Newsy

Projekt ustawy Prawo wodne szkodliwy dla branży energetyki wodnej

2015-08-19  |  06:45

Nowe prawo wodne może znacznie podwyższyć koszty działalności polskiego przemysłu, rolnictwa i energetyki wodnej. Branża ostrzega, że jego uchwalenie w proponowanym kształcie mogłoby doprowadzić do likwidacji aż 400 obiektów hydroenergetycznych. Prawo jest implementacją unijnych przepisów, ale Niemcy pokazali, że można je wdrożyć bez szkody dla gospodarki.

Polska została zobowiązana do implementacji Ramowej Dyrektywy Wodnej do naszego Prawa wodnego. W tej chwili Ministerstwo Środowiska przygotowało projekt prawa wodnego, który jest w naszym przekonaniu bardzo niekorzystny dla naszego kraju – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mieczysław Koch, wiceprezes Stowarzyszenia Energii Odnawialnej. – Projekt ten wywołuje niepokój wśród użytkowników wód, w tym przedsiębiorców związanych z hydroenergetyką. Minister środowiska chce wprowadzić nową opłatę dotyczącą użytkowania wód podpowierzchniowych i napowierzchniowych. Uderzy to bardzo mocno w polskie rolnictwo, w polski przemysł, również w hydroenergetykę.

Projekt ustawy wniesiony przez Ministerstwo Środowiska znajduje się obecnie na etapie prac w Komitecie Stałym Rady Ministrów.

Jak wyjaśnia Koch, sprzeciw branży budzi nacisk na osiągnięcie celów środowiskowych kosztem polityki gospodarowania wodami oraz fakt, że reforma nie uwzględnia żadnych planów rozwoju w obszarze gospodarczego wykorzystania wód.

Sektorowi hydroenergetycznemu już dzisiaj grozi bankructwo, co wynika z likwidacji wsparcia wynikającego z ustawy OZE. Jednocześnie ponosi znaczące koszty związane zarówno z opłatami za użytkowanie gruntów pokrytych wodami płynącymi oraz opłatami za użytkowanie urządzeń hydrotechnicznych będących własnością Skarbu Państwa, jak i pośrednio poprzez ponoszenie kosztów usług świadczonych na rzecz Skarbu Państwa, a obejmujących np. usługi związane z utrzymaniem koryt rzek w obrębie oddziaływania elektrowni oraz utrzymywaniem państwowych urządzeń hydrotechnicznych, przy których elektrownie zazwyczaj funkcjonują – mówi Koch. – Wprowadzenie nowej opłaty zakończy się na pewno podwyżką cen energii i wyłączeniem obiektów hydroenergetycznych. To zagrożenie dla ok. 400 obiektów hydroenergetycznych

Koch podkreśla, że choć prawo wodne wdraża w Polsce unijną dyrektywę ramową, to nie niesie to obowiązku wprowadzenia dodatkowych opłat za pobór wód na potrzeby energetyki wodnej. W projekcie założeń ustawy Prawo wodne zawarta została zapowiedź, że propozycje zmian w zakresie opłat za wodę w Polsce będą uzależnione od rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie skargi Komisji Europejskiej przeciwko Niemcom (sprawa C-525/12). W uzasadnieniu projektu ustawy nie zaktualizowano informacji na temat wyroku Trybunału w tej sprawie z dnia 11 września 2014 r. Trybunał oddalił skargę Komisji, tym samym pozostawiając państwom członkowskim decyzję co do zasadności wprowadzania opłat za wodę wykorzystywaną do produkcji energii w elektrowniach wodnych.

To daje nam przykład, że nie powinniśmy tego prawa procedować w kierunku, który dzisiaj proponuje Ministerstwo Środowiska – przekonuje Koch. – Debata jest potrzebna, żeby pokazać przede wszystkim zagrożenia, jakie niesie nowa ustawa, i przekonać autorów projektu do tego, abyśmy poszli ścieżką niemiecką. Nie wszystkich te opłaty dodatkowe muszą obowiązywać, szczególnie, jeżeli chodzi o sektor hydroenergetyczny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

Firma

Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

Ochrona środowiska

Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.