Mówi: | prof. Dominika Maison |
Funkcja: | założycielka Maison & Partners Uniwersytet Warszawski |
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Badanie zrealizowane przez Maison & Partners i panel Ariadna dla ThinkTank wskazuje, że 42 proc. Polaków korzysta z narzędzi opartych na technologii SI i jest tego świadomych. Pozostała grupa twierdzi, że nie korzysta ze sztucznej inteligencji – wśród nich przeważają osoby starsze i z niższym wykształceniem.
– Aż 58 proc. twierdzi, że nigdy nie miało z nią styczności. Oczywiście wiemy, że nie jest to do końca prawda, bo wiele osób sobie nie zdaje sprawy, że bardzo wiele funkcjonalności, z których korzystamy, jest na bazie pewnych rozwiązań sztucznej inteligencji – mówi agencji Newseria Biznes prof. Dominika Maison z Uniwersytetu Warszawskiego, założycielka Maison & Partners, autorka badania.
Najpopularniejszym narzędziem SI, na który wskazują badani, jest ChatGPT. Skorzystał z niego co czwarty Polak – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, ale też w edukacji. Wśród osób poniżej 25. roku życia odsetek ten jest ponad dwukrotnie większy (56 proc.)
– Korzystanie z rozwiązań sztucznej inteligencji zależy od cech demograficznych. Po pierwsze, bardziej otwarci są mężczyźni niż kobiety. Druga kwestia to wiek. Możemy się domyślać, że osoby młode zdecydowanie częściej już korzystają i są zdecydowanie bardziej otwarte na te rozwiązania, jak również mają większą świadomość, ile tych rozwiązań wokół nich jest. Jeszcze dwie cechy, które różnicują naszych respondentów, to jest wykształcenie i miejsce zamieszkania. Zdecydowanie większą otwartość na rozwiązania sztucznej inteligencji mają osoby wyżej wykształcone niż z najniższym wykształceniem, pomijając uczniów i studentów, którzy są otwarci, podobnie jak osoby mieszkające w największych miastach w Polsce – wyjaśnia ekspertka.
Prawie połowa badanych przyznaje, że sztuczna inteligencja ich ciekawi, a jedna czwarta – że to dla nich wygoda. W tych grupach dominują osoby młode. Jednocześnie 39 proc. ogółu respondentów odczuwa obawy związane z SI. Co istotne, ponad połowa Polaków uważa, że niesie ona za sobą raczej zagrożenia niż korzyści. Badani najczęściej obawiają się tego, że technologia zostanie wykorzystana przeciwko określonym grupom społecznym, np. w konfliktach zbrojnych, lub przeciwko całemu gatunkowi ludzkiemu, np. poprzez utratę kontroli nad technologią lub marginalizację pracowników na rynku pracy.
– 11 proc. spośród osób pracujących twierdzi, że w tej chwili korzystają z rozwiązań SI w pracy. Oczywiście może być ich więcej, ale nie mają tego świadomości – mówi prof. Dominika Maison. – Najczęściej to są albo osoby, które są pracodawcami (18 proc.), albo samozatrudnieni (19 proc.). Zwykłych pracowników jest najmniej (9 proc.).
Kolejne 16 proc. wskazuje, że planuje wprowadzenie narzędzi SI do swojej pracy (z tego 15 proc. pracowników oraz samozatrudnionych i 27 proc. pracodawców). Z kolei 35 proc. chciałoby je wykorzystywać w większym stopniu niż do tej pory. Jednocześnie często wskazują, że potrzebowaliby do tego pomocy kogoś, kto pokazałby im, jak tych narzędzi używać.
– Najczęstszą motywacją dla tych osób jest eliminacja pracy nudnej, monotonnej, powtarzającej się, żeby nie zawracać sobie głowy tym, co nie sprawia przyjemności w pracy, żeby to zrobiła sztuczna inteligencja, a sam człowiek się zajmie wyższymi sprawami – mówi ekspertka. – Natomiast jeśli chodzi o przeciwników, to pierwszy argument, jaki się pojawiał, to była obawa, że „mogę stracić pracę”. To się powtarza w wielu badaniach, co oznacza, że lęk o utratę pracy jest duży.
Drugim powodem wskazywanym przez przeciwników większego wykorzystania SI w pracy jest to, że w ich zawodzie takie narzędzia nie znajdą zastosowania.
– To na przykład opiekunka do dzieci i osób starszych, osoba, która produkuje meble, czy osoba, która jest kierowcą zawodowym. One wszystkie mówiły: „nie, w moim zawodzie nie ma miejsca na sztuczną inteligencję”. Widzimy, że to jest obszar na edukację, żeby pokazać ludziom, że tego miejsca jest dużo więcej, niż nam się wydaje – podkreśla prof. Dominika Maison.
Na potrzebę edukacji w dziedzinie SI wskazują także odpowiedzi na pytania o przygotowanie do wykorzystywania narzędzi tego typu. Tylko 9 proc. badanych oceniło, że jest do tego dobrze przygotowanych, a 71 proc. – że źle. Z tego prawie połowa nie czuje się w ogóle gotowa.
– Jest wiele lęków związanych ze sztuczną inteligencją, chociażby to, że wyprze ich z rynku pracy, ale też inne lęki się pojawiają. To jest brak wiedzy o tym, na czym to tak naprawdę polega, do czego może być wykorzystywane i że może stanowić pomoc w życiu codziennym, a nie zagrożenie. Jaki z tego wniosek? Edukacja, oswajanie, pokazywanie tych rozwiązań i myślę, że wtedy ten stosunek się zmieni – prognozuje założycielka Maison & Partners.
Czytaj także
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-04-29: Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
– Bezpieczeństwo militarne trzeba finansować bezpiecznie, uwzględniając bezpieczeństwo finansów publicznych, bezpieczeństwo ekonomiczne – mówi dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. Proponowane przez KE poluzowanie reguły fiskalnej pozwalającej na mocniejsze zadłużanie się rządów to zdaniem ekonomistów krok we właściwym kierunku, ale skuteczny na krótką metę. W dłuższej perspektywie konieczne jest wspólne unijne finansowanie, np. w ramach nowego budżetu UE, i wspólne programy zbrojeniowe, a także szukanie kapitału na rynkach finansowych.
Prawo
Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny

Długotrwałe procedury, nadmierna biurokracja i często niejednoznaczne interpretacje przepisów hamują rozwój fotowoltaiki w Polsce – wynika z raportu Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. Inwestorzy wskazują uzyskanie warunków przyłączenia jako najbardziej problematyczny etap procesu inwestycyjnego. Barierą jest też skala wydanych odmów przyłączenia do sieci, co odstrasza inwestorów. Zmiany są konieczne, zwłaszcza w kontekście dyrektywy RED III, która wskazuje na konieczność przyspieszenia, uproszczenia i ujednolicenia procedur administracyjnych dla inwestycji w OZE.
Konsument
Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści

Deepfaki, czyli wygenerowane bądź też zmanipulowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, dźwięki lub treści wideo, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych technologii naszych czasów. Do jej tworzenia wykorzystywane są zaawansowane algorytmy AI, dlatego użytkownikom coraz trudniej jest odróżnić treści rzeczywiste od fałszywych. Z raportu „Dezinformacja oczami Polaków 2024” wynika, że cztery na 10 badanych osób miało do czynienia z takimi treściami. To o tyle istotne, że deepfaki bywają wykorzystywane do manipulacji, szantażu, niszczenia reputacji, oszustw i wyłudzeń finansowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.