostu o 4,7 proc. w analogicznym okresie 2018 roku oraz w sektorze przedsiębiorstw, który wyniósł 6,8 proc.

    Siła nabywcza przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej była o 5,2 proc. większa niż przed rokiem, kiedy to wzrosła z kolei o 5,1 proc. rok do roku. Jednocześnie pracodawcy maja problemy ze znalezieniem pracowników nawet na stanowiska niewymagające szczególnych umiejętności, jak kasjerów w sklepach. Stąd widoczny wzrost liczby kas samoobsługowych w sklepach takich jak np. Rossmann czy Decathlon, ale też rosnąca – i to w skali światowej – liczba sklepów w ogóle pozbawionych obsługi kasjerów.

    – Do niedawna jeszcze było niewiarygodne, że jest największe na świecie przedsiębiorstwo handlu detalicznego, Alibaba, które nie ma ani własnych sklepów, ani własnych zasobów, nie mówiąc o Uberze i innych przedsiębiorstwach – mówi prezes PTE. – Więc to się zmienia pod wpływem cyfryzacji i ta radość z tego, że sytuacja na rynku pracy poprawia się na korzyść pracowników, powinna być traktowana jako radość przejściowa, bo generalnie my mamy problem z rynkiem pracy. Na razie rzeczywiście brakuje fachowców, ale przede wszystkim mamy niski stopień zatrudnienia, o kilkanaście punktów procentowych niższy niż inne kraje, np. kraje skandynawskie.

    Mimo że bezrobocie jest obecnie rekordowo niskie i praktycznie co miesiąc bije kolejne rekordy (w lipcu i sierpniu stopa bezrobocia była na poziomie 5,2 proc., najniższym od września 1990 roku), a imigranci częściowo wypełniają lukę na rynku pracy, wciąż zbyt wielu Polaków nie pracuje i zatrudnienia nie szuka. W połowie 2019 roku czynnych zawodowo było niecałe 16,5 mln osób. To co prawda o ponad milion więcej niż przed dekadą, ale w I kwartale br. populacja osób biernych zawodowo w wieku powyżej 15 lat wzrosła do prawie 13,4 mln osób. Oznacza to, że na każdy tysiąc pracujących przypadały 862 osoby bezrobotne lub bierne zawodowo.

    – Na rynku pracy jest wiele do zrobienia, wyzwania zarówno dla pracodawców, jak i dla państwa, żeby zaktywizować tych ludzi, którzy nie pracują – mówi prof. Elżbieta Mączyńska. – Niewątpliwie, jeżeli by nas dotknęło znaczne spowolnienie gospodarcze, to przełożyłoby się to na rynek, bo oznaczałoby to, że np. pracodawcy mniej osób zatrudniają albo też nie poszukują nowych osób do pracy, i tu też jest rola państwa, żeby nie dopuszczać do niezagospodarowania najcenniejszego potencjału, jakim jest potencjał ludzki poprzez zwiększanie nakładów na różnego rodzaju usługi publiczne. Niestety, my mamy tutaj zaniedbania i zaniechania, mamy duży stopień analfabetyzmu cyfrowego wśród niektórych grup społecznych, np. wśród seniorów. I to jest wyzwanie dla państwa, żeby promować zdobycze rewolucji cyfrowej poprzez odpowiedni system edukacyjny, odpowiednie wzorce postępowania, np. pokazywania rozwiązań, które mogą zachęcić przedsiębiorców do działań inwestycyjnych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Infrastruktura

    Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

    Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.

    Handel

    Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

    Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.