Newsy

Prezes ZUS: Sprawiedliwy KRUS to KRUS zreformowany. Najnowsze propozycje zmian mogą dać 2 mld zł rocznie

2012-10-15  |  06:30
Mówi:Zbigniew Derdziuk
Funkcja:prezes
Firma:Zakład Ubezpieczeń Społecznych
  • MP4
     - Zreformowany KRUS będzie lepiej dystrybuował środki finansowe. Dotrą one głównie do tych rolników, którzy rzeczywiście takiego ubezpieczenia potrzebują - mówi Agencji Informacyjnej Newseria prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. Wygląda jednak na to, że rewolucji w reformowaniu KRUS-u nie będzie. Zmiany, które szykuje rząd zmierzają jednak do tego by ubezpieczeni w tym uprzywilejowanym systemie byli tylko ci rolnicy, którzy takich przywilejów potrzebują.   

     - Ten system jest systemem, który pozwoli, jeśli zostanie wdrożony lepiej adresować  wsparcie budżetowe do tych osób, które rzeczywiście go potrzebują i które korzystają z określonych preferencji - mówi prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk. 

    Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wypłaca dzisiaj świadczenia o wartości 15 mld zł rocznie dla około miliona 300 tysięcy osób, które posiadają status rolnika. Nie wszyscy jednak utrzymują się z uprawy roli - tłumaczy prezes ZUS i nie wszystkim ten system ubezpieczenia się należy. Planowane zmiany zakładają podział ubezpieczonych rolników na trzy grupy.   

     - Podział na tych, którzy są w systemie dotychczasowym i powinni pozostać, bo prowadzą gospodarstwa o niższych dochodach i tych, którzy są w tej strefie środkowej, czyli takie rozwiązania hybrydowe. I to, co najważniejsze to, żeby w tym systemie nie było schowanych osób, które w zasadzie powinny być w systemie powszechnym - tłumaczy Zbigniew Derdziuk. 

    System powinien być dobrowolny i adresowany wyłącznie do rolników - uważa prezes Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej Marek Zagórski. 
     - Za rolników chcemy uważać osoby, które większość swoich przychodów osiągają z działalności rolniczej. Uszczelniamy w ten sposób system i nie kwalifikujemy rolników w oparciu o posiadaną powierzchnię gospodarstwa - mówi Newserii Marek Zagórski.

    W praktyce oznacza to, że te osoby, które posiadają ziemie rolną, ale ich główne źródło utrzymania pochodzi z innej działalności nie będą mogli być ubezpieczeni, w KRUS-ie. 

     - Rzeczą istotną są oszczędności dla systemu, nie tylko dla KRUS-u. Wskutek uszczelnienia systemu, większej liczby składek, oszczędności dla całego systemu mogą sięgać kilkunastu miliardów. Rocznie możemy mówić nawet o 2 mld zł oszczędności. Ale to wszystko przy takim znaku zapytania, że nie wiemy, jaka jest szara strefa w KRUS-ie, ile osób jest ubezpieczonych, a nie utrzymuje się z rolnictwa - tłumaczy prezes Zagórski. 

    Zdaniem Marka Zagórskiego gdybyśmy kazali płacić wyższą składkę najbiedniejszym rolnikom to efekt byłby taki, że ta grupa nie byłaby nigdzie ubezpieczona, bo nie byłoby ich stać na składkę. Pozostało by im tylko zasilić szeregi bezrobotnych, co istotnie zwiększyłoby koszty dla budżetu państwa.  

    Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podkreśla jednak, że wdrożenie zreformowanego systemu jest pilne, ale musi odbyć się w sposób bardzo racjonalny. Reforma musi być dobrze przemyślana i policzona. Wszystko po to, by system był stabilny. 

     - Nie możemy robić zmian gwałtownych, które podważą zaufanie do systemu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jeśli będzie miał zadanie związane z jakąś częścią obsługi tych zadań jest w stanie to zrobić pewnie po półrocznym przygotowaniu, ale myślę, że dobrze, że zaczęła się dyskusja - mówi prezes Derdziuk.  

    Prezes ZUS zastanawia się też, czy konieczne byłoby prowadzenie indywidualnych kont emerytalnych w obu instytucja ZUS i KRUS. 

     - Na pewno trzeba mieć świadomość, że system rolny jest oparty o inny mechanizm, czyli zdefiniowanego świadczenia. My mamy system zdefiniowanej składki. To są odrębne narzędzia informatyczne - zauważa prezes ZUS. 

    KRUS czyli Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zajmuje się między innymi obsługą rolników w sprawach dotyczących obejmowania ich ubezpieczeniem społecznym oraz opłacania składek na to ubezpieczenie, ponadto przyznawaniem i wypłatą świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń: emerytalno-rentowego oraz wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego. KRUS powstał z mocy ustawy z 20 grudnia 1990r.  

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.