Newsy

Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]

2024-08-20  |  06:25
Wszystkie newsy

Po lipcowej fali upałów w sierpniu temperatury w Polsce ponownie wynoszą około 30°C. W miastach, gdzie potęguje je zjawisko tzw. miejskich wysp ciepła, może to stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia, np. osób starszych i ze schorzeniami serca. Jednak upały mają też negatywny wpływ na wiele gałęzi gospodarki, m.in. mocno uderzają też w produkcję i transport żywności, zwłaszcza świeżej, która powinna być przewożona w ściśle kontrolowanej temperaturze ok. 2–6°C. W trakcie upałów zapewnienie takich warunków jest bardzo trudne, a przerwanie ciągu chłodniczego grozi stratami żywności na dużą skalę.

– W zwykłych samochodach bez chłodni temperatura w przestrzeni ładunkowej może sięgać nawet 40–50°C. W takich upałach nawet suchy lód czy okłady z lodu mogą być niewystarczające. Jeżeli ciąg chłodniczy zostanie przerwany, to gwałtownie rośnie ryzyko, że żywność może nie dotrwać do określonego terminu minimalnej trwałości. Dotyczy to produktów o różnym terminie trwałości. Rośnie także ryzyko, że wyrzucimy te produkty nawet kilka dni przed upłynięciem terminu ich ważności – mówi agencji Newseria Biznes Kamil Wysocki, manager ds. współpracy i rozwoju w Goodspeed, liderze logistyki diet pudełkowych w temperaturze kontrolowanej.

Podobnie jak w przypadku farmaceutyków transport żywności – zwłaszcza produktów świeżych, takich jak warzywa, owoce, mięsa i wędliny czy dania gotowe – musi się odbywać w ściśle kontrolowanej temperaturze. Ma to duże znaczenie także w przypadku cieszącego się dużą popularnością cateringu dietetycznego. W miastach – gdzie upały dodatkowo potęguje zjawisko miejskich wysp ciepła – pudełka z gotowymi daniami codziennie trafiają pod drzwi tysięcy konsumentów.

– Codziennie transportujemy nawet ponad 50 tys. diet pudełkowych i dań gotowych. To są diety specjalistyczne, diety owocowo-warzywne, ale też m.in. kanapki dowożone do sieci sklepów czy produkty, które dostarczamy do restauracji. Dla zachowania ich walorów smakowych i jakościowych temperatura nie może być ani za niska, ani za wysoka. Optymalna zalecana temperatura to 2–6°C i utrzymanie jej na tym poziomie jest priorytetem – mówi Kamil Wysocki.

W samochodach przeznaczonych do transportu żywności, wyposażonych w zaawansowane systemy chłodnicze, utrzymywana jest stała temperatura 2–6°C, nawet podczas jazdy w pełnym słońcu. Co istotne, auto musi mieć odpowiednią temperaturę już w momencie odbioru towarów z magazynu.

– Dzięki unikalnej flocie, agregatom chłodzącym i monitorowaniu temperatury wiemy, jak schłodzić auto dostawcze i utrzymać właściwą temperaturę przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych, kiedy na zewnątrz mamy silne słońce i ponad 30°C – mówi ekspert Goodspeed. – Monitorujemy i analizujemy poziom temperatur w trakcie transportu, mamy w autach czujniki i widzimy każde wahanie. Widzimy też, jak każdy przeładunek wpływa na tę temperaturę w środku pojazdu. Kiedy podjeżdża samochód, który w przestrzeni ładunkowej ma 6°C, i drzwi otwierają się na oścież, to wymiana powietrza jest natychmiastowa. Dlatego w dostawach cateringu dietetycznego, gdzie auto jest otwierane co 15 min, potrzebne są skuteczne i efektywne agregaty.

Również odpowiednie zaprojektowanie magazynu ma ogromne znaczenie w całym procesie.

– W naszym magazynie w Ołtarzewie wszystko zostało zoptymalizowane tak, by przy odbiorze towaru wymiana powietrza była jak najmniejsza. Pomagają nam w tym także kołnierze chłodnicze, które uniemożliwiają wymianę powietrza oraz maksymalnie skracają czas na przyjęcia i posortowania towaru. Wszystkie te etapy są istotne dla utrzymania tzw. ciągu chłodniczego – wyjaśnia Kamil Wysocki.

Ekspert podkreśla, że przechowywanie żywności w odpowiednio chłodzonych magazynach, odpowiedni przeładunek, a następnie transport w kontrolowanej temperaturze i jej stałe monitorowanie to konieczność, by produkty żywnościowe zachowywały walory smakowe i były bezpieczne do spożycia.

– Spożycie produktu zepsutego czy z namnożonymi różnego rodzaju bakteriami jest bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia – podkreśla manager ds. współpracy i rozwoju w Goodspeed. – W przypadku produktów fermentowanych zachwianie procesu chłodniczego na którymkolwiek z etapów na 100 proc. będzie mieć wpływ na ich jakość, wygląd i smak, zwłaszcza nabiału. Bakterie, które tam działają, w określonej temperaturze są wyciszane i one fermentują w swoim czasie. Natomiast jakakolwiek zmiana temperatury, nawet chwilowa, powoduje, że te procesy zaczynają zachodzić nawet 10-krotnie szybciej niż normalnie.

Goodspeed specjalizuje się w usługach logistycznych w temperaturze kontrolowanej dla producentów cateringów dietetycznych. Dysponuje flotą 600 samochodów wyposażonych w systemy chłodnicze, posiada też nowoczesny hub chłodniczy w podwarszawskim Ołtarzewie. Spółka dostarcza dziennie około 50–60 tys. diet pudełkowych ponad 200 różnych producentów z całego kraju.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Zdrowie

Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

Konsument

Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.