Mówi: | dr Michał Kuliński |
Funkcja: | adwokat |
Firma: | Kancelaria BBK |
Rząd wydłuża konsultacje nad ustawą o cyberbezpieczeństwie. Może ona doprowadzić do wzrostu cen usług telekomunikacyjnych
– Projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa nie spełnia wymogów legislacyjnych – alarmuje Michał Kuliński, adwokat i wspólnik w Kancelarii BBK. Brakuje w nim odpowiedniego uzasadnienia i rzetelnej oceny skutków proponowanych zmian. Eksperci krytykują też krótki czas konsultacji, początkowo przewidziany tylko na 14 dni, a teraz wydłużony do 6 października. – To istotny projekt, który może mieć dalekosiężne skutki i wprowadza nowe, niestosowane do tej pory regulacje i ingerencje w gospodarkę – mówi prawnik.
Nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa ma wdrożyć zalecenia i standardy opublikowane w tzw. 5G Toolbox, czyli zestawie narzędzi przygotowanych przez Komisję Europejską i Agencję Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA). Wątpliwości ekspertów budzi przygotowanie projektu od strony legislacyjnej.
– Projekt zgłaszany do Sejmu powinien mieć uzasadnienie, a w nim powinno znajdować się określenie przewidywanych skutków gospodarczych, społecznych, prawnych i finansowych wprowadzanych zmian. W tym projekcie uzasadnienie ma półtorej strony A4, na której znajduje się informacja, że wszyscy będą zadowoleni i na wszystkich zmiany proponowane w projekcie wpłyną pozytywnie – mówi agencji Newseria Biznes dr Michał Kuliński, adwokat i wspólnik w Kancelarii BBK.
Jak podkreśla, w uzasadnieniu nie uwzględniono w ogóle wpływu nowych przepisów na prawa konkurencji i wolności gospodarczej, a także na międzynarodowe zobowiązania wiążące Polskę, natomiast skutki gospodarcze i prawne potraktowano zbyt powierzchownie.
– Jako skutki gospodarcze wymieniono to, że operatorzy będą musieli dołożyć starań, by poprawić kwestię cyberbezpieczeństwa, ale to jest z korzyścią dla nich, bo zwiększy to ich bezpieczeństwo oraz zaufanie osób trzecich. I tyle. Natomiast ocena skutków prawnych to są tylko cztery ogólnikowe zdania – mówi adwokat.
Podkreśla, że również w ocenie skutków społecznych zabrakło uwzględnienia konsekwencji decyzji Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa. Zgodnie z nowelizacją organ ten otrzyma kompetencje do oceny ryzyka dostawców sprzętu lub oprogramowania istotnego dla krajowego cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa narodowego. Kolegium będzie oceniać ryzyko dostawcy trzystopniowo. Najwyższy stopień jest przewidziany dla firm, które stanowią poważne zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa państwa i jednocześnie zmniejszenie poziomu tego ryzyka przez wdrożenie środków technicznych lub organizacyjnych nie jest możliwe. Dostawca uznany za zagrożenie zostanie odcięty od kontraktów na sprzęt, oprogramowanie i usługi. Co więcej, operatorzy będą mieli pięć lat na usunięcie produktów, które już zostały dostarczone przez tę firmę.
– Niewątpliwie wpłynie to na operatorów. Zresztą oni sami podkreślają, że to będą ogromne koszty związane z utopionymi inwestycjami, które trzeba będzie powtórzyć. W gospodarce wolnorynkowej te koszty muszą zostać przerzucone na klientów końcowych, a klientem końcowym telekomów, całej branży telekomunikacyjnej są wszyscy Polacy. Każdy korzysta z telefonów, sieci, internetu, więc wszyscy poniosą koszty. To jest właśnie jeden z podstawowych zarzutów, że ten projekt ustawy w ogóle w uzasadnieniu o tym nie mówi, nie przewiduje, jakie będą jej skutki – mówi wspólnik w Kancelarii BBK.
Propozycja, by operatorzy musieli wycofać się także z już prowadzonych inwestycji, jest kontrowersyjna także ze względów prawnych.
– Projekt ewidentnie zawiera przepisy, które prowadzą do zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, a nawet przewiduje konieczność wycofania poczynionych już inwestycji. To jest forma wywłaszczenia. Konstytucja w art. 21 ust. 1 mówi o tym, że w Polsce wywłaszczenie może się odbyć tylko w zamian za odpowiednie odszkodowanie. W nowelizacji nie ma jednak ani słowa o odszkodowaniu – zwraca uwagę Michał Kuliński.
Konsekwencje prawne proponowanych przepisów również mogą być daleko idące. Ekspert przewiduje, że mogą one wywołać liczne pozwy na gruncie prawa unijnego czy międzynarodowego.
– Chodzi m.in. o wiążące Polskę umowy o wolnym handlu w ramach Światowej Organizacji Handlu. Takimi sporami zajmują się także organy sądowe, quasi-sądowe, które mają instrumenty, by wyegzekwować swoje orzeczenie – mówi wspólnik w Kancelarii BBK.
Tym bardziej że Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa będzie mogło wykluczyć z rynku dany podmiot na podstawie takiego kryterium jak przestrzeganie praw człowieka w kraju, z którego dany podmiot pochodzi.
– Kryterium samo w sobie jest szlachetne, ale ocena tego przez organ stricte administracyjny, bez żadnej kontroli, bo do tego służy odwołanie do sądu, wydaje się zbyt uznaniowa – dodaje Michał Kuliński.
Eksperci krytycznie odnosili się także do 14-dniowego terminu konsultacji projektu zmian w ustawie o KSC, nazywając tę sytuację pozorem prawa. 17 września minister cyfryzacji zdecydował się jednak wydłużyć go do 30 dni, o co apelowały izby branżowe i przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Termin na przekazywanie uwag upływa 6 października.
Czytaj także
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-05-16: Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-03-27: Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-04-05: Cyfryzacja polskiej energetyki mocno spowolniła. Pilną potrzebą jest wdrożenie rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.