Mówi: | Irena Rej |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Izba Gospodarcza „Farmacja Polska” |
Rośnie eksport polskich leków. Ze względu na niską cenę podbijają głównie rynki wschodnie i kraje trzeciego świata
Branża farmaceutyczna należy do jednej z bardziej innowacyjnych. Leki oryginalne stanowią jednak niewielką część produkcji. Ponad 80 proc. to leki generyczne. Polskie leki są o ok. 20 proc. tańsze niż importowane, ceny leków generycznych należą do jednych z niższych w Unii Europejskiej. Szybko rośnie także eksport leków z Polski, średnio o 27 proc. rocznie. Jesteśmy graczem na rynkach trzeciego świata, nasze możliwości eksportowe to przede wszystkim Wschód – ocenia Irena Rej, prezes zarządu Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”.
– Polskie firmy farmaceutyczne są konkurencyjne cenowo wobec zagranicznych koncernów. Jednak ze względu na konkurencję często mamy sytuację, że firmy ze swoimi lekami oryginalnymi schodzą bardzo nisko z ceną, tak nisko, że czasami są one nawet w tych samych cenach, co leki generyczne – mówi agencji Newseria Biznes Irena Rej, prezes zarządu Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”.
Wartość polskiego rynku farmaceutycznego sięga 30 mld zł. W branży działa ponad sto podmiotów, a niemal co drugi lek kupowany w naszym kraju jest rodzimej produkcji. Ponad 80 proc. krajowej produkcji firm farmaceutycznych to leki generyczne, tańsze odpowiedniki oryginalnych leków zawierające tę samą substancję. Produkcja oryginalnych leków wiąże się przede wszystkim z ogromnymi kosztami.
– Innowacyjne firmy farmaceutyczne napotykają na bariery. Przede wszystkim trudno im wejść na listę refundacyjną. Leki innowacyjne muszą być droższe, bo chociażby nakłady, jakie były poniesione jeszcze w okresie patentowym, muszą się zwrócić. Dopiero, kiedy po 20 latach następuje wygaszenie ochrony patentowej, ceny gwałtownie spadają – tłumaczy ekspertka.
Polskie firmy farmaceutyczne pełnią istotną rolę w rozwoju innowacyjności przemysłu. Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego szacuje, że w latach 2012–2014 połowę przedsiębiorstw, które wykazały aktywność innowacyjną, stanowiły właśnie firmy z branży farmaceutycznej. Mimo stosunkowo wysokich nakładów na badania i rozwój w produkcji przeważają leki generyczne, po które ze względu na cenę chętniej sięgają Polacy. Tańsze leki generyczne w Unii Europejskiej mają tylko Bułgarzy.
– Obecnie jesteśmy graczem na rynkach trzeciego świata. Tam potrzebują tanich leków. Nasze możliwości to przede wszystkim wschód Europy i te rynki otwierają się na nas. Mamy bardzo dużo nowoczesnych generyków, tzw. generyków plus, z nowoczesną formą podawania, leki combo, połączone. To taki lek rzeczywiście innowacyjny – przekonuje Rej.
Jak podkreśla prezes IZFP, polskie firmy nie skupiają się wyłącznie na produkcji leków generycznych, polski przemysł farmaceutyczny nie jest jedynie odtwórczy. Wprowadzenie na rynek innowacyjnych leków jest jednak nie tylko kosztowne, lecz także czasochłonne.
– Nie wszystkie generyki są w stanie wyleczyć poważne schorzenia, np. onkologiczne. Nauka pędzi, powstają nowe leki, mamy wspaniałe osiągnięcia w dziedzinie spersonalizowanej medycyny, w związku z tym innowacja to przyszłość. Robiąc jedno, trzeba już myśleć o innowacyjności – wskazuje Rej.
Dynamicznie rośnie eksport leków z Polski. Od 2004 roku średnio o 27 proc. (do poziomu 2,7 mld euro w 2014 roku). Na tle sąsiadów wyglądamy dobrze, choć nie rewelacyjnie (np. na Węgrzech wzrost przekracza 40 proc.). Choć import rośnie znacznie wolniej (szacunki DNB Bank Polska i Deloitte mówią o 7,4 proc. w latach 2000- 2014 do poziomu 4,7 mld euro), to bilans handlowy farmaceutykami jest niekorzystny. Jeszcze na początku dekady import był jednak 10-krotnie większy, teraz to 1,7 razy więcej.
– Polska może być przystankiem, gdzie lokuje się kapitał w farmację i można stąd nie tylko produkować na rynek krajowy, lecz także na rynek zagraniczny i dalsze rynki wschodnie. W krajach zachodnich nasze leki nigdy się nie przebiją. Te firmy, które kiedyś wytwarzały tam innowacje, a teraz mają generyki, dobrze przypilnowały ten rynek i się tam umocowały, więc przebicie się jest bardzo trudne – ocenia Irena Rej.
Czytaj także
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.